Mimo wcześniejszego zawahania, po chwili część wilków zdecydowała się do dołączyć do nas. Podeszli i stanęli za mną i Nate'em.
- Co wy robicie? - odezwał się ten stojący na czele.
Wtedy przyłączyła się do nas kolejna garstka.
Po przeciwnej stronie zostało ich tylko kilku.
- Jesteście głupi...
Nasz zadziorny wilczek wciąż uparcie stał przy swoim. Nie wiedziałam, dlaczego ma takie zdanie o nas. Jednak po chwili dotarło do mnie, że tutaj chyba chodziło o coś zupełnie innego...
Zwyczajnie miałam do czynienia z betą...
...z zadatkami na przyszłą alfę.
Nie chciał dalej komuś podlegać, a teraz miał okazję, żeby to zmienić.
To on chciał dowodzić.
W takim przypadku - wiedziałam, że moje naleganie nic nie da.
- Serio chcecie być po ich stronie?
- Arthur, tutaj będzie nam lepiej - odezwał się ktoś.
- Oni już zdecydowali, dla was też jest miejsce - podsumował Nate.
- Ja już podjąłem decyzję. Idziemy - powiedział, po czym odwrócił się.
Liczył na to, że resztka watahy, która pozostała - pójdzie za nim.
Jednak tak się nie stało.
- Co wy wyrabiacie?
- My też podjęliśmy decyzję, ale tą słuszną - odparł jeden z nich.
Wilki przeszły do nas.
- Głupcy...
Arthur po chwili zniknął nam z pola widzenia.
Zwróciłam się do naszych wilków.
Teraz wataha była o wiele liczniejsza. Zrobiło się gesto. Było nas chyba z trzy razy więcej.
Udało nam się zjednoczyć.
Pogodzić obie strony.
Zaufali nam.
Czułam dumę.
Wszystkie oczy wpatrywały się w naszą dwójkę.
- No cóż... Witamy w rodzinie.
CZYTASZ
Legenda || KOREKTA (14/66)✍️
WerewolfMówią, że to tylko legenda, jednak ja jestem jej częścią. (poprzedni tytuł - "W czasie pełni") #1 fantasy - 13.03.2020 #8 owilkołakach - 25.01.2020 #5 owilkołakach - 22.04.2020 #4 owilkołakach - 04.06.2020 #3 owilkołakach - 06.06.2020 #1 mate - 10.0...