siedząc twarzą w twarz
ze ścianą
myślę o tobie
mówisz do mnie
bezdźwięcznymi sylabami
zapętlając się w tych samych słowach
na nowo
patrzysz zamglonym wzrokiem
białej farby
nie mrugając
ani razu
jak to możliwe
że będąc niewidzialnym
nadal odwracasz się do mnie
plecami
a.n. Niewidzialny, czy widzialny - gdy odchodzi, zostawia ślady na białych ścianach, na których później maluje się jego twarz.
Niemożliwa do zakrycia.
To głupie - ciągle patrzeć na coś, czego nie ma.
Czy da się to zrozumieć..?
/G.
CZYTASZ
w klatce własnych myśli
Poesie"Zacząłem myśleć, że (...) wiersze są jak ludzie. Niektórych rozumiesz od razu, a innych nie zrozumiesz nigdy." - Benjamin Alire Sáenz, Inne zasady lata © forvirret, 2017