Kochanek

2.5K 179 18
                                    

P.Lucyfer
-Założę cię przepaskę dobra?
-Będę mógł cię w tedy pocałować?
-I nawet więcej niż pocałować...-Zadrżałem podniecony i przejąłem przepaskę po czym mocno ją zawiązałem i ku mojej uciesze nic przez nią nie widziałem.
Fiko usiadł na moich kolanach i  pocałował głęboko, oddałem pocałunek i wplotłem palce w jego miękkie włosy, drobne ciało drżało podniecone.
Poczułem jak zniża się do mojego krocza i zrzuca ze mnie spodnie z bielizną, poczułem zimne powietrze na swoim penisie a zaraz usta otaczające mnie całego, jęknąłem głośno łapiąc go za włosy i szarpnąłem mocno aby zanurzył się aż do gardła.
Słyszałem jak jęczy a jego słodki język oplatał mnie całego i podsysał cały czas aż z krzykiem i jękiem nie doszedłem w jego ustach.
Młodszy wstał i pocałował mnie dając mi posmakować własnej spermy
-Wybacz lecz dzisiaj więcej nie dostaniesz
-Dlaczego?
-Zajmij się naszym synem dobrze?
-Dobrze...Wrócisz do mnie jeszcze?
-Oczywiście że tak skarbie. Żegnaj Lucyfer-Poczułem zimno a następnie samotność, z ciągnąłem przepaskę i westchnąłem.
Fiko zawszę robił zajebiste lody 

Upadnij Dla Mnie|YAOI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz