PROLOG/dp

10.4K 266 3
                                    


Cześć! Jeśli szukasz innych opowieści, wejdź proszę na mój profil🌻 "Sagittarius" już tam na ciebie czeka! Całuję mocno i ściskam.

Bakarti


- Aleksy, zostaw Go! - krzyknęła drobna brunetka, podbiegając do tęgiego bruneta - Aleksy!

Ten podniósł się, z lekka odetchnął i spojrzał na zakrwawionego kolegę, który z satysfakcją tamował krwotok wyciekający z nosa. Jego krew kapała wprost na chodnik, zostawiając małe krople, jakby deszczu, które osadziły się, zostawiając wszędzie brunatne ślady:

- Zgłoszę to i wylecisz! - zaśmiał się Wiktor.

- Spróbujesz tylko... - Elena złapała Aleksego za dłoń i psim wzrokiem błagała, by już więcej nie bił, by już więcej nic nie robił, bo w przeciwnym razie czeka go banicja. Chłopak nie rozumiał chyba powagi sytuacji, a najtrafniejszym określeniem byłaby jednak nerwica, przez którą praktycznie w ogóle nie panował nad emocjami. To już trzeci raz, kiedy ktoś składał skargę na jego zachowanie, a był dopiero październik.
Młody Wiktor odbiegł przed siebie, odgrażając się przy tym namiętnie, a Elena i Aleksy odeszli w stronę szkoły, by w spokoju przedyskutować wszystko, co miało miejsce za starą fabryką butów:

- Oszalałeś?! Jeszcze jedna taka akcja i wywiozą cię do Tuły.

- Trudno, może tam mi będzie lepiej!

- Tak, z rodzicami alkoholikami i siostrą dziwką, zdecydowanie lepiej - westchnęła.

- Ty nic nie rozumiesz...

- To mi wyjaśnij! - zatrzymała się i spojrzała na zmieszanego przyjaciela. Ten nie miał pojęcia co powiedzieć, dlatego złapał ją za ramiona i porządnie nią telepnął:

- On robi to celowo, chce, żebym wrócił do Moskwy.

- Dlaczego więc ciągle w to brniesz i dajesz się prowokować? Obiecałam dyrektorowi, że nad tobą popracuję...

Sory Elena, ale ja nie mogę dłużej wytrzymać, nie mogę udawać, że nic się nie dzieje, i jeśli będę musiał wracać do Rosji, to nawet się nie obejrzę.

- Zostawisz mnie, tylko dlatego, że jakiś miejski burak próbuje cię prowokować?

- Zostawię cię, bo jakiś miejski burak próbuje mnie prowokować, a ja nie potrafię nad sobą panować - westchnął.

Historia Aleksego była dosyć długa i dramatyczna. Przynajmniej tak mu się wtedy wydawało.
Gdy tylko skończył piętnaście lat, jego babka Halina, przywiozła go do Warszawy. Dostała jednak warunek: Jeśli będzie dobrze, Aleksy zostanie, jeśli będą z nim problemy, wraca do Moskiewskiego domu dziecka i tam będzie oczekiwał na nową rodzinę.
Jego matka i ojciec popadli w alkoholizm. Pili, spali, spali i pili, to był ich rytm dobowy. Dlaczego? A któż to wie?
Siostra Aleksego, Alina, upadła niżej niż kiedykolwiek. Zatrudniła się u Vladimira Ivanowicza, Moskiewskiego gangstera, który słynął z najlepszych kobiet i kasyn, była prostytutką, i to nie byle jaką! Najdroższą dziwką w całej Moskwie, pieniędzmi natomiast dzielić się nie miała zamiaru. Uciekła, kontakt się urwał. Dokąd miał więc wracać Aleksy? Na pomoc rodziców nie mógł liczyć, na siostrę też.

Escort Ivanov/ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz