Kiedy się obudziłam poczułam jak ktoś mnie dotyka.
Obrociłam się do tej osoby i zobaczyłam Luka przytulającego się do mnie. Słodko on wyglądał w tej pozycji aż musiałam zrobić zdjęcie.
Kiedy uwolniłam się z jego uścisku odrazu go obudziłam, czytaj zepchnełam go z łóżka.
- Ała! - krzyknął budząc przytym wszystkich - Sorry - powiedział jak zobaczył mordercze spojrzenia przyjaciół.
- Dobra wstajemy ludzie trzeba się zbierać i jechać w dal - odpowiedziałam radośnie, klaszcząc w ręce.
- Kobieto daj się wyspać spałam tylko 7 godzin - jękneła Eliza.
- Jakbyś niewiedziała każdy tyle spał. Zaklepuje łazienkę! - krzyknęłam i ruszyłam do pomieszczenia z moimi ubraniami.
Kiedy weszłam do łazienki oni powoli wstali z łóżek.
Po zrobieniu porannej toalety i wzięciu prysznica wyszłam z łazienki i udalam się do małej kuchni gdzie wszyscy byli i pili kawkę.
- Dobra więc gdzie teraz - odezwał się Harry.
- Może do Chicago? - odezwała się Charlotte.
- Tak, jak wiem jest tam ładnie, ale po drodze mamy mieć przystanek w lesie - odpowiedziałam na pytanie.
- Okiej - odpowiedzieli.
Po wyjściu z pokoju i oddaniu kluczy, poszliśmy do samochodu. Wybierając przy tym kierunek drogi.
Dzisiejszym celem jest pojechnie do następnego miasta na tydzień i tak w kółko. Oprócz tego wypady do lasu na pobiegani w wilczej formie.
***
W mediach jest pokazane jaki strój ma Mary.
CZYTASZ
Uciekinierka
WerewolfMary ucieka od czterech lat i poznaje pięciu prawdziwych przyjaciół. Przy okazji mają wspaniałe przygody, ale pewnego dnia wszystko się rujnuje. Wkraczają na obcy teren, przez co zostali napadnieci na tamtejszych wilkołaków. Wszystkim udaje się zbie...