1

2.3K 70 0
                                    

Kiedy się obudziłam poczułam jak ktoś mnie dotyka.

Obrociłam się do tej osoby i zobaczyłam Luka przytulającego się do mnie. Słodko on wyglądał w tej pozycji aż musiałam zrobić zdjęcie.

Kiedy uwolniłam się z jego uścisku  odrazu go obudziłam, czytaj zepchnełam go z łóżka.

- Ała! - krzyknął budząc przytym wszystkich - Sorry - powiedział jak zobaczył mordercze spojrzenia przyjaciół.

- Dobra wstajemy ludzie trzeba się zbierać i jechać w dal - odpowiedziałam radośnie, klaszcząc w ręce.

- Kobieto daj się wyspać spałam tylko 7 godzin - jękneła Eliza.

- Jakbyś niewiedziała każdy tyle spał. Zaklepuje łazienkę! - krzyknęłam i ruszyłam do pomieszczenia z moimi ubraniami.

Kiedy weszłam do łazienki oni    powoli wstali z łóżek.

Po zrobieniu porannej toalety i wzięciu prysznica wyszłam z łazienki  i udalam się do małej kuchni gdzie wszyscy byli i pili kawkę.

- Dobra więc gdzie teraz - odezwał się Harry.

- Może do Chicago? - odezwała się Charlotte.

- Tak, jak wiem jest tam ładnie, ale po drodze mamy mieć przystanek w lesie - odpowiedziałam na pytanie.

- Okiej - odpowiedzieli.

Po wyjściu z pokoju i oddaniu kluczy, poszliśmy do samochodu. Wybierając przy tym kierunek drogi.

Dzisiejszym celem jest pojechnie do następnego miasta na tydzień i tak w kółko. Oprócz tego wypady do lasu na pobiegani w wilczej formie.

***

W mediach jest pokazane jaki strój ma Mary.

UciekinierkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz