3.06.2019-Dania i jego problemy

14 1 9
                                    

Aaa kurva moja głowa. Ej, wcale tak dużo nie piłem. Przynajmniej kiedy byłem jeszcze trzeźwy. Wstałem, ogarnąłem się i postanowiłem, że pójdę sobie do lasu, bo czemu nie.

Zapuściłem się dość głeboko i nie wiem, czy będę potrafił sam z niego wyjść.
Po około 15 minutach byłem już pewny, że się zgubiłem :)
Usiadłem na dużym kamieniu, który znalazłem, no i siedziałem (TwT).
Nagle usłyszałem znajome szczekanie.
Jak się pewnie domyślacie, to był pies.
(No bym się nie domyśliła)
Należał on do mnie.

???-Oslo! Do nogi!

Kto to jest?

???-Rejkiawik!

Mam odpowiedź. Było słychać szczekanie dwóch psów. Jeden z nich jest mój, a drugi do Islandii.

N-Islandia!-zawołałem brata najgłośnien jak potrafię.

Isl-Norweeegia!

Zacząłem iść w stronę brata, po chwili już zauważyłem go. Wszyscy mylą go z Wielką Brytanią (nie wiem czemu).
Kiedy do mnie podbiegł wraz z psami, przywitaliśmy się i zaproponowałem żebyśmy poszli do domu. A tak, jeszcze nie wspomniałem, że mieszkam u ZSRR i Rzesi na stałe.

No to poszliśmy. Kiedy już dotarliśmy na miejsce i zdjął kurtkę, zobaczyłem coś, co wprawiło mnie w osłupienie.
Miał całe ręce w siniakach. Niby nic, ale musiał dostać bardzo mocno, bo raczej małe byle siniaki nie są widoczne na granatowej skórze. Zauważył, że się wpatruje i zastanawiam co się dzieje, więc chciał mi wytłumaczyć wszystko, ale na osobności. Weszliśmy do kuchni i ja zagadując się z Islandią nie zauważyłem Ceni walającej się po podłodze z ZSRR i oczywiście się o nich wyjebałem. Rzesza siedział na taborecie tuż obok i nie mógł powstrzymać się od śmiechu.

N-Nie śmiej sieeee, ja tuu rozkminiam kto pobił mojeeego brata a ty sobie ze miee ciśniesz beke.

Rz-A czemu przyprowadziłeś Wielką Bry...  a nie to Islandia.

No i o tym mówiłem wcześniej. Gdyby nie dość hmm... SPECYFICZNY ubiór mojego brata takie sytuacje zdarzały by się dużo częściej.
(Na końcu rozdziału zamieszczę zdjęcie)

Chwilę potem usłyszeliśmy odgłosy bójki. Rzesza poszedł sprawdzić co się dzieję w kuchni, a ja z Islandią poszliśmy do mojego pokoju.

Isl-A więc, obiecałem, że opowiem Ci o tym, czemu jestem taki poobijany...

N-Spokojnie, jeśli nie chcesz mówić, to się nie zmuszaj.

W oczach Islandii pojawiły się łzy.

N-Cz-czemu płaczesz!? Powiedziałem coś nie tak!?

Isl-N-nie, tylko u-udajesz mił-łego w momencie w k-którym powinieneś n-na mnie krzyczeć...

N-Co!? Czemu niby miałbym na ciebie krzyczeć?
               
Nie ukrywam, że to co powiedział zaniepokoiło mnie oraz mimo moich wcześniejszych słów coś w środku podpowiadało, że jednak powinienem wiedzieć co mu się stało.
Kiedy Islandia przesiadł się z fotela na łóżko, koło mnie i zaczął mnie łaskotać.

////Jakieś 5 minut później\\\\

N-Prze-msań!

Isl-N-neii!

N-*piszczy*

Kiedy w końcu walka się skończyła padłemna łóżko.

Isl-No wstawaj, mieliśmy porozmawiać.

N-Nje moge mam spankoo~

Isl- Rili nyga?

N-Ej, ja to nie Afryka Środkowa!

Isl-Þú veist ekki á memes -_-

N-Jeg kan ikke snakke språket ditt veldig godt.

Isl-Hvað?

N-No właśnie.

Isl-Ty chamie skończonyyy!

N-Ej, nee wyzywaj miee!

I tak darliśmy się na siebie.

W końcu opowiedział mi wszystko.

Isl-No, a propo naszej rozmowy...

N-Kto ci to zrobił-zapytałem z troską w głosie

Isl-Koree.

N-Obydwie?

Islandia pokiwał głową na tak.

Sięgnąłem do biórka po mojego Death Nota.

N-Proszę podać adresy.

Isl- Mieszkają w jednym domu jakbyś nie wiedział.

N-A no tak. To będziee...

N-CENIAAAA!!!!!!!!!!

C-CZEGOOO!?

N-DZIEEE MIESZKAAA KOREAAA!?

C-NAAA PATOLOGICZNEJ 13!!

N-AHAA DZIĘKIII!

Isl- *Co kurwa?*

N- No co, prawilnie zdobywam informacje.

Isl-Aha.

Nagle słyszymy jak ktoś się drze na ulicy.

???-STØTTE!!!

???-돌아와!

Biegniemy na dół a tam Korea Północna z siekierą, a Południowa z kataną gonią Danię. Że jestem szybszy to dogoniłem Danię i biorąc go na barana pobiegłem do domu. Ledwie zamknęliśmy drzwi, a już dało się słyszeć walenie do drzwi. Wpierw pięściami, a potem tępą stroną siekiery. Przynajmniej początkowo tą tępą. Chwilę później ukazała się dzióra na wylot.
Wszyscy trzej się wystraszyliśmy.
Cenia weszła w tym momencie do domu od strony tarasu.

C-Co tu się kur... dzieje?

N-RARPP

C-Co?

N-Rodzinna Akcja Ratunkowa Przed Psycholami, w skrócie RARPP.

C-Aha, a jakimi psycholami?

NK(North Korea)-WYŁAŹ DANIA!

SK-Boszz jaka siara, młodsi bracia musieli cię ratować, bo inaczej byś był dawno rozłożony na części pierwsze xD

_________________________________________ Tak, Dania ma na pieńku z Koreami. Wisi im hajs. A dokładniej 30 tyś. koron duńskich.
A o dalszym przebiegu zdarzeń dowiecie się następnym razem~

~Se deg!              

{Wzloty i Upadki, czyli życie krajów skandynawskich (i nie tylko)}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz