Hej! Ogólnie na początku, przeczytajcie informacje na końcu. To będzie ważne, nawet bardzo.
________________________
Weszłaś do klasy z dziewczynami, miałaś dość tego wszystkiego. Denerwowało cię to już po prostu to wszystko, te podchody. Myśl że zaraz ktoś was nakryje była męcząca, pora zakończyć ten idiotyczną gierkę. Podeszłaś do chłopaka który się lekko uśmiechnął na twój widok, położyłaś dłoń na jego policzku. Momentalnie cała klasa spojrzała na was, dziewczyny czekały na odpowiedni moment aby krzyknąć, Shoto patrzył na was zimnym spojrzeniem, dobrze wiedział co się zaraz stanie.
— Ja tak dłużej nie mogę. — westchnęłaś chłopak popatrzył na ciebie niezrozumiale. Złapałaś go za kark i przyciągnęłaś do siebie złączając wasze usta. Chłopak nie był jakoś zadziwiony, w końcu przez te pare miesięcy całował cię dzień w dzień. Dziewczyny wrzasnęły zadowolone, uczniom wypadły rzeczy z dłoni. Była chwila ciszy, po chwili usłyszałaś klaskanie i gwizdy, odsunęłaś się zarumieniona od chłopaka i schowałaś twarz w jego koszulę, uśmiechnęłaś się lekko nie wierząc że naprawdę to zrobiłaś.~*~
Każdy kolejny dzień był co raz lepszy, co raz więcej miłości i śmiechu. Wasza miłość była czymś co unosiło cię nad ziemią, coś co sprawiało że każdy dzień zaczynałaś z uśmiechem. Mijały dni, miesiące, lata, a wy nadal darzyliście się niesamowitą miłością i zaufaniem.
Uśmiechnęłaś się lekko patrząc w lustro, to był ten dzień. Ten dzień na który czekałaś tak długo, dzień waszego ślubu. Dziewczyna o długich do pasa brązowych włosach, śmiała się z ciebie trzymając chusteczkę, nie mogłaś powstrzymać łez wzruszenia przez co cały czas rozmazywałaś sobie makijaż który robiła ci wysoka czarnowłosa.
— Przepraszam Momo, ale nie potrafię przestać. — zaśmiałaś się smutno z łzami w oczach. Dziewczyna się zaśmiała.
— Nic nie szkodzi, popłacz sobie. — odparła czarnowłosa.
— Po prostu nie mogę w to uwierzyć, jak szybko minęły te pięc lat. — odparłaś patrząc w lustro. Wszystkie dziewczyny które znałaś od początku szkoły przytuliły cię. Uspokoiłaś się, Momo ponownie wymalowała cię a Mina upięła ci włosy.
— Wyglądasz tak pięknie. — odparły razem przytulając cię delikatnie, starając się nic nie popsuć. Miałaś ochotę się popłakać, ale powstrzymałaś łzy. Wyszłyście z domu, dziewczyny zaprowadziły cię do auta którym miałaś się udać na twój ślub, pojechałyście pod kościół. Wysiadłyście z pojazdu wszyscy byli już w środku budynku, jedna z dziewczyn weszła aby dać znać. Wzięłaś głęboki oddech, stresowałaś się. Bardzo.Usłyszałaś stłumioną kościelną melodię, ponownie wzięłaś głęboki oddech. Dziewczyny posłały ci uśmiechy aby dodać ci otuchy, odwzajemniłaś uśmiech. Drzwi się otworzyły, spojrzałaś z pod wianka pełnego białych kwiatów na osoby które zostały zaproszone. Na ślubie były osoby z którymi byłaś w klasie, udało się ci nawet zaciągnąć waszego wychowawcę. Uśmiechnęłaś się do nich, dopiero teraz zauwarzyłaś jak wszyscy wydorośleli. Przed oczami miałaś ich jeszcze jako nastolatków, ich słodkie niedojrzałe i nawet czasem zbuntowane wybryki uwięziły ci się w pamięci. Teraz widziałaś ich wszystkich jako dorosłych mężczyzn, dziewczyny wypiękniały i dorosły. Dopiero teraz to wszystko zauwarzyłaś, te osoby były częścią twojego życia. Spojrzałaś na nieco starszego już mężczyznę, mimo swojego wieku nadal był przystojny, a w czarnym garniturze wyglądał po prostu obłędnie!
Twoje spojrzenie skrzyżowało się z Shoto, z twoim Shoto. Który stał uśmiechając się delikatnie. U jego boku stał zielonowłosy chłopak, uśmiechnęłaś się. Cieszyłaś się z ich szczęścia, nawet jeśli nie podobało się to zbytnio twojemu wujowi. Który nawet nie miał serca i nie przyszedł na twój ślub, lecz cieszyłaś się. Nie potrzebowałaś go, był tu nie potrzebny.
CZYTASZ
𝐛𝐚𝐤𝐮𝐠𝐨 𝐤𝐚𝐭𝐬𝐮𝐤𝐢
Fanfiction[Opowiadanie typu: Character x RD] Młody Bakugou Katsuki chodzący do szkoły U.A poznaje kuzynkę Todoroki'ego Shoto. Na początku jest on bardzo nie przyjemny lecz potem przekonuję się do młodej dziewczyny. ⛔JEŚLI KSIĄŻKA WAM SIĘ NIE SPODOBA TO PO PRO...