Czekałam cierpliwie słuchając muzyki aż Chanyeol wróci że spotkania z dziewczyną z parkingu.Postanowiłam tak ją nazywać.Mieszaniec brzmi co najmniej dziwnie nawet w moich myślach.Dochodziła czwarta po południu a jego nadal nie było.Sięgnęłam po telefon aby wysłać do niego wiadomość.
Do Chan: Długo jeszcze?
Do Mika:A co stęskniłaś się?
Do Chan: Chciałbyś.Nudzi mi się i nie mam komu po dogryzać.
Do Mika:Jasne że bym chciał :) Masz Tao na nim się wyżyj.
Do Chan: A co zazdrosny jesteś?
Do Mika:A chciałabyś żebym był?
Do Chan: Kurwa.Odpowiesz mi w końcu na pytanie :(
Do Mika:Które?
Do Chan: Ja pierdolę.O której będziesz z powrotem debilu?
Do Mika:Już jestem.
Patrząc na wyświetlacz telefonu zmarszczyłam brwi.Po cholerę ze mną pisze takie głupoty skoro wrócił.Powinien natychmiast tu przyjść. Usłyszałam piknięcie zwiastujące nową wiadomość.
Do Mika:Gdzie jesteś?
Do Chan: W studiu.
Po kilku minutach poczuła jego obecność zanim otworzył drzwi do studia.Wszedł szybkim krokiem i rozejrzał się.Kiedy mnie dostrzegł leżącą na sofie natychmiast poszedł i stanął obok.
-Wszystko załatwione.Dostałem to.
Wyciągnął jakieś dziwaczne urządzenie z kieszeni bluzy.Wyglądało jak przezroczysta prostokątna płytka.
-Co to jest?
Zapytałam i podniosłam się do pozycji siedzącej.Usiadł obok i podał mi przedmiot.Nagle powróciło wspomnienie tego urządzenia.Już wiedziałam co to jest i do czego służy.Wiedziałam też jak tego użyć.Zanim zdążył mi odpowiedzieć odezwałam się.
-Już wiem.Nic nie musisz mówić.
Potaknął głową.
-Powiedział że jak tego dotkniesz to przypomnisz sobie co to jest.
-Kto?
Zapytałam krótko nie odrywając wzroku od płytki.
-Twój brat.
Kiwnęłam głową.
-To jest modulator fal mózgowych.Dzięki niemu można wpływać na wspomnienia niższych gatunków istot.Nie działa na nas i naszych jak to nazywasz mieszańców.
-Schowaj to.
Spojrzałam na niego i umieściłam płytkę w swojej kieszeni.
-Rozmawiałaś z Jemsem?
Pokręciłam głową.
-Czekałam aż wrócisz.Poza tym najpierw porozmawiam z Tao.
Zacisnął usta i zmarszczył brwi.
-Naprawdę uważam że jego nie powinnaś zmieniać.
Podniosłam brwi zdziwiona.
-Dlaczego?
Zapytałam krótko.
-Jest za miękki i za delikatny.Przerośnie go to.
Westchnęłam głośno i wstałam.
-Rozumiem twoje obawy ale to musi być jego decyzja nie moja.
Po czym nie czekając co mi odpowie wyszłam i skierowałam się do sali treningowej.Wiedziałam że tam znajdę Tao.
CZYTASZ
Zamrożona w czasie
Science FictionNie pamiętam skąd się wzięłam ani kim jestem.Jedno wiem na pewno.Nie jestem człowiekiem chociaż wyglądam jak oni.Dlaczego tak uważam.Bo żyję już o wiele za długo aby być jednym z nich.