rozdział 4-udajmy że o niczym nie wiem

12 2 2
                                    

Tym razem zamiast budzika po pokoju rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu, szybko sięgnęłam po sprzęt i odebrałam

-Halo-powiedziałam pół przytomna

-Wstawaj, dziś twoje urodziny-po usłyszeniu męskiego, miłego głosu odrazu się uśmiechnęłam

-Daj spokój jest..-spojrzałam na zegarek-06:20 i dziś mamy akurat wolne od szkoły

-Co?! przecież jest środa

-mówili wczoraj że dziś wolne deklu było słuchać

-A no tak... Idź spać.. O 14:30 będę u ciebie-rozłączył się zanim cokolwiek powiedzieć

Janek jest miły.. i słodki... usłyszałam moją mame

-Mamo...-weszłam do kuchni i zauważyłam swoją rodzicielkę robiącą śniadanie-Ogólnie to pamiętasz tego Janka?

-Jakiego?-uniosła lekko brwi

-Tego z którym poszłam do kina-uśmiechnęłam się pod nosem

-Podoba ci się? masz u niego szanse?-Spojrzała na mnie a potem znowu na robione przez nią śniadanie

-Podoba mi się i chyba.. tak-spojrzałam na nią-dzisiaj o 14:30 przychodzi-uniosłam lewy kącik ust

-O akurat zdążę go poznać-uśmiechnęła się

-gdzieś wychodzisz?-Uniosłam prawą brew

-Dostałam pracę-pochwaliła się-dzisiaj mam na 15

-Oooo.. to fajnie-uśmiechnęłam się-ja idę jeszcze sobie pospać bo Janek mnie obudził

-a tak w ogóle-kobieta wyciągnęła prezent-Wszystkiego najlepszego-wręczyła mi pięknie zapakowany prezencik

-Dziękuje-wzięłam małe pudełeczko od rodzicielki-kocham cię-pocałowałam ją w policzek i poszłam do swojego pokoju

usiadłam na łóżku i otworzyłam prezencik od mamy, ujrzałam piękny wisiorek..

odłożyłam go na biurko i poszłam dalej spać..

obudziłam się o 13:30 więc miałam jeszcze godzinę na wyszykowanie się

-Cholera-powiedziałam pod nosem i szybko wstałam z łóżka

szybko pobiegłam do łazienki, umyłam zęby, przemyłam twarz, rozplotłam włosy i przeczesałam, wyszłam z łazienki, idąc do szafy zauważyłam że dostałam wiadomość

Janek Bugajczyk:Wszystkiego najlepszego! mogę kogoś zaprosić na twoje urodzinki?

Ja: Twoje najbliższe osoby, rozumiesz?

Janek Bugajczyk: najbliższe, rozumiem :) o której mają przyjść?

Ja: ty o 14:30 a oni o... 15:40 bo mama wychodzi dopiero o 15 ^^

Janek Bugajczyk: Kogoś zapraszasz?

Ja: zaprosiłabym Kamila i Karolinę ale muszę zapytać Karolinę żeby niezręcznie nie było ;)

Janek Bugajczyk: no to pisz, ja lecę ogarniać kilka rzeczy :)

Odłożyłam telefon i otworzyłam szafę, wybrałam szaro-białą, jeansową sukienkę, białe adidasy i szarą kurteczkę. szybko się ubrałam i usiadłam przed toaletką.

pomalowałam oczy jasno-różowym i białym cieniem do powiek, poprawiłam troszeczkę brwi, zrobiłam kreski, pomalowałam rzęsy, nałożyłam troszeczkę różu na policzki i pomalowałam usta czerwoną szminką. Zrobiłam sobie zdjęcie i wysłałam do Janka, spojrzałam na zegarek-14:20

Ja: Karolina chciałabyś przyjść na moje uro?

Karolina  Senyk:Jasne! o której mam przyjść?

Ja:15:40. mam pytanko

Karolina Senyk: pytaj

Ja: miałabyś coś przeciwko jakby przyszedł Kamil?

Karolina Senyk: To twój przyjaciel.. oczywiście że nie, może już nie jesteśmy razem ale wy jesteście przyjaciółmi <3

Ja:Chciałam zapytać ^^ dzięki

Karolina Senyk: nie pytaj bo to jednak twój przyjaciel, ale dzięki że pytałaś, idę się szykować bayo^^

ja:baaayo<3

poszłam do kuchni, wzięłam 3 miski, 4 paczki chipsów, poszłam do salonu, postawiłam miski i nasypałam do nich chipsy. tak samo zrobiłam z żelkami i cukierkami. wzięłam 3 butelki jakiegoś picia i postawiłam również na stoliku

-Coś widzę że imprezka się szykuje-zauważyłam moją mamę w drzwiach 

-Zdecydowałam się że zaproszę moich kilku znajomych i zaufam Jankowi. pozwoliłam mu zaprosić najbliższych jego przyjaciół-uśmiechnęłam się

-Ooo to fajnie.. Możesz postawić jeszcze kilka piw jeśli chcesz-uśmiechnęła się

-Serio? pozwalasz mi pić?-byłam troszeczkę zaskoczona

-udajmy że o niczym nie wiem-puściła mi oczko i poszła do kuchni

poszłam do kuchni, wzięłam 20 piw i dałam je na stolik. usłyszałam dzwonek od drzwi

-Otworzę-podbiegłam do drzwi i otworzyłam

-Witam-Wysoki brunet mnie pocałował w policzek i wszedł

-choć do salonu-uśmiechnęłam się

-ładnie wyglądasz-uniósł lewy kącik ust

-dziękuje-zaśmiałam się-fuck miałam do Kamila napisać

-Tego Kamila?-usłyszałam moją mame

-Mamoo..-przedłużyłam 

-no okej okej.. jest już ten chłopaczek?-weszła do salonu

-Jak widzisz-pokazałam na Janka

-Dzień dobry-Brunet się uśmiechnął 

-Powiem ci że ładny-powiedziała to na głos

-Mamo...-załamałam się lekko

-dziękuje-chłopak się zaśmiał

-czekaj napiszę do Kamila-wyjęłam telefon

Ja: Wpadaj na moje urodzinki

Kamil Zdańkowski: o której?

Ja: 15:40 wpadaj do mnie. dom nr.18B

Kamil Zdańkowski: kto tam będzie?

Ja: Ja, Janek, Karolina i jacyś najbliżsi przyjaciele Janka. jak chcesz to możesz zaprosić jakieś najbliższe osoby

Kamil Zdańkowski: Piotrek i Dawid mogą być?

Ja: noo ta, chce poznać więcej ludzi

-Załatwione?-Usłyszałam głos Janka

-Tak, napiszę do Karoliny żeby jakieś dziewczyny zaprosiła bo ty raczej zaprosiłeś swoich ziomków, Kamil tak samo a Karolina to jedyny ratunek-zaśmiałam się

-Poczułem się urażony-zaśmiał się

-Wybacz-uśmiechnęłam się

-Wybaczam-zaśmiał się-no dalej pisz, pisz

Ja:Zaproś jakieś dziewczyny bo same chłopaki będą hahah

Karolina Senyk: okii zaproszę kilka dziewczyn, te które znam najlepiej

-Już-uśmiechnęłam się i położyłam swoją głowę na ramieniu chłopaka-która godzina?

-14:59-uśmiechnął się

-Mamo spóźnisz się do pracy!-krzyknęłam 

-Dlatego już wychodzę-uśmiechnęła się i szybko wyszła z domu

10 minut później:

-O czym myślisz?-zapytał się brunet

-Cały czas mam jedno słowo w głowie-powiedziałam leżąc na chłopaku

-Jakie?-zaśmiał się lekko

-JD-jak to usłyszał zaczął się śmiać

-no co?-również się zaśmiałam

-JD JD JD JD-zaczął cały czas to powtarzać

-Dobra dobra-przyciszyłam go pocałunkiem a on go odwzajemnił 

zadzwonił dzwonek do drzwi więc się oderwaliśmy od siebie

-Otworzę-zeszłam z chłopaka i szybko podbiegłam do drzwi, otworzyłam je i zauważyłam Kamila z Piotrkiem i Dawidem

-cześć przyjaciółeczko-uśmiechnął się i wyjął zza pleców butelkę wina i jakieś pudełeczko-wino na imprezkę a to-podał mi pudełeczko-otworzysz jak będziesz sama lub coś w tym stylu-uśmiechnął się szerzej 

-Dziękuje-przytuliłam chłopaka i wzięłam od niego prezent-Idźcie prosto do salonu ja zaraz przyjdę tylko dam prezent do swojego pokoju-uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju

położyłam prezent na biurku i wróciłam do chłopaków

-Piwo załatwiłaś nawet?-chyba Dawid się odezwał

-Jak widzisz-uśmiechnęłam się i usiadłam obok Piotrka

ktoś zadzwonił do drzwi

-Ja otworzę, to pewnie moi-powiedział Janek i z uśmiechem poszedł żeby otworzyć

-Podoba się w Tarnobrzegu?-Odezwał się Piotrek

-Nawet jest spoko-uśmiechnęłam się-od razu pierwszego dnia poznałam Kamila-spojrzałam na zamyślonego chłopaka

-Pierwszego?-Odezwał się Dawid

-No przeprowadziłam się tu w niedziele a musiałam zrobić zakupy szkolne i tak dalej więc poszłam do sklepu i jakoś poznałam Kamila-uśmiechnęłam się szerzej 

-A to ciekawe-chłopacy szturchnęli Blondyna

-Weronika-usłyszałam Janka i podniosłam głowę-To są moi najbliżsi przyjaciele-uśmiechnął się-Karol, Bartek i Marcin-usiadł z powrotem na kanape

-Hej-usiadł obok mnie chyba Marcin-Marcin-uśmiechnął się

ha! wiedziałam!

-Wero-chciałam powiedzieć swoje imię lecz Marcin mi przerwał

-Mam dość tego imienia więc prosze... wiem jak masz na imie-uśmiechnął się błągająco

-czemu?-zaśmiałam się nerwowo

-Janek tylko mówił o tobie że to szok-zaczął mówić- a z resztą.. choć do kuchni powiem ci-uśmiechnął się i poszliśmy do kuchni

-no opowiadaj

Mówił mi wszystko i zajęło mu to ok. 2 godziny więc nieźle..

resztę imprezki spędziłam spokojnie... zatańczyłam z Kamilem i Jankiem, pocałowałam się kilka razy z Jankiem, wyszłam z nimi na szluga, wypiłam trochę i dostałam prezent od Karoliny i Janka

po wszystkim jedynie został Janek na noc, szybko poszliśmy spać

my ,,perfect&quot; lifeWhere stories live. Discover now