Tym razem zamiast budzika po pokoju rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu, szybko sięgnęłam po sprzęt i odebrałam
-Halo-powiedziałam pół przytomna
-Wstawaj, dziś twoje urodziny-po usłyszeniu męskiego, miłego głosu odrazu się uśmiechnęłam
-Daj spokój jest..-spojrzałam na zegarek-06:20 i dziś mamy akurat wolne od szkoły
-Co?! przecież jest środa
-mówili wczoraj że dziś wolne deklu było słuchać
-A no tak... Idź spać.. O 14:30 będę u ciebie-rozłączył się zanim cokolwiek powiedzieć
Janek jest miły.. i słodki... usłyszałam moją mame
-Mamo...-weszłam do kuchni i zauważyłam swoją rodzicielkę robiącą śniadanie-Ogólnie to pamiętasz tego Janka?
-Jakiego?-uniosła lekko brwi
-Tego z którym poszłam do kina-uśmiechnęłam się pod nosem
-Podoba ci się? masz u niego szanse?-Spojrzała na mnie a potem znowu na robione przez nią śniadanie
-Podoba mi się i chyba.. tak-spojrzałam na nią-dzisiaj o 14:30 przychodzi-uniosłam lewy kącik ust
-O akurat zdążę go poznać-uśmiechnęła się
-gdzieś wychodzisz?-Uniosłam prawą brew-Dostałam pracę-pochwaliła się-dzisiaj mam na 15
-Oooo.. to fajnie-uśmiechnęłam się-ja idę jeszcze sobie pospać bo Janek mnie obudził
-a tak w ogóle-kobieta wyciągnęła prezent-Wszystkiego najlepszego-wręczyła mi pięknie zapakowany prezencik
-Dziękuje-wzięłam małe pudełeczko od rodzicielki-kocham cię-pocałowałam ją w policzek i poszłam do swojego pokoju
usiadłam na łóżku i otworzyłam prezencik od mamy, ujrzałam piękny wisiorek..
odłożyłam go na biurko i poszłam dalej spać..
obudziłam się o 13:30 więc miałam jeszcze godzinę na wyszykowanie się
-Cholera-powiedziałam pod nosem i szybko wstałam z łóżka
szybko pobiegłam do łazienki, umyłam zęby, przemyłam twarz, rozplotłam włosy i przeczesałam, wyszłam z łazienki, idąc do szafy zauważyłam że dostałam wiadomość
Janek Bugajczyk:Wszystkiego najlepszego! mogę kogoś zaprosić na twoje urodzinki?
Ja: Twoje najbliższe osoby, rozumiesz?
Janek Bugajczyk: najbliższe, rozumiem :) o której mają przyjść?
Ja: ty o 14:30 a oni o... 15:40 bo mama wychodzi dopiero o 15 ^^
Janek Bugajczyk: Kogoś zapraszasz?
Ja: zaprosiłabym Kamila i Karolinę ale muszę zapytać Karolinę żeby niezręcznie nie było ;)Janek Bugajczyk: no to pisz, ja lecę ogarniać kilka rzeczy :)
Odłożyłam telefon i otworzyłam szafę, wybrałam szaro-białą, jeansową sukienkę, białe adidasy i szarą kurteczkę. szybko się ubrałam i usiadłam przed toaletką.
pomalowałam oczy jasno-różowym i białym cieniem do powiek, poprawiłam troszeczkę brwi, zrobiłam kreski, pomalowałam rzęsy, nałożyłam troszeczkę różu na policzki i pomalowałam usta czerwoną szminką. Zrobiłam sobie zdjęcie i wysłałam do Janka, spojrzałam na zegarek-14:20
Ja: Karolina chciałabyś przyjść na moje uro?
Karolina Senyk:Jasne! o której mam przyjść?
Ja:15:40. mam pytanko
Karolina Senyk: pytaj
Ja: miałabyś coś przeciwko jakby przyszedł Kamil?
Karolina Senyk: To twój przyjaciel.. oczywiście że nie, może już nie jesteśmy razem ale wy jesteście przyjaciółmi <3
Ja:Chciałam zapytać ^^ dzięki
Karolina Senyk: nie pytaj bo to jednak twój przyjaciel, ale dzięki że pytałaś, idę się szykować bayo^^
ja:baaayo<3
poszłam do kuchni, wzięłam 3 miski, 4 paczki chipsów, poszłam do salonu, postawiłam miski i nasypałam do nich chipsy. tak samo zrobiłam z żelkami i cukierkami. wzięłam 3 butelki jakiegoś picia i postawiłam również na stoliku
-Coś widzę że imprezka się szykuje-zauważyłam moją mamę w drzwiach
-Zdecydowałam się że zaproszę moich kilku znajomych i zaufam Jankowi. pozwoliłam mu zaprosić najbliższych jego przyjaciół-uśmiechnęłam się
-Ooo to fajnie.. Możesz postawić jeszcze kilka piw jeśli chcesz-uśmiechnęła się
-Serio? pozwalasz mi pić?-byłam troszeczkę zaskoczona
-udajmy że o niczym nie wiem-puściła mi oczko i poszła do kuchni
poszłam do kuchni, wzięłam 20 piw i dałam je na stolik. usłyszałam dzwonek od drzwi
-Otworzę-podbiegłam do drzwi i otworzyłam
-Witam-Wysoki brunet mnie pocałował w policzek i wszedł
-choć do salonu-uśmiechnęłam się
-ładnie wyglądasz-uniósł lewy kącik ust
-dziękuje-zaśmiałam się-fuck miałam do Kamila napisać
-Tego Kamila?-usłyszałam moją mame
-Mamoo..-przedłużyłam
-no okej okej.. jest już ten chłopaczek?-weszła do salonu
-Jak widzisz-pokazałam na Janka
-Dzień dobry-Brunet się uśmiechnął
-Powiem ci że ładny-powiedziała to na głos
-Mamo...-załamałam się lekko
-dziękuje-chłopak się zaśmiał
-czekaj napiszę do Kamila-wyjęłam telefon
Ja: Wpadaj na moje urodzinki
Kamil Zdańkowski: o której?
Ja: 15:40 wpadaj do mnie. dom nr.18B
Kamil Zdańkowski: kto tam będzie?
Ja: Ja, Janek, Karolina i jacyś najbliżsi przyjaciele Janka. jak chcesz to możesz zaprosić jakieś najbliższe osoby
Kamil Zdańkowski: Piotrek i Dawid mogą być?
Ja: noo ta, chce poznać więcej ludzi
-Załatwione?-Usłyszałam głos Janka
-Tak, napiszę do Karoliny żeby jakieś dziewczyny zaprosiła bo ty raczej zaprosiłeś swoich ziomków, Kamil tak samo a Karolina to jedyny ratunek-zaśmiałam się
-Poczułem się urażony-zaśmiał się
-Wybacz-uśmiechnęłam się
-Wybaczam-zaśmiał się-no dalej pisz, pisz
Ja:Zaproś jakieś dziewczyny bo same chłopaki będą hahah
Karolina Senyk: okii zaproszę kilka dziewczyn, te które znam najlepiej
-Już-uśmiechnęłam się i położyłam swoją głowę na ramieniu chłopaka-która godzina?
-14:59-uśmiechnął się
-Mamo spóźnisz się do pracy!-krzyknęłam
-Dlatego już wychodzę-uśmiechnęła się i szybko wyszła z domu
10 minut później:
-O czym myślisz?-zapytał się brunet
-Cały czas mam jedno słowo w głowie-powiedziałam leżąc na chłopaku
-Jakie?-zaśmiał się lekko
-JD-jak to usłyszał zaczął się śmiać-no co?-również się zaśmiałam
-JD JD JD JD-zaczął cały czas to powtarzać
-Dobra dobra-przyciszyłam go pocałunkiem a on go odwzajemnił
zadzwonił dzwonek do drzwi więc się oderwaliśmy od siebie
-Otworzę-zeszłam z chłopaka i szybko podbiegłam do drzwi, otworzyłam je i zauważyłam Kamila z Piotrkiem i Dawidem
-cześć przyjaciółeczko-uśmiechnął się i wyjął zza pleców butelkę wina i jakieś pudełeczko-wino na imprezkę a to-podał mi pudełeczko-otworzysz jak będziesz sama lub coś w tym stylu-uśmiechnął się szerzej
-Dziękuje-przytuliłam chłopaka i wzięłam od niego prezent-Idźcie prosto do salonu ja zaraz przyjdę tylko dam prezent do swojego pokoju-uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju
położyłam prezent na biurku i wróciłam do chłopaków
-Piwo załatwiłaś nawet?-chyba Dawid się odezwał
-Jak widzisz-uśmiechnęłam się i usiadłam obok Piotrka
ktoś zadzwonił do drzwi
-Ja otworzę, to pewnie moi-powiedział Janek i z uśmiechem poszedł żeby otworzyć
-Podoba się w Tarnobrzegu?-Odezwał się Piotrek
-Nawet jest spoko-uśmiechnęłam się-od razu pierwszego dnia poznałam Kamila-spojrzałam na zamyślonego chłopaka
-Pierwszego?-Odezwał się Dawid
-No przeprowadziłam się tu w niedziele a musiałam zrobić zakupy szkolne i tak dalej więc poszłam do sklepu i jakoś poznałam Kamila-uśmiechnęłam się szerzej-A to ciekawe-chłopacy szturchnęli Blondyna
-Weronika-usłyszałam Janka i podniosłam głowę-To są moi najbliżsi przyjaciele-uśmiechnął się-Karol, Bartek i Marcin-usiadł z powrotem na kanape
-Hej-usiadł obok mnie chyba Marcin-Marcin-uśmiechnął się
ha! wiedziałam!
-Wero-chciałam powiedzieć swoje imię lecz Marcin mi przerwał
-Mam dość tego imienia więc prosze... wiem jak masz na imie-uśmiechnął się błągająco
-czemu?-zaśmiałam się nerwowo
-Janek tylko mówił o tobie że to szok-zaczął mówić- a z resztą.. choć do kuchni powiem ci-uśmiechnął się i poszliśmy do kuchni
-no opowiadaj
Mówił mi wszystko i zajęło mu to ok. 2 godziny więc nieźle..
resztę imprezki spędziłam spokojnie... zatańczyłam z Kamilem i Jankiem, pocałowałam się kilka razy z Jankiem, wyszłam z nimi na szluga, wypiłam trochę i dostałam prezent od Karoliny i Janka
po wszystkim jedynie został Janek na noc, szybko poszliśmy spać
YOU ARE READING
my ,,perfect" life
Fantasyteksty: -Weronika.. co się stało?-usłyszałam głos przyjaciela -J-Janek nie żyje-Powiedziałam łamiącym się głosem -Co... jak?-Spojrzał na mnie wzrokiem jakby się zmartwił -wypadek samochodowy..-Zaczęłam płakać ...