rozdział 12-też spałeś?

5 1 0
                                    

08:40-zadzwonił budzik

przeciągnęłam się i wstałam z miękkiego łóżka w którym mogłabym być wiecznie

wybrałam z szafy białe spodenki z wysokim stanem i pudrowo-różową koszulke z napisem ,,Honey", Skarpetki i bieliznę

poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, ubrałam się w naszykowane ubrania, Rozpięłam włosy, rozczesałam i zdecydowałam się aby zrobić sobie lekkie loki. Przemyłam twarz i wróciłam do pokoju

usiadłam przed toaletką i zaczęłam coś tam robić. zrobiłam kreski eyelinerem, pomalowałam rzęsy, dałam trochę korektora pod oczy i błyszczyk.

Sprawdziłam jeszcze walizkę i dałam jeszcze kilka potrzebnych rzeczy.

ktoś do mnie zadzwonił.. Kamil

-Hej-Odezwałam się pierwsza

-Witam, wstałaś?

-Nie, śpie. wstałam dawno, ogarnięta jestem już

-Zajebiście, jest dopiero 10 więc spokojnie możesz sobie coś tam porobić

-Okej, coś chciałeś?

-Chciałem cię obudzić, Żegnam panią-rozłączył się

o 11:30 ma przyjść Karolina wiec poszłam do salonu, włączyłam na telewizorze youtuba a potem jakieś piosenki. sięgnęłam po jakieś żelki i zaczęłam sobie przeglądać na telefonie social media.

po godzinie i 30 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi, tak szybko to zleciało?

Wstałam i otworzyłam, ujrzałam moją przyjaciółkę

-Hej-uśmiechnęła się i przytuliła mnie na powitanie

-Cześć-Odwzajemniłam ucisk-Nowe perfumy?-Spojrzałam na nią z wielkim uśmiechem

-Tak! już ci pokazuje!-Wbiła mi do domu z swoimi walizkami i zaczęła szukać

-Okej-zaśmiałam się, zamknęłam drzwi i usiadłam na kanapie patrząc się na Karoline

-Dostałam je od Bartka-powiedziała z wielkim uśmiechem

-Jakim Bartkiem?-Zapytałam, nie wiedziałam o co chodzi

-Mój nowy chłopak..-powiedziała niepewnie. wiedziała co się stanie

-OMG! MASZ CHŁOPAKA!-Zaczęłam się cieszyć jak głupia

-Ryj Weronika-Powiedziała zażenowana

-Ajajaj, jak się poznaliście?-Poprawiłam swoją pozycję siedzenia i czekałam na odpowiedź

-Hmm.. poprzez imprezkę-zaśmiała się i wyjęła dość małą buteleczkę-masz, zobacz jak zajebiście pachną-Dała mi 

-Okej-Psiknęłam sobie nadgarstki i powąchałam-Zajebisty zapach o jacie-Oddałam jej buteleczkę

-Wiem-zaśmiała się i schowała-Jemy?

-Choć do kuchni-wstałam i poszłam do pomieszczenia a ona za mną

O 12 szybko wzięłyśmy swoje rzeczy i poszliśmy do samochodu

-Witam was-Powiedział mega uśmiechnięty Blondyn

-Hejcia-Powiedziałam i przytuliłam się z nim na przywitanie

-Hej-powiedziała Karolina

Dałyśmy walizki do bagażnika i wsiadłyśmy do auta.

Minęło trochę czasu, ja zasnęłam, Kamil chyba też więc podróż była w miarę szybka dla mnie 

-Już?-Usłyszałam lekko zachrypnięty ale nadal piękny głos zielonookiego chłopaka

-No, chyba tak-Powiedziała Karolina patrząc przez okno

-Też spałeś?-powiedziałam trochę cicho bo nadal zmęczona byłam

-Jak słychać,widac-zaśmiał się

-Dobra idziemy do hotelu, wynocha-Usłyszałam rozbawioną dziewczynę

-Już, już-powiedzielismy oboje w tym samym czasie

Po wyjściu z auta ogarnęłam że kierował ojciec Kamila

-Dziękuje-powiedziałam miło i poszliśmy do hotelu.

-Mamy wspólny pokój ale jest mały problem-Powiedziała Karolina

-Jaki?-Zapytałam patrząc na dziewczynę

-Jest jednoosobowe i dwuosobowe łóżko. ja zajmuje jednoosobowe-Powiedziała szybko

-No to my z Kamilem dwuosobowe-uśmiechnęłam się w myślach na tą wiadomość lecz szybko szczeliłam sobie liścia również w myślach

-Okej-blondyn odrazu się zgodził co mnie lekko zdziwiło ale również ucieszyło 

Wkońcu jesteście przyjaciółmi, nie musimy mieć problemu z tym

weszliśmy do naszego pokoju i zaczeliśmy w miare się rozpakowywać

my ,,perfect" lifeWhere stories live. Discover now