rozdział 3-Witam księżniczkę

12 1 0
                                    

zadzwonił budzik.. Obudziłam się i szybkim ruchem wyłączyłam ten denerwujący dźwięk, wstałam, przetarłam oczy i się rozciągnęłam.

wzięłam z szafy fioletową bluzę i z szafki białe jeansy z wysokim stanem i dziurami na kolanach, skierowałam się do łazienki z ubraniami.

szybko przemyłam twarz, umyłam zęby, przeczesałam włosy i zaczęłam się ubierać.
jak się ubrałam zawiązałam sobie włosy w kucyka i pomalowałam rzęsy. wyszłam z łazienki i zauważyłam że dostałam wiadomość

Kamil Zdańkowski: Dzień dobry ;)

Ja: Dzień dobry ^^

ubrałam białe skarpetki, popsikałam się ulubionymi perfumami i włączyłam muzykę na polepszenie dnia, spojrzałam na zegarek-06:30

po przesłuchaniu prawie całej playlisty zerknęłam na zegarek-07:19
zaczęłam się szykować do wyjścia... spakowałam potrzebne zeszyty i książki, ubrałam szare nike, założyłam czarną, skórzaną kurtkę i zarzuciłam na plecy swój plecak.
sięgnęłam jeszcze szybko po telefon, pieniądze i słuchawki i wyszłam z pokoju.
po chwili wróciłam się do niego po książki jakie mam dać zielonookiemu blondynowi.
spakowałam szybko i wyszłam z domu, założyłam słuchawki i włączyłam muzykę która miała mi umilić 20 minutowy spacerek.

przekraczając próg szkoły zauważam Janka i Kamila z dwóch różnych stron więc wyjęłam telefon

Ja: dam Kamilowi książki a on mi hajs i do ciebie podejdę ^^

Janek Bugajczyk:Okej, czekam 

Podeszłam szybko do blondyna i się przywitałam 

-Heej-uśmiechnęłam się

-Hej, masz książki?-uniósł lewą brew

-mam a ty masz hajs?-uniosłam prawą brew

-mam, daj książki-zaśmiał się

dałam mu książki a on mi pieniądze.

-ja lecę-odwróciłam się i chciałam już iść ale zatrzymał mnie Kamil

-Gdzie się wybierasz?-uśmiechnął się

-Do Janka-pokazałam na wysokiego bruneta za mną

-okej-zeszedł mu uśmiech z twarzy

podbiegłam do bruneta

-Heeej-przytulił mnie 

-Hejcia-wtuliłam się w jego tors

-Jakby co to nie mam nic żebyś spędzała czas z Kamilem-uśmiechnął się

-Okej-trochę się odsunęłam od chłopaka-idę powiesić kurtkę-puściłam mu oczko i szybko poszłam do szatni

zauważyłam jak jakaś dziewczyna płaczę więc podeszłam.. może umiem jakoś pomóc

-Hej...-kucnęłam przed blondynką-co się stało?-Powiedziałam spokojnym tonem a ona na mnie spojrzała

-Kim ty jesteś?-Zapytała się łamiącym się głosem 

-Weronika...Sobota-Uśmiechnęłam się delikatnie

-Ta przyjaciółeczka Kamila?-na jego imię jej głos jeszcze bardziej się załamał a w jej oczach znowu napłynęły łzy

-Tak jakby.. ale nie zwracaj na to uwagi.. Udawaj że w ogóle o mnie nigdzie nie słyszałaś-Spojrzałam jak poleciała jej łza-A więc... co się stało?

-Wiesz że  byłam z Kamilem?-zapytała się mnie a ja pokręciłam głową że nie-no to teraz wiesz... Byłam z nim miesiąc... pierwszy raz zrobiłam z nim, kocham go.. naprawdę, chciałabym z nim być-Zaczęła jeszcze bardziej płakać-zerwał ze mną przed chwilą.. przez Sms

-Nie mógł podejść?-Usiadłam obok dziewczyny

-Nie wiem właśnie... siedzę tu i nie mam odwagi wyjść na korytarz-Podniosła głowe

-Czekaj dam ci coś żebyś trochę poprawiła makijaż i wyjdziemy razem okej?-Uśmiechnęłam się

-Okej-uśmiechnęła się-tak w ogóle jestem Karolina.. Senyk

-Miło cię poznać-uśmiechnęłam się i wyjęłam kosmetyczkę i lusterko-proszę, ja pójdę powiesić kurtkę i zaraz wracam

-Dziękuje.. okej-uśmiechnęła się i zaczęła poprawiać swój makijaż

szybko poszłam powiesić kurtkę i wróciłam do Karoliny

-Jestem-uśmiechnęłam się

-Prawie skończyłam-powiedziała malując rzęsy

-Chodzisz ze mną do klasy?-przyglądnęłam się dziewczynie

-Tak, Też właśnie miałam zapytać... skończyłam-Zaśmiała się i podała mi moją kosmetyczkę i lusterko a ja to wszystko schowałam

-Choć-uśmiechnęłam się-tylko uwaga.. stoi zaraz na widoku więc jakby coś to mów-wstałam 

-Okej chodź-wstała i zaczęłyśmy iść

-Co mamy pierwsze?-wyszłyśmy a ja się oparłam o ścianę

-Polski-spojrzała na Blondyna a potem na mnie-Nie czuję nic-szepnęła

-No widzisz-zaśmiałam się i zerknęłam na zielonookiego

miał dziwny wyraz twarzy.. coś jak pomieszanie gniewu, smutku i zaskoczenia.. śmiesznie

-oj widzę.. nie było warto płakać-również się zaśmiała

-No.. Ładniej ci jest jak jesteś wesoła a nie zapłakana-uśmiechnęłam się

-Racja, racja-uśmiechnęła się-jesteś miła jak na przyjaciółkę Kamila-uniosła lewą brew

-to znaczy?-Uniosłam lewy kącik ust

-No.. jesteś naprawdę miła i fajna-zaśmiała się delikatnie- dziwie się że się z nim przyjaźnisz-pokazała głową na chłopaka

-no wiesz.. poznałam go z innej strony niż większość-spojrzałam na chłopaka-Tak mi się przynajmniej wydaje-wzruszyłam ramionami

-Rozumiem-uśmiechnęła się-wiem że ludzie zachowują się inaczej przy różnych ludziach-spojrzała w stronę jakiś dziewczyn-Ja lecę do lasek z 8A paaa-pomachała mi a ja jej odmachałam 

-Co ona chciała?-Podszedł do mnie Kamil

-Nic-wzruszyłam ramionami-spotkałam ją w szatni i pomogłam jej

-co ci nagadała? widziałem że o mnie gadałyście-oparł się o ścianę ciągle patrząc na mnie

-Zerwałeś z nią-wzruszyłam ramionami

-No tak. coś jeszcze?

-nie a jakby coś jeszcze powiedziała to bym nie powiedziała bo to tajemnica-uśmiechnęłam się chamsko-Nie wierzę że ruchałeś ją a potem z nią zerwałeś-pokręciłam głową

-no i? związek jak związek-wzruszył ramionami

-Mówiłeś że jeśli któraś by cię kochała naprawdę to byś jej nie zostawił-zmrużyłam oczy

-A ona mnie kochała? tak serio?-Zmarszczył brwi

-Jakbyś nie wiedział to tak. kocha cię na serio-Popatrzyłam w jego zielone oczy

-Kocha?-zmarszczył jeszcze bardziej brwi

-Mhm-przytaknęłam

-O cholera...-odsunął się i popatrzał się w ziemię

-zrozumiałeś swój błąd? gratulacje. już za późno-pokazałam na dziewczynę w towarzystwie jakiegoś chłopaka

-Zrozumiałem że jej nie kocham..-Spojrzał na mnie

-okej.. masz do tego prawo-wzruszyłam ramionami-idę do Janka

-Ta, idź-powiedział to jakby nie był za tym żebym się z Jankiem zadawała

-Hej ponownie-Uśmiechnął się

-Hejo-zaśmiałam się

-o czym gadałaś z Kamilem?-uniósł prawą brew

-Aj tam.. chciałam się dowiedzieć czemu zerwał z dziewczyną-Machnęłam ręką

-Z Karoliną?-zrobił zaciekawioną minę

-Ta-spojrzałam na niego

-Przecież byli taką szczęśliwą parą-zmarszczył brwi

-Nie wiem jak było no ale widzisz.. wszystko może się spierdolić-uśmiechnęłam się

-widzę, wiesz co jeszcze widzę?-uniósł lewy kącik ust

-nie wiem-wzruszyłam ramionami

-Że wyglądasz pięknie i masz piękną bluzę-uśmiechnął się

-Ooooo... dziękuje-zarumieniłam się ale próbowałam to zakryć

-ale słodkie rumieńce ojojjj-zaśmiał się

-Weeee bo będę jak burak-zaśmiałam się

-ale jaki słodki burak-spojrzał na oczy i co chwilę zerkał na usta

-nie przesadzaj-również zaczęłam patrzeć się mu w oczy i na usta

po chwili dzieliło nas kilka centymetrów lecz dzwonek nam przerwał

-chodź na lekcję-szczelił lekkiego buraka

-idę-złapałam jego rękę i poszłam z nim do klasy

resztę lekcji minęła mi spokojnie i dość miło

-Witam księżniczkę-podbiegł do mnie wysoki brunet którego znałam bardzo dobrze

-Witam księcia-zaśmiałam się

-gdzie się wybierasz?-zaczął iść razem ze mną

-po pączki-uśmiechnęłam się

-oooo.. ja muszę lecieć do domu-zrobił smutną minę-paa-pocałował mnie w policzek i pobiegł do swojego domu

kupiłam pączki i wróciłam do domu. o dziwo mojej mamy nie było więc dałam pączki do szafki z słodyczami.
weszłam do swojego pokoju odłożyłam buty na półkę, kurtkę na wieszak i zajęłam się lekcjami

Matematyka-odrobiona
Polski-odrobiony
historia-odrobiona
niemiecki-odrobiony
biologia-odrobiona

sprawdziłam na librusie kiedy mam pierwszy sprawdzian i z czego..okazało się że jest za 2 dni i jest on z.. Matemtyki. sprawdzają co umiemy z tamtego roku

zaczęłam się trochę uczyć i dość dużo zapamiętałam. uczyłam się do 16:37 a potem stwierdziłam żeby założyć sobie jakieś inne social media więc zaczęłam od instagrama..

założyłam konto, wymyśliłam jakąś nazwę, poszłam zrobić zdjęcie, trochę obrobiłam i dodałam. zaobserwowałam kilka kont które mi się spodobały, trochę kont z cytatami i konta moich ulubionych wykonawców.

potem założyłam snapa.. dodałam kilka znajomych itd.

dobra jak na razie wystarczy.. Zaczęłam czytać książkę i skończyłam na 67 stronie.. skończyłam o 18:23 ponieważ dostałam Sms

Janek Bugajczyk:Kiedy masz urodziny?

Ja: jutro..

Janek Bugajczyk: Jutro masz urodziny a nic nie  mówiłaś? 11.09 to ważna data

Ja: Nie chwalę się bo nie lubię swoich urodzin...

Janek Bugajczyk:wybacz ale dam ci prezent nawet jeśli tego nie chcesz

Ja: niech ci będzie..

Janek Bugajczyk:Yeeeeey! czyli juto musisz mnie słuchać uważnie!

Ja: okej, idę się szykować do spanka bayoo

Janek Bugajczyk: Paaa

Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, przebrałam się w piżamę i zaplotłam włosy w warkocz.. wyszłam z łazienki, zgasiłam światło i położyłam się na łóżku..

myślałam trochę o Janku a potem zasnęłam


my ,,perfect" lifeWhere stories live. Discover now