rozdział 11-przecież jęknęłaś

8 1 1
                                    

Pov. Kamil

Kolejny dzień, dobrze zaczęty bo zastałem Weronikę wtuloną we mnie.. postanowiłem zostać w tej pozycji aby jej nie obudzić

ale się obudziła jak sie lekko ruszyłem

-Kurwa-powiedziałem cicho

-O.. hej-była trochę speszona

-Dzień dobry-uśmiechnąłem się 

-Ummm... przepraszam-Odsunęła się

Nie odsuwaj się no... fajnie było. Kurwa przestań tak o niej myśleć!

-Nic się nie stało, luzik-zaśmiałem się ale zauważyłem że ona była troszeczke skrępowana-Naprawdę nic się nie stało-Spojrzałem w jej piękne oczy

-no okej.. umm.. idę sie ogarnąć-wzięła jakąś sukienke, skarpetki itd. i poszła do łazienki

położyłem się jeszcze na chwile i myślałem.

Ona się wtuliła i spała tak całą noc.. to słodkie ale no.. spała kurna więc nie miała świadomości.. a co jeśli nie spała?.. WYSZŁA!

spojrzałem na nią i zauważyłem że ma wory pod oczami

-Zmęczona?-Zaśmiałem się

-Nie spałam do trzeciej..-nie chciała chyba tego powiedzieć i się zestresowała

CO?! O CHUJ! PRZYTULAŁA SIĘ MIMOWOLNIE! kurwa wait.. ona słyszała jak powiedziałem ,,spokojnie.. coś tam coś tam.. mała" i czuła jak sie przybliżałem! KURWA

-Jak to nie spałaś?-Powiedziałem lekko przerażony a ona to chyba usłyszała

Nie wiem co ze sobą zrobić.. Zapaść się pod ziemię? nie no nie mogę.. choć może..?

-No jakoś nie mogłam zasnąć..-Tłumaczyła się ale no nie mogła wybrnąć z tej sytuacji

-przecież jęknęłaś..-Powiedziałem cicho ale usłyszała

-tak, słyszałam co powiedziałeś-powiedziała spokojnie ale jednak z lekką niepewnością. usiadła przed toaletką i zaczęła coś tam robić

-S.. słyszałaś?-przełknąłem ślinę

-No tak..-Spojrzała na mnie w lusterku

-i.. co?-Unikałem jej wzroku jak tylko się dało

-Słodkie to było i wiem, wiem że powiedziałeś to w formie przyjaźni spokojnie Kamilku-zaśmiała się tak jakby chciała usłyszeć że się myli ale przecież.. nie powiem jej tego

jakby to brzmiało? ,,Umm.. Weronika.. bo.. zakochałem się w tobie i to nie było w formie przyjaźni" ? TAK OCZYWIŚCIE JUŻ TO ROBIE

Pov. Weronika

-Słodkie to było i wiem, wiem że powiedziałeś to w formie przyjaźni spokojnie Kamilku-Zaśmiałam się troszkę nerwowo bo chciałam usłyszeć coś w stylu ,,Mylisz się.." itd. ale nie usłyszałam

-To dobrze że wiesz..-uśmiechnął się

ała.. zabolało a nie powinno

-Tak wogóle.. fajna z ciebie przytulanka-zaśmiałam się 

-O dziękuje dobrze wiedzieć-zaśmiał się również-umm.. dobra idę do domu żeby się ogarnąć i spakować-Uśmiechnął się i zanim odpowiedziałam już wyszedł

uhh.. Dobra.. co robić?.. O! nagram tik toki!

znalazłam kilka piosenek i nagrałam 4 filmiki. wstawiłam i się zajęłam ścieleniem łóżka i lekkiego ogarniania pokoju.

*2 godziny później*

Sprawdziłam telefon

Komentarze pod tik tokami:
Ania030: Ale śliczna jesteś UwU
Kar.olina34: Czego używasz do włosów? bo piękne są 
Tabletk.aa090: Ale ładna jesteś
Weerka222: Chciałabyś się poznać?
PanMaruda: Ładna sukienka, ogólnie  ładna dziewczyna ;)
SyrenkaMarlenka: Kto uważa że ona jest ładna daje serduszko pod tym kom
+Inne komentarze

Odpowiedziałam na kilka. zauważyłam że mam już pod tymi tik tokami ok. 6k serduszek i mam ogólnie już 5k fanów! fajniee.

Kamil napisał..

Kamil Zdańkowski: hej żyjesz?

Ja: no tak, coś się stało?

Kamil Zdańkowski: Nope

Ja: A okej, to o co chodzi?

Kamil Zdańkowski: Będę u ciebie o 15, idziemy gdzieś z moimi ziomkami

Ja: nie znam nikogo

Kamil Zdańkowski: Jak to nie? Damian to co? poznałaś go w szkole

Ja: Tylko go znam WOW

Kamil Zdańkowski: poznasz innych spokojnie, idziesz?

Ja: Nie mam innego wyboru

Kamil Zdańkowski: ok, będe o 15 u ciebie

Ogólnie Damian to taki wysoki brunet, brązowe oczy, ładny uśmiech. Lubie go

Pov. Kamil

Zgodziła sie! zajebiście.

(Jest u mnie Damian jakby co)

-Zgodziła się?-Odezwał się brunet obok mnie

-Tak!-powiedziałem pełen radości

-Dobra opowiadaj o niej o co chodzi bo widze że coś jest na rzeczy-powiedział przewracając oczami

-Zakochałem się w niej-Wypaliłem

Nie przemyślałem tego..

-O JAPIERDOLE KAMIL SIĘ ZAKOCHAŁ!-Zaczął się drzeć

-Zamknij jape Damian-Powiedziałem lekko zażenowany-Ona o niczym ma się nie dowiedzieć

-Jasne ale.. co.. przecież to twoja przyjaciółka do chuja.. Kamil czemu się w NIEJ zakochałeś?-Podkreślił to jedno słowo

-Nie wybieram w kim się zakochuje, przynajmniej nie traktuje jej jak kogoś do przelecenia-Usiadłem na łóżku

-No nie ale.. W niej? Ona traktuje cię jako przyjaciela..-Powiedział siadając na krzesło 

-Dlatego się nie dowie. nie mam zamiaru niszczyć tak dobrej relacji jakimś jebanym uczuciem-wzruszyłem ramionami

-Prędzej czy później się dowie-Spojrzał na mnie a ja na niego, potem na podłogę

Ma rację.. wkońcu i tak się dowie, co ja wtedy zrobię? Zapadnę się z wstydu? a może ona czuje to samo? nikt nie wie..

-Masz rację-przetarłem dłonią twarz-wymyśli się coś żeby jej powiedzieć.. okej? ale narazie poczekam

-Okej-spojrzał na konsole-Gramy?

Poczułem że ktoś dzwoni

-Poczekaj-Wyjąłem telefon 

-Kto dzwoni?-Zapytał kiedy zobaczył moją minę

-Weronika-szybko odebrałem

-hej-usłyszałem jej głos

-Coś się stało?-Powiedziałem troche zmartwiony

-Niee, oddasz mi dzisiaj moją bluzę co nie?

-Tylko po to dzwonisz?-zaśmiałem się

-No a jakby inaczej, nie no. pytam się i jeszcze.. gdzie idziemy? nie wiem co mam ubrać

-Umm.. idziemy do kina a potem na basen

-Okej, a oddasz bluzę dziś?

-Tak

-To dobrze, do zobaczenia-rozłączyła się

-Do zobaczenia-powiedziałem cicho i schowałem telefon-Gramy-powiedziałem i poszedłem do Damiana

*14:50*

Pov. Weronika

Ubrałam na siebie czarny jednoczęściowy strój na basen i białe jeansy, sięgnęłam jeszcze po białą bluze i wyszłam przed dom

-Hej Weroniko-usłyszałam Kamila

-Hej koleżanko-a to był Damian

-Hej-przytuliłam się do Kamila a potem do Damiana

-Chłopaki czekają w samochodzie-Damian pokazał mi auto i poszliśmy 

jak dojechaliśmy okazało się że basen i kino jest zamknięte więc poszliśmy sobie do parku

-Okej chłopaki-Powiedział Kamil-Przedstawiam wam Weronike, moją przyjaciółke-uśmiechnął się

z wszystkich imion zapamiętałam tylko tych ktorzy cały czas gadali ze mną i Kamilem czyli Damian, Maciek i Piotrek

18:05

-Weronika-zawołał mnie Maciek

-Ja-podeszłam do niego

-Ty wiesz czy nie wiesz?-Uniósł lewą brew 

-Nie wiem o co chodzi-Wzruszyłam ramionami

-A to nie ważne, Kamil musi sam ci to powiedzieć ale nie naciskaj na niego, musi być na to gotowy-Uśmiechnął się lekko a ja tylko przytaknęłam, poszedł do reszty a ja zostałam w tym samym miejscu i myślałam 

O czym on musi mi powiedzieć? Chce wiedzieć ale nie chce naciskać bo skoro musi być gotowy no to poczekam...A co jeśli on też coś czuje? Fajnie by było..

-Kamil ja się zwijać będę, kto ma prawko?-Spojrzałam na blondyna

-Piotrek, pojechać z tobą?-Uśmiechnął się

-Nie trzeba-uśmiechnęłam się i przytuliłam się do niego na pożegnanie-Piotrek-podeszłam do chłopaka-Podwieziesz mnie do domu?

-Jasne choć-poszliśmy do jego auta

18:50 

jestem już przed domem

-Dzięki-uśmiechnęłam się i poszłam do swojego domu-Hej mamo-powiedziałam słysząc że ktoś jest w domu

-Hej-odpowiedziała-Gdzie byłaś?-oparła się o ściane

-Z Kamilem i jego znajomymi-usmiechnęłam się-ide się szybko ogarnąć i spać-poszłam do pokoju

wzięłam letnią piżame czyli jakieś spodenki i koszulke, poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, umyłam zęby, zapięłam włosy w kucyka, nałożyłam krem, ubrałam się i poszłam na łóżko, sięgnęłam po telefon i szybko napisałam do Kamila

Ja: Jutro już jedziemy.. o której?

Kamil Zdańkowski: o 12 przyjadę pod twój dom, niech Karolina przyjdzie do ciebie 

Ja: Okej ^^

Kamil Zdańkowski: masz wszystko spakowane?

Ja: Raczej tak.

Wyszłam z wiadomości z Kamilem i kliknęłam na Karoline

Ja: o 11:30 w moim domu, z walizkami. zjemy sobie coś jeszcze przed czy coś 

Karolina Senyk: Okay

Wróciłam do Kamila

Ja: Już powiadomiłam, dobranoc <3

Kamil Zdańkowski: dobranoc ^^

Podłączyłam telefon i poszłam spać 

my ,,perfect&quot; lifeWhere stories live. Discover now