/////////////////////////////////
Zamówione przez : WojenyPierog
To nie ma ładu i składu czyli jak zwykle ;_;
//////////////////////////////////
( P. O. V (T/I))
Znów był jeden z tych dni, gdzie mogłam się rozluźnić. Chodzi o dzień spotkania z Ameryką! Ame był moim przyjacielem od małego. Bardzo lubiłam się z nim spotykać, ze względu na to, że zawsze mogłam z nim porozmawiać i o dobrych, i o złych rzeczach. Przeważnie były to dobre rzeczy, ale zdarzały się też mniej przyjemne.. Heh.
A więc wstałam z kanapy i poszłam się ogarnąć przed wyjściem. Zajęło mi to jakoś 20 minut. Po ogarnięciu się, wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i spakowałam je do małej torebeczki, którą miałam zamiar wziąć ze sobą. Popatrzyłam potem na zegar, by sprawdzić godzinę. Zegar pokazywał godzinę 13:47, a ja byłam na spotkanie umówiona o 14.
13 minut. Wyrobię się.
Poszłam ubrać buty, kurtkę i szalik (załóżmy że była taka późna jesień) i wyszłam z domu. Po drodze spotkałam kilka innych znajomych krai.
Po ok. 10 minutach byłam już pod domem Ameryki.
- Hey (T/I)! - Usłyszałam znajomy głos
Był to Ameryka, który właśnie wychodził z domu.
- Czeeść!! - Odpowiedziałam
Ame podszedł do mnie i mnie przytulił na powitanie. Potym razem udaliśmy my się w stronę miasta.
- Więc.. Opowiadaj (T/I), co tam u Ciebie słychać? - spytał się mnie z uśmiechem Ame
- No wiesz... Życie jak życie, nic nowego ^^
- Heh, mam tak samo I guess..- zaśmiał się.
Idąc do miasta, rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Aż wkońcu usłyszałam, że ktoś do mnie dzwoni.
- Oh, czekaj Ame! Ktoś dzwoni
- Jasne, Spoko.
Wyciągnęłam tefon z torebki, by sprawdzić kto to. Był to Rosja. Również mój dobry przyjaciel. Zastanawiałam się co chciał..
Odebrałam.
- Привет (Cześć), (T/I)! - Powiedział
- Oh, cześć Rosja! Co tam u ciebie słychać?
- Wszystko wporządku.. Widzimy się za 15 minut, prawda?
Zamilkłam. Na początku nie wiedziałam o co chodzi, ale potem przypomniało mi się... Przecież byłam również umówiona z Rosją na spotkanie!! Zapomniałam mu powiedzieć że jednak moje plany się zmieniły, i przełożyć spotkanie... Cholera.
- A-a Rosja , Ty już gotowy..?
- Так. Czekam tylko by wyjść, a co?
- A nic nic.. Ok..
Cholera. Co ja teraz zrobię... Przecież nie mogę wystawić Rosji, ani nie mogę zostawić Ame!
Boże..
...
Nagle w głowie pojawiła mi się myśl. Żeby połączyć spotkanie. Tylko... Czy oni się nie zabiją..? Nie, nie.. Przy mnie nie będą sobie skakać do gardeł. Prawda..?
- A ty gotowa? - spytał się Rosja
- Tak, tak..
- To spotykamy się w kawiarni, tak?
- Mhm..!
- To do zobaczenia~!
- Paa!
Schowałam telefon. Ame bardzo dziwnie na mnie popatrzył.
- Uh, (T/I)? Kto to był?
- Oh nikt taki.. Chodźmy może do kawiarni, co ^^"? - Uśmiechnęłam się nerwowo do Ame
- No.. Dobra? - Powiedział podejrzliwym głosem Ame.
Poszliśmy więc do kawiarni i zajęliśmy miejsca. Ame poszedł coś zamówić, a ja siedziałam i czekałam zestresowana.
Wkońcu zauważyłam że ktoś wchodzi do kawiarni.. I zgadnijcie kto to? Rosja..
- Привет (T/I)! - Powiedział Rosja i siadł przy mnie.
- O-Oh cześć Rosja..
Odpowiedziałam mu cicho, by Ame nie usłyszał. Niestety, już wcześniej usłyszał Ruskiego. Choleraaa...
- Ym (T/I)? Co ten idiota tu robi? Czemu on se tak koło ciebie usiadł? - spytał się zdenerwowany i zazdrosny Ame
- Spotykam się z nią, nie widać? - odpowiedział Rosja. Na dodatek by bardziej wkurzyć Amerykę, Rosja objął mnie ręką..
Uhhh..
Czułam się trochę niekomfortowo..
- ALE to ja dziś się miałem z nią spotykać, to miało być MOJE I (T/I) spotkanie, a nie spotkanie Twojej upośledzonej osoby i (T/I)! - Powiedział Ame, odpychając odemnie Rosję.
- C-Chłopcy dajcie mi to wyjaśni-
- ŻE jak ty mnie nazwałeś, СУКА?
- A co, niedosłyszysz? Aż tak głuchy jesteś? Wow.
Rosja nie wytrzymał, wstał i dał mu plaskacza. Ameryka zaś po tym dał mu kopa w... Nie dokończę.
Rosja potem zaczął go wyklinać, aż wkońcu obydwoje zostali wywaleni z kawiarni. Ja pobiegłam odrazu za nimi. (R. I. P zamówienie zamówione przez Ame, teraz przyjdzie ZSRR i se wypije i zje murmurmurmurmur)
Na podwórku wcale nie było lepiej. Rus i Ame zaczęli się bić przed moją ulubioną kawiarnią!! Natychmiast starałam ich się rozdzielić. (Nie było rozdzielenia w kawiarni bo nie było aż takiej bitki uh oh). Wkońcu mi się udało, ale Rosji lała się krew z nosa (A prędzej tam gdzie nos powinien być-), a Ame miał to samo, tylko jeszcze miał podbite oko.
- Przestańcie wkońcu no! - powiedziałam zdenerwowana.
W sumie to trochę była moja wina.. Bo to wkońcu ja zapomniałam przełożyć spotkanie z Rosją.. Eh..
- To wszystko jest moja wina.. - Powiedziałam.
Kraje odrazu się na mnie popatrzyły ze zdziwieniem.
- Wiedziałam, że znów może się wydarzyć coś podobnego.. Wiedziałam, a i tak was zaprosiłam w jedno miejsce.. I to wszystko dzięki mojej nie uwadze... Przepraszam was..
Po tym wyciągnęłam chusteczki i dałam Rosji i Ameryce by wytarli krew.
- (T/I), nie obwiniaj się. To wszystko wina tego retarda. Jakby się nie wpieprzył to by wszystko było cacy.
- I kto to mówi. - Odparł Rosja, starając się nie wpadać w kolejny szał.
- Przestańcie! - Krzyknęłam - Ogarnijcie się wkońcu! - miałam łzy w oczach.
Rosja i Ame zauważyli że serio mi się zrobiło przykro.
I wtedy by mnie jakoś rozweselić..
Podali se ręce na "zgodę".
- Którejś nocy i tak cię zabije, komuchu. - Powiedział Ame
- Tak, tak wmawiaj se.
Udałam że tego nie słyszałam i obydwóch pocałowałam w policzki.
- No. Cieszę się z waszej "zgody".. - uśmiechnęłam się
- H-hah! I co "Retardzie", (T/I) mnie całowała w policzek 3 sekundy dłużej! - Powiedział lekko zarumieniony Rosja.
No nie... (OH shit here we go again)
////////////////////////////
Kolejny ujowy oneshot
Y a y
Ogólnie to ten przez święta mam więcej czasu więc huhuhuuu
CZYTASZ
Countryhumans x Reader //Oneshots PL\\
FanfictionUmmmmmmmm no takie coś XD <: (rysek na okładce nie mÓj)