🇺🇲°Przestańcie!°🇷🇺 - USA x Reader x Rosja

2.9K 92 93
                                    

/////////////////////////////////

Zamówione przez : WojenyPierog

To nie ma ładu i składu czyli jak zwykle ;_;

//////////////////////////////////

( P. O. V (T/I))

Znów był jeden z tych dni, gdzie mogłam się rozluźnić. Chodzi o dzień spotkania z Ameryką! Ame był moim przyjacielem od małego. Bardzo lubiłam się z nim spotykać, ze względu na to, że zawsze mogłam z nim porozmawiać i o dobrych, i o złych rzeczach. Przeważnie były to dobre rzeczy, ale zdarzały się też mniej przyjemne.. Heh.

A więc wstałam z kanapy i poszłam się ogarnąć przed wyjściem. Zajęło mi to jakoś 20 minut. Po ogarnięciu się, wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i spakowałam je do małej torebeczki, którą miałam zamiar wziąć ze sobą. Popatrzyłam potem na zegar, by sprawdzić godzinę. Zegar pokazywał godzinę 13:47, a ja byłam na spotkanie umówiona o 14.

13 minut. Wyrobię się.

Poszłam ubrać buty, kurtkę i szalik (załóżmy że była taka późna jesień) i wyszłam z domu. Po drodze spotkałam kilka innych znajomych krai.

Po ok. 10 minutach byłam już pod domem Ameryki.

- Hey (T/I)! - Usłyszałam znajomy głos

Był to Ameryka, który właśnie wychodził z domu.

- Czeeść!! - Odpowiedziałam

Ame podszedł do mnie i mnie przytulił na powitanie. Potym razem udaliśmy my się w stronę miasta.

- Więc.. Opowiadaj (T/I), co tam u Ciebie słychać? - spytał się mnie z uśmiechem Ame

- No wiesz... Życie jak życie, nic nowego ^^

- Heh, mam tak samo I guess..- zaśmiał się.

Idąc do miasta, rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Aż wkońcu usłyszałam, że ktoś do mnie dzwoni.

- Oh, czekaj Ame! Ktoś dzwoni

- Jasne, Spoko.

Wyciągnęłam tefon z torebki, by sprawdzić kto to. Był to Rosja. Również mój dobry przyjaciel. Zastanawiałam się co chciał..

Odebrałam.

- Привет (Cześć), (T/I)! - Powiedział

- Oh, cześć Rosja! Co tam u ciebie słychać?

- Wszystko wporządku.. Widzimy się za 15 minut, prawda?

Zamilkłam. Na początku nie wiedziałam o co chodzi, ale potem przypomniało mi się... Przecież byłam również umówiona z Rosją na spotkanie!! Zapomniałam mu powiedzieć że jednak moje plany się zmieniły, i przełożyć spotkanie... Cholera.

- A-a Rosja , Ty już gotowy..?

- Так. Czekam tylko by wyjść, a co?

- A nic nic.. Ok..

Cholera. Co ja teraz zrobię... Przecież nie mogę wystawić Rosji, ani nie mogę zostawić Ame!

Boże..

...

Nagle w głowie pojawiła mi się myśl. Żeby połączyć spotkanie. Tylko... Czy oni się nie zabiją..? Nie, nie.. Przy mnie nie będą sobie skakać do gardeł. Prawda..?

- A ty gotowa? - spytał się Rosja

- Tak, tak..

- To spotykamy się w kawiarni, tak?

- Mhm..!

- To do zobaczenia~!

- Paa!

Schowałam telefon. Ame bardzo dziwnie na mnie popatrzył.

- Uh, (T/I)? Kto to był?

- Oh nikt taki.. Chodźmy może do kawiarni, co ^^"? - Uśmiechnęłam się nerwowo do Ame

- No.. Dobra? - Powiedział podejrzliwym głosem Ame.

Poszliśmy więc do kawiarni i zajęliśmy miejsca. Ame poszedł coś zamówić, a ja siedziałam i czekałam zestresowana.

Wkońcu zauważyłam że ktoś wchodzi do kawiarni.. I zgadnijcie kto to? Rosja..

- Привет (T/I)! - Powiedział Rosja i siadł przy mnie.

- O-Oh cześć Rosja..

Odpowiedziałam mu cicho, by Ame nie usłyszał. Niestety, już wcześniej usłyszał Ruskiego. Choleraaa...

- Ym (T/I)? Co ten idiota tu robi? Czemu on se tak koło ciebie usiadł? - spytał się zdenerwowany i zazdrosny Ame

- Spotykam się z nią, nie widać? - odpowiedział Rosja. Na dodatek by bardziej wkurzyć Amerykę, Rosja objął mnie ręką..

Uhhh..

Czułam się trochę niekomfortowo..

- ALE to ja dziś się miałem z nią spotykać, to miało być MOJE I (T/I) spotkanie, a nie spotkanie Twojej upośledzonej osoby i (T/I)! - Powiedział Ame, odpychając odemnie Rosję.

- C-Chłopcy dajcie mi to wyjaśni-

- ŻE jak ty mnie nazwałeś, СУКА?

- A co, niedosłyszysz? Aż tak głuchy jesteś? Wow.

Rosja nie wytrzymał, wstał i dał mu plaskacza. Ameryka zaś po tym dał mu kopa w... Nie dokończę.

Rosja potem zaczął go wyklinać, aż wkońcu obydwoje zostali wywaleni z kawiarni. Ja pobiegłam odrazu za nimi. (R. I. P zamówienie zamówione przez Ame, teraz przyjdzie ZSRR i se wypije i zje murmurmurmurmur)

Na podwórku wcale nie było lepiej. Rus i Ame zaczęli się bić przed moją ulubioną kawiarnią!! Natychmiast starałam ich się rozdzielić. (Nie było rozdzielenia w kawiarni bo nie było aż takiej bitki uh oh). Wkońcu mi się udało, ale Rosji lała się krew z nosa (A prędzej tam gdzie nos powinien być-), a Ame miał to samo, tylko jeszcze miał podbite oko.

- Przestańcie wkońcu no! - powiedziałam zdenerwowana.

W sumie to trochę była moja wina.. Bo to wkońcu ja zapomniałam przełożyć spotkanie z Rosją.. Eh..

- To wszystko jest moja wina.. - Powiedziałam.

Kraje odrazu się na mnie popatrzyły ze zdziwieniem.

- Wiedziałam, że znów może się wydarzyć coś podobnego.. Wiedziałam, a i tak was zaprosiłam w jedno miejsce.. I to wszystko dzięki mojej nie uwadze... Przepraszam was..

Po tym wyciągnęłam chusteczki i dałam Rosji i Ameryce by wytarli krew.

- (T/I), nie obwiniaj się. To wszystko wina tego retarda. Jakby się nie wpieprzył to by wszystko było cacy.

- I kto to mówi. - Odparł Rosja, starając się nie wpadać w kolejny szał.

- Przestańcie! - Krzyknęłam - Ogarnijcie się wkońcu! - miałam łzy w oczach.

Rosja i Ame zauważyli że serio mi się zrobiło przykro.

I wtedy by mnie jakoś rozweselić..

Podali se ręce na "zgodę".

- Którejś nocy i tak cię zabije, komuchu. - Powiedział Ame

- Tak, tak wmawiaj se.

Udałam że tego nie słyszałam i obydwóch pocałowałam w policzki.

- No. Cieszę się z waszej "zgody".. - uśmiechnęłam się

- H-hah! I co "Retardzie", (T/I) mnie całowała w policzek 3 sekundy dłużej! - Powiedział lekko zarumieniony Rosja.

No nie... (OH shit here we go again)

////////////////////////////

Kolejny ujowy oneshot

Y a y

Ogólnie to ten przez święta mam więcej czasu więc huhuhuuu

Countryhumans x Reader //Oneshots PL\\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz