PrEzEnTy

21 2 0
                                    

Nie wiedziałem co mu kupić, wiec mu kupiłem pędzel, nóż do masła i parę prezerwatyw. No co? Nie mówili czego nie wolno, no nie?
Podszedł do mnie Dream.

-i co mu kupiłeś? - zapytał, zainteresował die moim małym pudełeczkiem.

-Sam zobacz.- otworzyłem mu pudełko, zmieszał się na widok tego.

-nóż do masła?!- powiedział patrząc na mnie. Był zdziwiony. I to bardzo.

-No co? On kolekcjonuje noże!- powiedziałem zamykając pudełeczko.

-Chyba że, jestem ciekawy jego reakcji, i tego kto mi robił paczkę.- szedł w kierunku, gdzie mieliśmy się spotkać.

-Ja wiem, ale Ci nie powiem!- klepnąłem go lekko w ramie.

Przyszliśmy na miejsce naszej zbiórki.

-No to teraz podarujcie się tymi prezentami.- powiedział dumny z siebie Reaper.

Wzrokiem szukałem Cross'a, znalazłem go i pośpiesznym krokiem ruszyłem w jego stronę. Jak mnie zauważył od razu pojawił mu się uśmiech na twarzy. Na moich policzkach pojawiły się tęczowe rumieńce, nie nawidzę ich -_-.

-T-to dla... Ciebie - powiedziałem podając mu leciutkie pudełko.

-oh... a to dla Ciebie.- powiedział wyciągając zza pleców nieco większe pudełko.

Podał mi je. Ostrożnie rozwiązywałem kokardkę. On jednym zdecydowanym ruchem otworzył swój prezent. Ja nie zdążyłem otworzyć swojego prezentu, a ten już stał jak pień.

-eee.... Ink...- był bardzo zszokowany.

-tak?- zapytałem przerzucając na niego wzrok.

Ten pokazał palcem na środek pudełka, po czym w dwa palce wziął opakowanie z gumką (😏).

-No co?- zapytałem.

-Oo! Nóż!- powiedział Cross biorąc w ręce metalowe narzędzie. - Ze stali nierdzewnej! Dzięki Ink! Marzyłem o takim!!- uścisnął mnie.

Wait... what?! Czy on marzył o nożu do masła? Dafuq?

-oh... jeszcze swojego prezentu nie otworzyłeś? No otwieraj.- Popędzał mnie. Otworzyłem. Moim oczom ukazał się nowy zestaw farb. Ponad 30 odcieni! Zrobiło mi się wstyd.

-Przepraszam...

Byłem zażenowany.

-Za co?

Zaskoczyła mnie jego reakcja.

-nie postarałem się do tego. Ale wiesz małe dziecko, brak czasu i pieniędzy.

-Ink... ale ja rozumiem. -przytulił mnie. - Podszedłeś do tego humorystycznie.-pocieszał mnie.

Odkleiłem się od niego. Podbiegł do nas Dream.

-Hejka.- powiedział entuzjastycznie

-no hej- odpowiedział mu mnie entuzjastycznie Cross.

-Ink co dostałeś?- zapytał optymista.

-Nowiuśkie farby, a ty?

-naszyjnik- powiedział i pokazał wisiorek na szyi. Złota gwiazdka. Pasowało mu.

-Error dostał dużą paczkę wypełnioną po brzegi prezerwatywami.- buchnął śmiechem Dream.

W oddali, kiedy rozmawialiśmy, zauważyłem Dust'a, siedzącego na kamieniu w świątecznej czapce. Podszedłem do niego.

-hej...- powiedziałem informując go, że chcę porozmawiać.

-od-ejdź- płakał. Minęło sporo czasu od tego incydentu, ale on nadal to przeżywa.

W rękach zauważyłem chustę Blueberry'ego, nie odstawiał jej na krok.
Żal mi Dust'a. Zaczęliśmy konwersacje, mało odpowiadał, ale z czasem stał się bardzo rozmówny. Opowiadał o przeżyciach z Blue. Naprawdę go kochał. Ale co się stało, to się już nie odstanie, prawda?

Wybacz mi... |Crink| Where stories live. Discover now