Rozdział 9

273 10 1
                                    

Pobiegłam do kuchni. Tam stał Taehyung. Kompletnie odebrało mi mowę.
-...T-Taehyung...?-odezwałam się niepewnie. Chłopak się odwrócił. Był cały załzawiony. Zaczerwieniłam się ze wstydu, bo to była moja wina.
-...Odejdź..-powiedział cicho. Nie obchodziło mnie to co mówił. Podbiegłam do niego i wtuliłam się jak najmocniej. On tylko płakał.
-Nie płacz. Przepraszam...! To przeze mnie! Błagam nie płacz!-wykrztusiłam, po czym rozpłakałam się. V również mnie przytulił i w końcu płakaliśmy razem. Lekko się uśmiechnął, spojrzał mi w oczy na koniec pocałował w czoło.
-No już... ci...-powiedział Tae próbując mnie uspokoić. Poszliśmy do jadalni. Wszyscy już tam na nas czekali. Zjedliśmy obiad, potem poszłam do sypialni. Położyłam się na łóżko i próbowałam zasnąć. Zamknęłam oczy. Usłyszałam tylko jak ktoś wchodzi do pokoju. To Jimin.
-Śpij księżniczko.-powiedział z uśmiechem na twarzy. Podszedł do mnie pocałował i wyszedł. Cały czas myślałam o Taehyungu. Martwiłam się o niego. Postanowiłam, że jutro rano z nim porozmawiam.

Poznałam cię w Korei... |BTS|Park Jimin| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz