Wojna to wojna nie oszczędza ludzi i tak też było też tym razem najmłodszy zaprzysiężony powstaniec warszawski miał dziewięć lat. Nie ma dokładnej liczby ile było dzieci, biorących udział w Powstaniu Warszawskim poprostu nikt się na tym nie skupiał . Jakie były ich role? Cóż różne-najmłodsi pomagali przy budowie barykad, roznosili powstańcze gazetki, listy, dostarczali żołnierzom środki sanitarne. starsze dzieci mieli bardziej odpowiedzialne i trudniejsze zadania. I tutaj nie osądzajmy krąży bowiem mit że dowódcy pozwalali walczyć dzieciom bowiem kiedy wybuchło powstanie Warszawskie owszem młodzi chłopcy w wieku 11-18 lat zgłaszali się do dowódców oddziałów , żądając aby również mogli się bić i tutaj historycy kłócą się że nieodpowiedzialni dowódcy dawali 10-latkom karabiny i posyłali ich na barykady. – mija się to z prawdą-owszem zdarzały się pojedyncze przypadki dzieci walczących z bronią w ręku, ale zwykle nikt nie wysyłał ich do regularnej powstańczej walki. Zapytacie mnie teraz a co ze zdjęciami dzieci z karabinem w mundurach przecież nie jest ich mało już wyjaśniam, niektóre zdjęcia są prawdziwe inne jednak pozowane dlaczego? - jak wiadomo chłopców do dziś dzień pociąga wojna wojsko - tak było i kiedyś byli tacy sami jak my więc skoro nie mogli walczyć pożyczali broń, mundury i pozowali do zdjęć - dowódcy zazwyczaj się zgadzali na to przecież to tylko dzieci. Służba ich była ofiarna, ale i niebezpieczna. Zwłaszcza w Powstaniu Warszawskim dzieciom groziła śmierć w każdej chwili - niemieccy żołnierze i pozostający na ich służbie zbrodniarze innych narodowości nie wahali się ich zabijać, nie tylko podczas bombardowań, ale też w masowych egzekucjach. Byliśmy śmieciami których trzeba było się pozbyć taka prawda strzelali do nas jak do kaczek i cieszyła ich nasza krew. Mimo tego dzieci rwały się do walki, za odzyskanie niepodległości gotowi byli poświęcić życie. Największą, ale dobrze zorganizowaną grupą dzieci żołnierzy w Armii Krajowej byli harcerze z Szarych Szeregów. I tutaj podam przykład małego chłopca: jeden z młodocianych powstańców zgłosił się do batalionu „Gozdawa” z własną bronią. Jego rodzice zginęli w czasie bombardowania już pierwszego dnia powstania. Był to 11-letni Witold Modelski, pseudonim Warszawiak, który szybko awansował na kaprala, uczestnicząc najpierw w walkach na Starym Mieście. We wrześniu znalazł się już w batalionie „Parasol”, który walczył na Czerniakowie. 23 września 1944 r. Warszawiak pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Walecznych. Poległ 20 września na Wybrzeżu Czerniakowskim. To on jest patronem Sali Małego Powstańca w Muzeum Powstania Warszawskiego. Wśród powstańców kręciły się też inne dzieci takie jak ośmioletni „Kędziorek”, który jako łącznik został najmłodszym żołnierzem Powstania Warszawskiego, na równi z ośmioletnią Różyczką Goździewską, sanitariuszką ze szpitala przy ul. Moniuszki 11. Teraz was zaskoczę Jerzy R. Grzelak, pseudonim „Pilot”, miał cztery lata, kiedy wybuchła wojna, a dziewięć - kiedy poszedł do powstania- wyobraźcie to sobie dziewięć lat wśród bomb a teraz....dzieci płaczą bo nie mają iPhone. Po upadku powstania do niewoli dostało się ponad tysiąc chłopców w wieku od 11 do 18 lat. W zadrutowanych wagonach kolejowych, pod silną niemiecką eskortą, stłoczeni po kilkadziesiąt osób rozwożeni byli po obozach jenieckich. Największa grupa dotarła do obozu w Lamsdorf - około 600 chłopców, a wśród kobiet - 14-17 letnie sanitariuszki i łączniczki. W tragicznych warunkach, niedożywieni, brudni, wśród szerzących się na potęgę chorób zakaźnych, część z nich umierała-Niemcy chcieli nakręcić film propagandowy o nich ale kiedy zobaczyli więcej dzieci występujących w szeregi oburzeni rezygnowali gdyż w ten sposób pokazali by ich bohsterstwo. Pisze tą książkę z serca ku przestrodze umieszczam w niej szczerą bolesną prawdę nie słodzę. Nie opisuję tutaj wszystkiego tylko najważniejsze fakty bo to nie sztuka że umieszczę tutaj wszystko skoro nikomu nie zechce się tego czytać. Nie chodzi o to aby mieć wkute w głowę powstanie ale o to aby pamiętać o nich. Piszę i będę pisać wszystko w prostych żołnierskich słowach - chcesz wiedzieć więcej? Odsyłam :
Pójdziemy razem do zwycięstwa,
Gdy ramię w ramię stanie lud.
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!- Piosenkę powstańczą nagrano dla radiostacji Błyskawica 1 sierpnia 1944 r.) obiegła Warszawę i odzwierciedlała ówczesną rzeczywistość
CZYTASZ
Powstanie Warszawskie - Czyli Wszystko Co Musisz Wiedzieć
Документальная прозаTak, właśnie to, że to już spokój. Koniec. Po wszystkim. Dwieście tysięcy ludzi leży pod gruzami. Razem z Warszawą..