Znały swoje miejsce, miały być i pomagać miały określone zadania które wykonywały - Niemal co czwarty Powstaniec Warszawski to była... kobieta- sanitariuszka łączniczka czy żołnierz z karabinem na ramieniu. Kobiety są z natury opiekuńcze więc nikogo nie zdziwi fakt że w powstaniu również te rolę traktowały naturalnie bowiem najpopularniejszą działalnością kobiet w ten ciężki czas była rola sanitariuszki. Przygotowania odbywały się na organizowanych przez harcerstwo tajnych kursach oraz na tajnych uniwersytetach medycznych i szkołach pielęgniarskich. Jak wyglądała ich codzienność?
dyżurowały w punktach opatrunkowych, często towarzyszyły także powstańcom w akcjach, ściągały rannych spod ostrzału, zakładały im opatrunki i eskortowały do najbliższego szpitala. Ich zadaniem było także pocieszanie i podtrzymywanie rannych na duchu co w tamtych czasach kosztowało sporo wysiłku bowiem wśród bomb, trzasków karabinów ciężko było udawać że wszystko będzie dobrze... Kobiety sprawowały również rolę łączniczek a kursy znowu organizowało harcerstwo uczyło ich bowiem dokładnej znajomość topografi Warszawy - ich zadanie polegało na przenoszeniu meldunków, poczty i broni wśród ostrzałów, łączniczka musiała być odpowiedzialna bowiem gdy niosła meldunek często musiała go podrzeć lub połknąć złapana przez Niemca żeby nic nie wydać. I teraz przyszła pora na kobiety powstania - tutaj było trochę gorzej ponieważ dowódcy często musieli tłumaczyć się przyjmując ich do batalionów. Przed Powstaniem ważnym powodem wcielania kobiet w szeregi AK było przekonanie wojskowych, że kobiety w mniejszym stopniu niż mężczyźni budzą podejrzenia niemieckich patroli. W działalności sabotażowej i konspiracyjnej kobiety często towarzyszyły mężczyznom w ćwiczeniach, przez co cała sytuacja stwarzała pozory randki, a nie działania przeciw wrogowi .Panny przenosiły broń w koszach, bańkach na mleko, dokonywały rozpoznania, udając „babskie plotki", a chowały meldunki w bieliźnie lub warkoczach, bywało że sytuacja wymagała flirtowania z niemieckim żołnierzem, żeby odciągnąć jego uwagę a w tym czasie chłopcy zajmowali się resztą. O morowych pannach mogłabym pisać o wiele dłużej tak jak o wszystkim zawartym w tej książce jednak to nie sztuka wiedzieć wszystko-sztuką jest zapamiętać i zrobić wszystko żeby nigdy się to nie powtórzyło i kolejny raz opisałam to wszystko w prostych żołnierskich słowach, którzy chcą wiedzieć więcej odsyłam do książek :Trzeba było przeżyć 5 lat okupacji w Warszawie w cieniu Pawiaka, trzeba było słyszeć codziennie odgłosy salw, tak, że przestawało się je słyszeć, trzeba było asystować na rogu ulicy przy egzekucji ...i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić-Iranek Osmęcki Kazimierz
CZYTASZ
Powstanie Warszawskie - Czyli Wszystko Co Musisz Wiedzieć
No FicciónTak, właśnie to, że to już spokój. Koniec. Po wszystkim. Dwieście tysięcy ludzi leży pod gruzami. Razem z Warszawą..