5

1K 28 5
                                    

Wróciliśmy na miejsca i zaczęliśmy znowu rozmawiać i pić z nowo poznanymi mi ludźmi. Rozmawiałam najwięcej z Dianą była naprawdę sympatyczna i czułam jakbyśmy znały się lata ale to chyba przez ten alkohol.

Po dosyć długim czasie Igor powiedział, że my się już zbieramy. Wymieniłam się szybko z nimi numerem telefonu i wyszliśmy.
Na dworze było mi bardzo zimno i Igor chyba to zauważył bo dał mi kurtkę.

- Kasia...- powiedział Igor przeciągając moje imię. Po chwili się zatrzymał i spojrzał mi prosto w oczy. - Pocałuj mnie. - dłużej nie myśląc pocałowałam go. Nasz pocałunek był długi i namiętny wplątałam dłoń w jego włosy a jego dłonie powędrowały na moje pośladki ściskając je. Normalnie bym nie zgodziła się na to ale no cóż alkohol. Gdy odebraliśmy się od siebie poszliśmy dalej przytuleni do siebie.

Obudziłam się z silnym bólem głowy. Za szafce obok łóżka zobaczyłam tabletki i wodę więc szybko wzięłam lek i napilam się wody. Była też karteczka która zdecydowałam przeczytać.

Kasiu mam nadzieję, że zestaw ratunkowy się przydał. Niestety ja musiałem spać u siebie w pokoju, więc się nie bój. Tak to ja zmyłem ci makijaż i  przebrałem  bielizny nie ruszałem!  

~całuję twój Igor ♥️

Uśmiechnęłam się sama do siebie i wstałam coś zjeść byłam w koszulce domyślam się Igora która sięgała mi za kolano.

Zeszłam na dół a w kuchni byli chłopacy i jedli sobie swoje śniadanie. Od razu się uśmiechnęli do mnie a ja do nich. Mogłam zobaczyć, że nie było Igora domyśliłam się, że dalej śpi po nocy. Przytuliłam sie z każdym  z chłopaków i usiadłam na wolnym miejscu.

Adrian podał mi odrazu herbatę i naleśniki. Karol przysunął mi nutelle i dżem.

- Dziękuję chłopaki. Adrian ty robiłeś te naleśniki ?- chłopak kiwnął głową.- Są przepyszne!- powiedziałam uśmiechnięta na co chłopak też sie cieplutko uśmiechną.

- Kasia jak zjesz będziemy mogli pogadać ?- zapytał Karol a ja kiwnęłam głową wstając od stołu bo skończyłam właśnie jeść.

Wyszliśmy na dwór bo zdecydowałam jeszcze zapalić.
Gdy byliśmy na zewnątrz było naprawdę ciepło. Odpaliłam papierosa a chłopak zaczął mówić.

- Wiesz, że nie miałem na myśli tamtych słów. Przepraszam się bardzo mocno i chce żebyś wiedziała, że bardzo cię kocham i martwię się o ciebie. Nie wiedziałem, że jarasz dlatego tak zareagowałem.

- Okej. Też cię kocham i ja również cię przepraszam oby dwoje powiedzieliśmy za dużo. I no dużo rzeczy o mnie nie wiesz ale ty również jarasz więc spokojnie następnym razem możemy razem czy coś.- chłopak się uśmiechał i mnie przytulił a ja zabrałam rękę w bok żeby mu nie przypalić ubrań.

- Kasiu mam pytanie.

- No pytaj.

- co cię łączy z Igorem ?- i właśnie w tej chwili wyszedł Igor i spojrzał na nas. Miał rozwaloną wargę i delikatnie podbite oko. Jego wzrok jak powędrował na Karola odrazu stał się morderczy. Mój brat również patrzył na niego mściwie i dopiero teraz zobaczyłam lekko rozwaloną wargę i łuk brwiowy.

- Chuj cię kurwa obchodzi co nas łączy.- powiedział wściekle Igor łapiąc mnie w talli i przysuwając do siebie.

- zostaw ją ! - krzyknął Karol i pociągnął mnie za rękę. Zaczęli mnie szarpać a ja nie wiedziałam o co chodzi gdy w pewnym momencie puścili mnie przez co poleciałam na drzwi a oni zaczęli się bić. Dłużej nie myśląc otworzyłam drzwi i zaczęłam wołać głośno chłopaków żeby mi pomogli.  Oni jak torpedy przybiegli i zaczęli ich rozłączać. Igor znacznie przegrywał bo to Karol się na niego rzucił a Igor popchnął mnie na drzwi żebym ja nie dostała. Gdy udało się im ich oderwać Igor wstał powoli przy pomocy Adriana a ja podszedłam do niego. Karol wyrwał się i mnie popchnął znowu na drzwi które były otwiarte a ja uderzyłam głową w klamkę i upadłam mocno również głową na kafelki.
Podbiegli do mnie odrazu a ja jedyne co widziałam to twarz Igora która była przerażona i zamknęłam oczy.

Czy To Jest Warte? ~ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz