- Bugajczyk ?- powiedziałam z Mateuszem w tym samym czasie. Kto by pomyślał, że akurat teraz wejdzie on.
- Co ty tu kurwa robisz ?!- powiedział oburzony.
- Może grzeczniejszy bądź do kobiety ?- Mateusz masz już moje uznanie. Igor przewrócił tylko oczami i wyszedł z pomieszania.
Poszliśmy do salonu i zobaczyłam już spora ilość ludzi. Na kanapie nie było już miejsca więc zdecydowałam, że pójdę zapalić i jak wrócę to może się miejsce zwolni.
Na balkonie była trójka osób nie przyglądałam się. Odpaliłam papierosa i usiadłam na krzesełku.
Z jednej cieszę się, że poznałam chłopaków ale z drugiej tęsknię za moim bratem jednak kocham go. Jego zachowanie było okropne moje życie się psuje, jestem toksyczna i nie wiem jak to naprawić.Nagle usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu.
*BRACIAK 💕💪*
- Halo ?
- No czego ? - nie mam zamiaru udawać milutkiej.
- Jesteś na imprezie u żaby ? Bo Igor coś wspominał, że lizalas się z nim w kuchni ?
- Z kim kurwa się lizalam ?!
- No z żabsonem. Igor tak mówił.
- Posłuchaj mnie braciszku. Igor to jest popierdolony i nie wiem po jakiego chuja wymyśla te kłamstwa. Nic mu nie zrobiłam, a on się przypierdala o wszystko, raz jest miły aż go zaczęłam lubić, a raz zachowuje się jak ostatni gówniarz. Więc jak masz zamiar go słuchać to do mnie masz nie dzwonić.
Rozłączyłam się i włączyłam tryb samolotowy. Na wszelki wypadek żeby nie dzwonił. Jednak ktoś po chwili do mnie podszedł i złapał mnie w talli i przyciągną do siebie. Spojrzałam wokół i zobaczyłam, że jestem sama z tą osobą.
Spojrzałam w tył. Igor... Jak zwykle on.
- Hej mała. Wjesz ja nje jestjem taki jak myślisz. Nie potrafię radzić sobje z takjimi rzeczami. Chodź zagrać w butelkę.- powiedział pijacką mową.
Odsunęłam się od chłopaka jednak on mnie spowrotem przyciągną do siebie i (...)
CZYTASZ
Czy To Jest Warte? ~ReTo
Fanfic- O kochanie chodzimy już zamówiłam nam jedzonko.- chłopak uśmiechnął się cwaniacko. - O a ty kim jesteś słodka blondyneczko? Masz jakąś sprawę do mojego narzeczonego? - dziewczyna odrazu spojrzała na moją dłoń gdzie miałam rzeczywiście pierścionek...