*6 miesięcy później *
Siedzę w domu zamknięta no normalka przez ostatnie 4 miesiące. Nie mam kontaktu z Szymonem Igorem i Mateuszem. A dlaczego ? Poznałam chłopaka który ma chorą zazdrość nie mogę wyjść z domu bo inaczej zostanę znowu pobita. Sobel nagrał dwie piosenki dla mnie na początku znajomości a mój "chłopak" mnie uderzył bo ją posłuchał. Tęsknię za nim. Myśląc o tym wszystkim łzy lecą mi same. Nie chce już istnieć dlatego dzisiaj z tym skończę... Skończę ze sobą Dawid mnie już nie skrzywdzi już nigdy. Gdy zniknę nie będzie problemu. Jestem zwykłym śmieciem nie daje rady nawet poradzić sobie z tym mogła bym zadzwonić ale nie oczywiście nie mam karty i rozjebany telefon. Zero kontaktu ze mną. Znalazłam stary telefon Dawida zalogowałam się na mojego Instagrama na którym nie byłam bardzo długo aktywna. I dodałam post
Kochani wiem że długo mnie nie było...
I już nigdy mnie nie będzie to koniec ze mną i koniec ze wszystkim nie jestem dobrze traktowana byłam pobita wiele razy chce wam przekazać że gdyby nie wy była bym nikim kocham was.
Kocham również moich przyjaciół Szymon dziękuję że byłeś przy mnie i przepraszam że nagle przestałam się odzywać ale inaczej już bym była martwa.
Igor... Chwilę z tobą były wspaniałe. Będę tęsknić tak jak tęskniłam każdego dnia. Kocham cię dalej i pamiętaj nigdy nie przestane...
Mateusz... Przepraszam za wszystko jesteś dla mnie ważny to ty wiele razy mnie uratowałeś.
Chce podziękować jeszcze wielu osobom które mnie wspierały...
I tak to jest list pożegnalny to koniec...
Mam nadzieję że zapamiętacie mnie jak najlepiej.Żegnajcie 😭☹
Po dodaniu zaczęłam momentalnie dostawiać milion wiadomości.
Ale to koniec. Mam dużo tabletek w dłoni i whiskey na stole.
Już mi się w głowie kręci i zamykają się mi oczy.*Sobel*
Zobaczyłem wpis Kasi ona chyba chce się zabić zagadałem się z Matim i Igorem i pojechaliśmy szybko tam drzwi były zamknięte. Igor był w takim szoku że jednym kopnięciem wyważył drzwi. Wbiegł do domu a my za nim. Gdy dobiegliśmy do salonu zatrzymałem się i padłem na kolana. Leżała tam nie przytomna nie mogłem powstrzymać płaczu. Każdy z nas płakał a Kasia leżała. Igor próbował ją dobudzić. Mateusz zadzwonił po karetkę która w ciągu 10 minut była. Wpis miał 33minuty może nie jest za późno. Teraz zrozumiałem jak bardzo ją kochamy i potrzebujemy.
CZYTASZ
Czy To Jest Warte? ~ReTo
Fanfiction- O kochanie chodzimy już zamówiłam nam jedzonko.- chłopak uśmiechnął się cwaniacko. - O a ty kim jesteś słodka blondyneczko? Masz jakąś sprawę do mojego narzeczonego? - dziewczyna odrazu spojrzała na moją dłoń gdzie miałam rzeczywiście pierścionek...