*Nya*
Zauważyłam że Max coś kręci, ciągle na mnie patrzy
Patrzy jak bym była jakaś nie doje***a mózgowo czy coś.
N: Max...?
M: Tak
N: robimy coś...?
M: Emmmm...tak
N: co?
M: możemy np. Obrabiać jakiś sklep...?
N: ech...a może coś innego...?
M: a może sprawdzimy jak ninja zareagują na ciebie..
N: świetny pomysł
M: Dobra to choć za mną
Max prowadził mnie przez ciemne uliczki i przez dachy różnych budynków. Gdy się obejrzałam, to dotarliśmy już na miejsce.
M: jesteś pewna że chcesz napaść ten sklep...?
N: Ta
Weszliśmy do środka, i poczekaliśmy aż wszystkie osoby wyjdą. Gdy już wyszły...
M: ręce do góry bo będę strzelał....a to może być nie miłe uczucie
(Sp - sprzedawca)
Sp: Czego chcecie...?
N: a czego mogą chcieć takie osoby jak my?
Sp: no nie wiem
Widać było że sprzedawca się na mnie dziwnie gapi pewnie mnie z kąś zna a może nie.
M: tylko nie próbuj żadnych trików, ponieważ znam cię Ronald
O k***A to Ronald, wiedziałam że jakoś dziwnie mi się przyglądał, i jeszcze ja go z kąś kojarzyłam.
Sp: a czy ty wiesz kto stoi po twojej prawej stronie...?
M: Wiem to moja dziewczyna
I z chwilą gdy powiedział że jestem jego dziewczyną Ronaldowi szczeka opadła
Sp: Ale przecież to jest dziewczyna...Walkera
N: Sorki że przerywam tą arcy zacną rozmowę ale przecież widzę że chcesz wezwać posiłki...
Sp: wcale nie wydaje wam się
M: Ronald...bo chyba nie chcesz żeby Twoja dziewczyna oberwała....co?
R: Możesz znowu nie wplątywać w to mojej dziewczyny?
M: chymmmmm....pomyślmy...nie
N: Dobra Ronan dawaj te pieniądze, a nie bawisz się z nami...przecież wiem że chcesz wcisnąć alarm który oznacza to że dzwonisz po posiłki
R: a Jay wie że z nim nie jesteś i przeszłaś na złą stronę...?
Nie wytrzymałam i wyciągnęłam pistolet.
N: to skoro nie chcesz po dobroci, to chyba będę musiała siłą
R: dobra już wam daje...
N: grzeczny chłopiec
Chłopak dał na pieniądze i szybko wyszliśmy ze sklepu
*Jay*
Jesteśmy sobie w pokoju narad aż do pomieszczenia wbiegł Ronan
L: Ronan co tu robisz...?
R: nie uwierzycie co...? Znaczy kogo spotkałem dzisiaj w moim sklepie
Se: Kogo...?
R: Opowiem od początku...wiec normalnie siedziałem sobie w moim sklepie...i Nagel do sklepu wchodzi dziewczyna i chłopak, niby zachowywali się normalnie do czasu, gdy ostatni klient wyszedł i podeszli do mojego blatu i wiecie kto to był........?
K: Kto..?
R: to był Max czarny i Nya...
J: nie stop, czarny i Nya...to nie możliwe
Sk: Jay to jest możliwe bo nie widzieliśmy jej od kilku dni, uciekła ze szpitala, i nie wiemy gdzie jest...ale przynajmniej wiemy że żyje
C: ale...Nya jest dobra a nie zła
R: o nie, mylicie się ona jest zła, albo on jej coś dosypał albo sama z siebie
Moi drodzy troszkę dawno nie było rozdziałów, i bardzo was za to przepraszam. Mam nadzieje że mi wybaczycie 😊😊😊A i ps. Przepraszam również za to że obiecałam rozdział przed 15 A bo nie było. Ale jest teraz
CZYTASZ
Życie Fall / Ukończona ✔ \
Short StoryCzy miłość Nyi i Jaya przetrwa najgorsze momęty...? Jakie nowe przygody czekają na naszych kochanych ninja? chcecie się dowiedzieć to książka dla was! 🐻 Start: 10 sierpnia 2019 r. Zakończenie: 10 lipca 2020 r.