1.2 Wiele Się Zmieniło

137 10 2
                                    

Od zamieszania w lesie sześciu dusz minęły dwa lata i pół roku. Od sześciu miesięcy nie widziałam Skylor, Kai, Cola, Zana, Lloyda i Jaya, ponieważ ja, Seliel i Pixal wyjechałyśmy do Rzymu na szkolenia.
- Seliel szybciej bo się spóźnimy - krzyknęłam.
- za chwilę zejdę! Dajcie mi pięć minut - odkrzyknęła.
- za pięć minut to odleci nam samolot.
- mamy wylot dopiero za dwie godziny. Nie wiem o co wam chodzi... - do konwersacji dołonczyłaś się Pixal.
- czekam na zewnątrz - wyszłam.

- Klasztor -
- Pv. Jaya -

-

więc co robimy z tym faktem - zapytał Kai.
- trzeba będzie poczekać na dziewczyny - oznajmił młody Garmadon.
- jak? Jak one są w Rzymie A my w Ninjago - wydarłem się.
- spokojnie. Wędług moich obliczeń będą tutaj za dwadzieścia sześć godzin. Damy radę - oznajmił Julien.
- ciekawe jak zareagują na to, że Max uciekł z więzienia.
- Nya stwierdzi na sto procent, że jesteśmy nie odpowiedzialni - do pomieszczenia weszedł mistrz ziemi.
- zgadzam się - poparł go Kai.
- musimy się uszykować na awanturę - westchnął Lloyd. Na co wszyscy przytakli.

- Rzym -
- Pv. Nyi -

-

Wreszcie - westchnełam, widząc Seliel obok mnie.
- Wiem, że za mną tęskniłaś, ale czasami tak jest, że mnie nie będzie - do czego ona dąży?
- Może zamiast podrywać najlepszą przyjaciółkę Twojego chłopaka, to byś mi pomogła? - krzyknęła ze wnętrza Pixal. Różowo włosa wyszła z domu a ja zaraz za nią.
- boshe i tłuc się tyle godzin do ninjago. Pewnie jak wrócimy to przekażą nam jakąś złą wieść - powiedziała naburmuszona Sel.
- musisz się przyzwyczaić.
- ale ja nie mogę...
- A powinnaś. Takie jest nasze życie.
- łatwo ci mówić... jesteś z nimi ... prawie od zawsze.
- ej a ty jesteś dwa dni? Rozumiem jak byś była miesiąc ale ... tyle lat?
- ech...
- nie rób mi tu ech bo ja Cię zaraz zechuję - pogroziłam dziewczynie palcem.
- h A H A nie jesteś za bardzo śmieszna Smith.
- i nie muszę...
- chciałbym mieć papuge...
- to porozmawiaj z Collem nie ze mną.
- ale on pewnie ma dziewczynę - usiadła na schodach - wkońcu minęło pół roku...
- on wiedział, że wyjeżdżasz do Rzymu na sześć miesięcy.
- Może tak, może nie.
- nie mówiłaś mu?
- bo nie...
- czemu?
- ponieważ się bałam jak zareaguje.
- ale to tylko szkolenia, każdy ninja musi je przejść.
- ale nawet się z nim nie pożegnałam..
- to grubo
- Wiem. Zawaliłam - widać po niej, że jest zmartwiona.
- co się stało Wolf?
- wszystko jest okej. Nawet
- co znowu zrobiłaś?
- coś złego...
- nie rozumiem
- bo...
- bo...?
- ja....
- ty...?

🔮🔮🔮

389 słów.
Witam misie!
Jak obiecałam tak zrobiłam mam nadzieję, że fabuła wam się spodoba.
Pozdrawiam milkaxox

Życie Fall / Ukończona ✔ \Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz