13. Złe czasy...

227 13 1
                                    

Perspektywa Nyi:

Niewiadome miejsce, godzina niewiadoma

Obudziłam się w bardzo małym pomieszczeniu z jedną małą żarówką, strasznie mnie bolała głowa i jeszcze nogi i ręce ponieważ byłam do czegoś przypięta. Zastanawiało mnie tylko gdzie ja jestem? Po co ja tutaj? I kto mnie tu przypioł? Pewnie w najbliższym czasie się nie dowiem. Nagle usłyszałam jak ktoś mówi.
Ktoś: Mistrzu a jeśli oni się dowiedzą że ją porwaliśmy i nas wsadzą do paki?

Ktoś: Nie wsadzą, są zbyt głupi a ona jest nas bardzo potrzebna! A teraz ić i zobaczy czy się obudziła jak tak to daj jej coś jeść bo nie może teraz umżeć

Starałam się być bardzo cicho ale strach jest tak silny, ale dałam rade go opanować na szczęście. Kobieta weszła do pomieszczenia.

Kobieta: Oooo widzę że się obudziłaś...hehe. pewnie jesteś głodna

Ja: Kim ty jesteś? Co ja tu robię? Gdzie jest Seliel? Mów!

Kobieta: Ja mam na imię Kami, ty nawet nie wiem, no twoja przyjaciółka jest no nie wiem

Ciąg dalszy nastąpi

Życie Fall / Ukończona ✔ \Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz