Pov. Julka
Gdy się obudziłam, nie mogłam wstać, coś uniemożliwiało mi to. A była to ręka Kacpra. Lekko wzięłam ją i położyłam na łóżko. Szybko udałam się do łazienki i zwymiotowałam. Zastanawiałam się dlaczego, ale przypomniała mi się wczorajsza sytuacja i zaczęłam płakać. Podeszłam do blatu i zobaczyłam w lustro jak wyglądam. Miałam rozmazany makijaż, rozczochrane włosy i zaczęłam się ogarniać. Zmyłam makijaż, umyłam zęby i uczesałam włosy i związałam w koka. Po czym położyłam się na łóżku i chciałam zapaść się pod ziemie. Myślałam o wczorajszej sytuacji, płakałam starałam się po cichu ale się nie dało. Przestałam płakać i usłyszałam, że Kacper się obudził.
K - Hejka, jak się spało?
J - Hej, dobrze a tobie? (drżał mi głos, zauważył to Kacper)
K - Julka wszystko dobrze? (mówił po czym przyszedł na drugą stronę łóżka)
K - Ty płakałaś?
J - Nie, wydaje ci się
K - Julka nie kłam mnie.
J - No dobra płakałam
K - Dlaczego?
J - Przez to co się stało wczoraj (zaczęłam znowu płakać)
K - Nie płacz już, ten typ został złapany.
J - A jak odsiedzi wyrok i wróci?
K - W więzieniu ma być podobno 5 lat. Do tego czasu zmienisz miejsce zamieszkania, nazwisko. A on zapomni.
J - Chciałabym, żeby tak się stało. (wtuliłam się bardziej w Kacpra)
K - Julka ja idę zrobić śniadanie, jadłaś już?
J - Tak (skłamałam, wcale nie jadłam. Po wczoraj nie miałam ochoty)
K - Dobra to ja zaraz wrócę.
J - Dobrze.Starałam się zasnąć, ale nie mogłam. Leżałam w pokoju cicho płacząc. Wiedziałam, że skoro Kacper nie przyszedł to muszą coś nagrywać. Po 2 godzinach zasnęłam.
Pov. Kacper
Zszedłem na dół i spotkałem Stuarta.
K - Eluwina, nagrywamy coś?
S - Tak ale musisz jechać ze mną do centrum po rzeczy do odcinka.
K - Spoko tylko zjem.
S - To za 20 minut przy twoim aucie.
K - LuzPo 20 minutach pojechaliśmy do centrum po rzeczy do filmy. Zapomniałem przy tym wszystkim napisać o tym Julce.
2 godziny później.
K - Dobra ja lecę zobaczyć co u Julki.
S - Luz, ona i tak nie nagrywa z nami przez tydzień.
K - Okej.Wszedłem do pokoju zastałem tam śpiącą Julkę, przytuliłem się do niej i zasnąłem.
Pov. Stuu
Wołam tego Kacpra i wołam. Nie słyszy mnie. Pójdę do niego do pokoju i zobaczę co robi, że mnie nie słyszy. Zapukałem do drzwi, nikt mi nie odpowiedział. Wszedłem i zobaczyłem Julkę i Kacpra wtulonych w siebie. Zrobiłem zdjęcie, i wyszedłem z pokoju. Postanowiłem wstawić to zdjęcie do siebie na instagrama
@Stuartburton
Śpią moje zakochańce 💖❤ @juliakostera @kacperblonsky
Polubione przez: Faagata, lexychaplin, marcindubiel i 130 tyś. innych użytkowników
Użytkownik Stuartburton wyłączył możliwość komentowania
Pov. Julka
Wstałam i od razu poszłam do łazienki, załatwiłam swoją potrzebę i położyłam się spowrotem na łóżko po 5 minutach wstał Kacper.
K - Oo Juluś już wstałaś
J - Tak
K - Coś chyba humoru nie masz i znowu płakałaś albo mi się wydaje.
J - Wydaje ci się (upewniłam go)
K - Idę na dół bo zaczynamy nagrywać chcesz coś?
J - Nie, nic nie potrzebuję.
K - Okej jak coś dzwoń.
J - DobrzeNie miałam siły na nic. Cały czas płakałam i myślałam o tym co się wczoraj stało. Leżałam tak godzinę aż do pokoju weszła Lexy i Marcin.
M - Hej Julka, jak się czujesz?
J - A jak wyglądam?
L - Jakbyś przepłakała cały dzień i nic nie jadła.
J - To prawda.
M - Ale czemu?
J - Przez to co się stało. Jak patrzę w lustro mam ochotę wymiotować. Nie czuję się dobrze w swoim ciele.
L - Ale to przejdzie, uwierz mi. (w tym momencie mnie przytuliła)
M - A skąd wiesz? Byłaś w takiej sytuacji?
L - Yes, Marcin yes.
J - Czemu mi nie powiedziałaś?
L - Nie chciałam sobie tego przypominać (rozpłakała się a ja ją przytuliłam)
M - A jak sobie z tym poradziłaś?
J - No właśnie
L - To się stało jak miałam 16 lat. I początkowo miałam tak jak ty Julka, nie jadłam, nie chodziłam do szkoły, tylko płakałam. Nic innego. Poznałam moją przyjaciółkę Julitę przez internet i ona mnie wyciągnęła z tego. Przychodziła do mnie, rozmawiałyśmy i tak przez pierwszy miesiąc. Potem zaczęłyśmy wychodzić do klubów i jakoś zapomniałam. Wiem, że ty nie będziesz chodziła do klubów bo jesteś inna ale rozmowy najlepiej ci pomogą. Uwierz mi (po tych słowach przytuliłam ją)
J - Dziękuję, że jesteście przy mnie. Jakbym was nie miała nie wiem co by było.
M - Nie musisz dziękować od tego są przyjaciele (po czym mnie przytulił)
M - Chodźmy na dół coś zjeść.
J - A może pojedziemy do maka?
L - Oh wow! Dżulia chce jechać do maka?
J - Haha tak!
L - GO GO GO. Jedziemy!Zeszliśmy na dół.
M - Chcesz jechać z nami do maka?
K - A kto jedzie?
L - Me, Dżulia i Marcin. Jedziesz?
K - Pewnie. ( podszedł do mnie i mnie przytulił a ja go pocałowałam w policzek)W maku.
L - Dżulia chodź ze mną do łazienki a wy zamówcie to co zawsze bierzemy w czwórkę.
M - Luz.
J - Co chcesz Lexy?
L - Nic po prostu musiałam do łazienki a nie chciałam iść sama.
J - Jesteś niemożliwa.
L - Haha wiem.Wyszła z łazienki, umyła ręce i poszłyśmy do chłopaków widziałyśmy, że jakieś laski do nich się przysiadły.
L - Oh no, Julka patrz (pokazała na chłopaków)
J - Chodź!
J - Ej sorki ale my tu siedzimy.
O - Chyba ślepa jesteś my tu jesteśmy.
J - Dobra Lexy to chodźmy do innego stolika. Kochanie idziesz z nami?
K - Jasne, chodź Marcin.
M - Idę idę
L - Oh wow Dżulia mina tych lasek bezcenna.
J - haha wiemUsiedliśmy, zjedliśmy i pojechaliśmy do domu. Razem z Kacprem poszliśmy do łazienki wziąć razem kąpiel. Zrobiliśmy przy tym zdjęcia. I oboje wstawiliśmy je na instagrama
@juliakostera
🙈❤ @kacperblonsky
Polubione przez: lexychaplin, marcindubiel, Stuartburton i 200 tyś innych użytkowników.
kacperblonsky: Moja małpka 🙈
juliakostera: Twoja twoja 🙈Marcindubiel: SHIPP ! ❤✌
lexychaplin: Ja też tak chce @Marcindubiel
Marcindubiel: Da się zrobić
lexychaplin: Fuck you Marcin.Załaduj 100 tyś. innych komentarzy
CZYTASZ
TO BYŁ BŁĄD!
FanficOpowieść o Julii, której życie zmieniło się gdy weszła do kuchni 🤫 Ciekawi? A więc zapraszam do czytania