Siedziałam z chłopakami dzisiaj bo mieli wolne. Siedzieliśmy właśnie i oglądaliśmy film z Felixem. Han siedział w pokoju bo znudził mu się film. Oglądaliśmy horror którego bardzo się bałam. Szybko złapałam Felixa za rękę który też niezbyt dobrze się trzymał.
W tym momencie wszedł Han do pokoju. Tak szybko jak wszedł tak szybko wyszedł. Spojrzałam zdziwiona na Felixa. Pewnie czegoś zapomniał i zaraz wroci... Jednak minęła dluzsza chwila a Hana nie było. Spojrzałam na Felka.
- Felix... Boje się że on chce mnie zostawić - w moich oczach zebrały się łezki. Felix pogłaskał moją głowę i przytulił mnie mocno
- napewno cię nie zostawi. Jest w tobie zakochany na zabój - uśmiechnął się - chcesz żebym go tu zawołał? - wytarł moje oczy
- nie. Pójdę do niego - pokiwalam głową i wstałam po czym poszłam do salonu bo tam zapewne będzie. Nie myliłam się. Siedział na kanapie patrząc w telefon. Usiadłam obok niego - Han coś się stało? - pogłaskałam jego włosy. Złapał moją rękę i wyjął ze swoich włosów
- nie dotykaj mnie - powiedział wracając do telefonu. Spojrzałam na niego smutna
- możesz mi powiedzieć o co ci chodzi? Znowu będziesz mi robić problem że spedzam czas ze swoim przyjacielem?
- "znowu"? Jak jestem taki beznadziejny to czemu ze mną jesteś? Może on będzie lepszym narzeczonym ode mnie? Prosze zapytaj go może on nie będzie zazdrosny i będzie idealny dla ciebie!
- kurwa mam dosyc - wstałam z kanapy i poszłam się ubrać. Weszłam do pokoju w którym jest Felix - nie biore telefonu - powiedziałam załamanym głosem i wyszłam na dwór. Padał deszcz. Wszyscy chodzili z parasolami a ja żałowałam że nie założyłam lepszych butów niż trampki. Zaczęłam biec przed siebie. Wiatr ochładzał mi twarz po której spływały moje łzy. Biegłam ile miałam sił. Usłyszałam krzyk chłopaków za mną
- [T.I] zatrzymaj się! - krzyczeli i biegli za mną. Zamknęłam na chwilę oczy. Poczułam jak upadam na ziemie, bolą mnie żebra. Słyszę zatrzymanie się auta, ktoś z niego wychodzi i podbiega do mnie. Słyszę krzyk chłopków. Widzę Felixa. Potem widzę ciemność. Głosy ucichły. Teraz Han ma spokój... Oby był szczęśliwy...
Czuje ze mnie zabijecie XDDDD
Ale jak to się wszystko skończy?! Więc dowiecie się niedługo
CZYTASZ
książka poświęcona najlepszemu człowiekowi na świecie - Han Jisung
Fanfictionreakcje/preferencje/zodiaki/one shoty, cokolwiek zechcesz!