Paulina po pięciu dniach została wypisana z szpitala. Były BARDZO szczęśliwe nie zamierzały rozstawać się lecz niestety szkoła się dowiedziała o tym związku. Paulina została zwolniona a Harvin wyrzucona ze szkoły. Martyna miała wrażenie, że Frank cierpi z tego powodu i było jej smutno. Wkoncu się odezwała:
- nie jesteś na mnie zła, że straciłaś prace?
Paulina zaczęła się śmiać i odpowiedziała:
- oczywiście że nie
- naprawdę?
- taakk!
- ajj kocham Cię mocno
- ja ciebie też małolacie
- mmmm na zawsze ty moja seksowna nauczycielko?
- tak, skarbie
Nagle Martyna uklękła i zaczęła mówić:
- Skarbie od zawsze wiedziałam, że jesteś moją miłością i bardzo się cieszę, że jesteśmy razem. Chcę z Tobą stworzyć coś pięknego, chcę mieć z Tobą gromadke dzieci. Dlatego czy ty Paulino Frank uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?
Paulina się popłakała i zaczęła krzyczeć:
- oczywiście, że tak!!
Rzuciła się na Martyne a ta założyła jej pierścionek. Nagle przybiegli i zapytali czemu Paulina tak krzyczy ta wyciągła dłoń pokazując pierścionek i odezwała się:
- od dziś jestem narzeczoną mojej skarba
Saila zaczęła krzyczeć na cały dom, a Natan zaczął im gratulować. Przyjaciółka Harvin w pewnym momencie odezwała się do swojego chłopaka:
- one naprawdę są szczęśliwe więc... Może teraz pora na nas?
Natan się spiął, bo nawet mu nie przyszła myśl o tym aby zaręczyć się z Martyną. Ta zaczęła się śmiać:
- głupku mi nie chodzi o zaręczyny
- naprawde?
-tak, chodźmy już
- mmmm kotku gdzie chcesz iść?
- no do domu spać, a co ty myślałeś?
- że no pójdziemy do sypialni a tam jakieś cimcirimci
Martyna się zarumieniła i popchneła Natana do wyjścia. Paulina z Martyną zostały same cały czas cieszyły się sobą, kochały się całą noc. Nadszedł dzień chrztu Oliwii. Chrzestnymi zostali Saila i Natan. Mała była bardzo ruchliwa Frank się śmiała, że ma to po Martynie i coraz była ładniejsza. Paula z Martyną były bardzo dumne. Pewnego dnia obie zauważyły, że Natan i Martyna się praktycznie nie odzywają postanowiły napisać do nich. Martyna do swojej przyjaciółki napisałaDo: Moja Saila❤
Hej czemu się nie odzywacie? Wszystko ok?Od: Moja Saila❤
Hej.. Przyjdz z Pauliną musimy wam o czymś powiedziećTak zrobiły. Przyszły do Martyny i Natana. Okazało się, że muszą wyjechać do Hiszpanii, bo Natan ma tam rodzine. Harvin bardzo się popłakała wszyscy zaczęli ją pocieszać i mówili, że za dwa tygodnie wrócą Martyna tyle się wypłakała, że usnęła. Obudziła się po dwóch godzinach w ramionach swojej narzeczonej. Zeszły na dół i Martyna odezwała się do swojej przyjaciółki:
- Martiii możesz wyjechać ale prosze obiecaj, że wrócisz
- oczywiście, że tak nie zostawię Cię debilu
Saila przytuliła Harvin. Potem Frank odezwała się:
- skarbiee musimy wracać do naszej Oliwci
- czeekaj musze się pożegnać z moim słoneczkiem
-pff co za zdrada
- hahahha ty jesteś moim wszystkim
Saila się odezwała:
- Martyss ja Cię też bardzo kocham będę tęsknić za Tobą
Potem w czworke jeszcze porozmawiali i Harvin z Frank wróciły do domu. Po dwóch dniach zadzwoniła Saila do swojej przyjaciółki:
- hejka. Odezwała się pierwsza Saila
- hejoo
- jak tam u was?
- nudzi mi się bez was
Nagle do kuchni weszła Paulina i odezwała się:
- jakbyś zajęła się bardziej swoją seksowną narzeczoną to by ci się nie nudziło
Martyna nic się nie odezwała tylko zaczęła namiętnie całować Pauline. Zapomniała się rozłaczyc i po chwili usłyszał chichot Natana i Martyny. Pożegnała się z nimi i dalej się całowały. Paulina poszła się kąpać po 10 minutach wróciła w stroju króliczka playboya i zapytała:
- i jak wyglądam?
- sweett wyglądasz w tym
- bierzesz mnie czy się tak patrzysz?
- no chodź tu skarbie
I ta noc była dla nich jedną z najlepszych nocy. Az obudziła sie oliwia z płaczem okazało się, że ma temperature i pojechały z nią do szpitala mała miała lekką grype. Po powrocie poszły spać. Następnego dnia przyszła mama Martyny i powiedziała aby następnym razem były ciszej obie się zarumieniły. Zapytały się czy mama Harvin wejdzie na kawe lecz ta powiedziała, że nie może. Gdy mama Martyny poszła Frank i jej narzeczona zaczęły się śmiać. One wręcz uwielbiały swoje towarzystwo zawsze miały głupawke aż do kłótni ale się tym nie przejmowały, bo zawsze kończyło się to gorącym cimcirimciem.///////////////////////////////////////////////
Przepraszam za tą przerwe ale nauka itp. Mam nadzieję, że się podoba i proszę głosujcie bardzo mnie i moją przyjaciółkę to motywuje do dalszego pisania. Dzięki wam to piszemy z __Skibaa__ i dużo poświęcamy na tą książkę.😊
CZYTASZ
Ta miłość nie może istnieć
RomanceUczennica, Martyna Harvi w wieku 15 lat zakochuje się w Nauczycielce , Paulinie Frank. Pewnego czerwcowego dnia przyjeżdża przyjaciółka Martyny, Martyna Salia, lub Martyna S, Martyna H Jako Marti. Jako iż uczennica miała dobre kontakty z nauczycie...