Kolejny dzień przygotowań zostały jeszcze trzy dni,a ja jestem juz prawie gotowa. Nie mogę się doczekać,ale to też jest trochę niebezpieczne bo mogą nas nakryć,ale cóż według mnie się opłaca przecież i tak kiedyś będziemy musieli odebrać władze Markusowi eh....ale to może być trudne
Lary - Lara co się dzieje pierwszy raz nie wstałaś pierwsza
Lara - wstałam tylko się trochę zamyśliłam
Max - a o czym moja kochana siostra tak rozmyśla
Lara - napewno nie o tobie bałwanie
Max - ha ha ha
Lary - to o czym tak rozmyślasz?
Lara - a o tym,że za kilka dni igrzyska i o tym że to jest trochę niebezpieczne i mogą nas nakryć,ale i tak kiedyś będziemy musieli odebrać władzę Markusowi
Lary - a ostatnio już normalnie mówiłaś ojciec a teraz co się stało?
Lara - no uraza powróciła z myślą o odebraniu władzy
Max - Ale ogólnie to kto po naszym ojcu jest następcą?
Lara - ogólnie ty,ale po ucieczce miałam być to ja więc skoro wróciłeś automatycznie ty jesteś spowrotem następcą,ale pamiętaj zawsze mogę cię obalić z tronu hehe
Max - tak,ale przecież razem będziemy rządzić
Lary - dobra bo nam trening przepadnie
Lara - dobra idź po Kiarę i spotkamy się na sali
Lara - okej
Max - to ja idę się przejść
Lara - okej,ale nie odchodź daleko bo nie chcę znowu organizować akcji ratunkowej
Max - dobrze mamusiu
Lara - JAK JA CIĘ DORWĘ!Pogoniłam go w on odrazu skierował się ku wyjściu,a ja odrazu poszłam na siłownię gdzie na sali czekali Kiara i Lary
Lary - dobra tu są stroję i kaski,ubieramy je
Kiara - okiUbraliśmy stroje i Lary zaczął nam tłumaczyć
Lary - to tak my cię atakujemy,a ty masz się oczywiście obronić,ale pamiętaj musisz przewidzieć każdy nasz ruch teraz masz trudniej bo musisz przewidzieć mój i Kiary ruch więc obserwuj co się dzieje dookoła ciebie i musisz szybko analizować swoją pozycję,a pokonujesz nas powalając na ziemia na 5 sekund
Lara - yhm...jak to tłumaczysz to się wydaję
Kiara - trudniejsze niż jest
Lary - hehe bo chce wytłumaczyć jak najlepiej
Lara - okej to zaczynajmyZaczęliśmy.Zaatakowali mnie z dwóch stron więc szybko przeskoczyłem Kiarę co w tym stroju zawsze sprawia trudność,ale się udało i powaliłam pierwszą Kiarę na ustalone 5 sekund,a Lary chciał mnie jeszcze zaatakować,ale jak chciał skoczyć na mnie zeskoczyłam z Kiary na bok potem zaczęłam zadawać ciosy Laremu kilka zablokował lecz następne już mu się nie udało i kilka ciosów i wskoczyłam na niego przytrzymując go łapami do ziemi udało mi się całe 5 sekund
Lary - dobra robota
Kiara - według mnie jesteś już gotowa na igrzyska!
Lara - no nie wiem bo tam mogą być silniejsi
Lary - niby będziesz walczyć z chłopakami,ale wiesz walczysz se swoim bratem i ze mną oraz teraz z Kiarą więc powinno być dobrze
Lara - cieszę się, że mnie wspieracie
Kiara - to może zdejmijmy te stroje i pójdźmy coś zjeść bo najpierw trzeba coś zjeść i później upolować dziki
Lara - a no tak zapomniałam
Lary - to chodźmyPoszliśmy po Maxa i Lunę,a potem poszliśmy szukać dzików zajęło nam to sporo czasu ponieważ dzisiaj wyjątkowo nie było dzików w tym samym miejscu co zwykle i dopiero po jakiś 2 godzinach wróciliśmy do domu z trzema dzikami
Max - to może ci pomożemy przy robieniu roladek?
Lara - nie trzeba,ale przystało by mi się więcej sałaty
Kiara - czekaj ja mogę pomóc ostatnio odkryłam nowe możliwości z moim elementem
Max - to pokażKiara zmieniał swoją formę i zamknęła oczy po chwili przed nami pojawiły się trzy główki sałaty
Lara - łoł! Brawo
Luna - ale super
Kiara - to co zabieramy się za robotę?
Lara - pewnie my pójdziemy robić roladki,a wy idźcie trochę na siłownie
Lary - a nie możemy pomóc
Lara - nie,ale możecie sobie oboje urządzić walkę tak jak ze mną
Max - okej to chodź Lary
Lary - yhmI rozeszliśmy się w swoje strony. Po godzinie roboty udało nam się zrobić 40 roladek
Kiara - no niezła ilość
Luna - a kto to zje?
Lara - zostawmy na jutro tylko nic nie mówcie chłopakom bo zjedzą wszytko a potem będą marudzić,że ich brzuchy bolą
Kiara - no pewnie
Luna - to chodźcie po nich zobaczymy,który wygrał
Kiara - zakładamy się który?
Luna - o co?
Kiara - może o połowę porcie kolacji przegranej?
Luna - wchodzę w to!
Lara - ja się nie zakładam
Kiara - to ja obstawiam Maxa
Luna - a ja Larego
Lara - to chodźcie zobaczymy który wygrałPoszłyśmy na siłownię i akurat trafiłyśmy na ment kiedy już odkładali stroję
Kiara - chłopaki który wygrał?
Lary - a co?
Lara - założyły się który z was wygra
Lara - aha...
Max - to Lary wygrał
Luna - jest!
Lara - dlatego się nie zakładałam hahaha
Lary - a o co się założyły?
Kiara - o połowę porcji z kolacji!
Max - hehe to obiad musisz porządniejszy zjeść
Kiara - nom...moja kolacja
Lara - oj nie rozpaczaj
Max - a skończyłyście już robić roladki?
Lara - właśnie po was przyszłyśmy,ale widzisz zakład ważniejszy
Lary - to chodźmy jeść!
Max - ej! Czekaj na mnie!Pobiegli odrazu do kochani na szczęście schowałam część roladek na jutro
Kiara - chodźcie bo wszystko zjedzą!
Pobiegłyśmy za nimi i po skończonymi obiedzie postanowiłyśmy, że nie będziemy mordować chłopaków i pszyłyśmy pobiegać,a chłopaki zostali. Biegłyśmy jeszcze dłuższą trasą i skakałyśmy przez wszystkie krzaki, leżące drzewa blisko była średniej wysokości górka i oczywiście wbiegłyśmy na górę później na dół i zaczęłyśmy zawracać i okazało się w domu że nie było nas prawię 4 godziny,a nawet tego czasu nie odczułyśmy
Max - teraz trzeba iść coś upolować na kolację
Kiara - moja kolacja
Luna - może następnym razem wygrasz
Kiara - następnym razem sie zakładamy o całą porcję i zobaczysz wygram!
Luna - no pewnie kocham zakłady
Lary - dobra chodźcie może jakieś króliki uda nam się złapaćPoszliśmy trochę w głąb lasu i każdy znalazł i upolował swojego królika za potem wróciliśmy do domu i postanowiliśmy sobie zrobić ognisko więc nazbieraliśmy trochę drewna i podzieliliśmy się tak,że Kiara i Luna niosły króliki,a ja i chłopaki drewno. W domu ułożyliśmy nasze drewno w kółko i ja podpaliłam drewno
Lara - no to teraz można jeść
Kiara - masz swoją część
Luna - dziękiKiedy już Kiara zjadła swoją porcję było widać,że jest głodna i chciałam jej dać kawałek,ale Max mnie wyprzedził
Max - trzymaj
Kiara - nie dzięki wytrzymam
Max - przecież widać że jesteś głodna
Kiara - dzięki!Kiara zaczęłam się zajadać,a jak wszyscy zjedliśmy usneliśmy przy ognisku
C.D.N
CZYTASZ
//Wataha czy wrogowie\\ ° Zakończona °
Werewolfjest to opowieść o Larze która ucieka ze swojej watahy z pewnego powodu. opowiadanie jest trochę moją wersją wilkołaków z dodatkiem magii ---------------------------------------------------- Nie polecam czytać jeśli masz ,, alergię" na błędy ortogra...