Ludzie z bezsensowności pustką - depresją,
To wybitni niepopularni aktorzy,
Którzy znajdują się pod normalności presją,
Aby nikt nie zauważył, że są chorzy.Smutek zakryty bezbarwnym uśmiechem,
Zakrwawione ręce - zasłonięte rękawem,
Wzrok pusty za szczęśliwymi soczewkami,
Drżenie rąk ukryte pod kolanami.Tłumią wewnętrzny ból,
Zalewając się procentami jak żul,
Samotnie czują się w ludzi tłumie,
I to prawda, że nikt ich nie zrozumie.Nie da się tego stanu opisać,
Na pewno nie jest usłane kwiatami,
Dlatego gdy nigdy nie przyjdzie ci go polizać,
Nie nazywaj nas wariatami.
CZYTASZ
Oddech bezsensu
Poetry... Wszystkie zamieszczone tu utwory są mojego autorstwa. Proszę o nie kopiowanie i udostępnianie ich bez mojej zgody. Prawa autorskie.