Sen...

635 52 35
                                    

Jaskier: O KURWA TO....

Vesemir: To ja! A teraz wszyscy odsuńcie sie od MOJEGO REGISA.

Geralt: Twojego?

Yennefer: Przyjechaliśmy tutaj by odzyskać Geralta. Pamiętaj o tym Staruszku.

Ktoś z oddali: Ależ nie ma takiej opcij....

Regis: DETLAFF KOCHANIEE!!!!

Geralt: Jak to??!

Vesemir: NIE ODDAM CI GO
Vesemir: *zaczyna rzucać kluskami*

Jaskier: *dostaje kluskiem w głowe*
Jaskier: Awięc tak umiera najlepszy bard na świecie....

*chwile potem*

Geralt: Jaskier obudziłeś sie!
Geralt: Detlaff ostatecznie przegrał z kluskami Lamberta, który jednomyślnie został najlepszym kucharzem Kaer Morhen. Lecz Regis zaszył się nie wiadomo gdzie....
Zostałem sam....

Jaskier: Grosza daj wiedźminowi.....

Geralt: Sakiewką potrząśnij....
Geralt: Tylko ty mi zostałeś....
Geralt: Za dwa dni wyjeżdżam do Vengerbergu do Yen, wkońcu ona mnie wygrała, ale ja chyba coś czuje do ciebie.....

Jaskier: A JA DO CIEBIE TY PIĘKNY BIAŁY WIEDŹMINIE.

Geralt & Jaskier: *Mają się pocałować*

Jaskier: *budzi się*

Jaskier: KKKKUUUURRRRWWWWAAAA NO NIE DLACZEGO ZNOWU TO SIĘ STAŁO

Popijawa w Kear MorhenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz