Prolog części drugiej...

1.6K 78 3
                                    

- Piwo poproszę. - powiedziała białowłosa, patrząc na mężczyznę stojącego przy barze. Jej głowę zakrywał czarny, duży kaptur, pozostawiając połowę jej twarzy w cieniu. Gruby mężczyzna za ladą spojrzał na dziwną postać siedzącą przed nim, zastanawiając się, kim ona może być. Nie powiedział jednak nic, a podał nieznajomej pokal z trunkiem.  

      Alex wzięła łyk napoju, krzywiąc się nieznacznie. Z pewnością  piwo nie było jej ulubieńcem. Ale tylko to w tej spelunie podawano, więc tak czy inaczej nie miała innego wyjścia. Przez długa podróż była bardzo spragniona i głodna, że nie pogardziła by jakimś dobrym jedzeniem. Spytała się gospodarza o coś do spożycia, po czym ten przyniósł jej dwie kromki chleba oraz coś, co wyglądało na kurczaka. 

     Alex tylko westchnęła w duchu. Lepsze to niż nic. Wzięła gryza mięsa, które wcale nie nie było takie złe. 

    Przypomniały jej się dni, kiedy przez kilka dni pomieszkiwała w pałacu Kaspiana. Jedzenie tam było obłędne, że odkąd sięga pamięcią, nigdy nie jadła nic lepszego niż tam. Ale to było dawno temu. Odkąd wyjechała, tułała się tam i z powrotem po różnych częściach Narnii. Ale tylko po to, by załatwić niedomówione plany. Teraz, kiedy już wszystko miała poukładane, powrót wydawał  się dobrym pomysłem. 

     Kaspian niejednokrotnie namawiał Alex, by została razem z nim, ale ta  przez cały  czas odmawiała, wiedząc, że musi wszystko załatwić. Narobiła sobie wielu wrogów za czasów, za których jeszcze była przestępcą, jednak teraz miała czystą kartę, przez co może zacząć od początku. 

      Ze słowami Kaspiana w myślach ''Zawszę możesz tu wrócić'' , zapłaciła sprzedawcy  należytą cenę, po czym wyszła z karczmy.

     Podeszła do  swojego pięknego, czarnego rumaka, który najedzony i napojony jak jego właścicielka, stał grzecznie przywiązany do jednego z bali przy kamiennym budynku. 

      - Czas wracać do domu. - powiedziała do siebie, głaskając grzbiet konia. 

Przed nią jeszcze długa droga.

Moi drodzy. Oto zapowiedź drugiej części, na którą tak długo (bardzo długo), czekaliście. Pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie, iż drugą część będę pisać tu i nie będę tworzyć nowego opowiadania. Powiadomcie mnie, czy pasuje to wam, bo jeśli nie, mogę to zmienić.

Tak więc, nowa historia, nowy styl i nowe przeżycia. Jesteście gotowi?

Pozdrawiam

Fabularna222

Drzwi Do Narnii Stoją Otworem [Część 1&2]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz