#7

2.5K 86 9
                                    

Pov. Julia
     Zeszlam na dół na obiad.
     Okazało się że mama zostawiła mi jakąś kartkę na stole więc do niej podeszłam i przeczytałam cienkim druczkiem:
        "Idę do sklepu, proszę nikogo nie wpuszczaj"
   Wyzucilam ją do kosza bo uznałam że mama jeszcze tego nie rozumie że mam już 17 lat!
      Odgrzałam sobie obiad i usiadłam przy stole.
      Nie miałam ochoty jeść.
      Po paru minutach w końcu zjadłam i odrazu poszłam do góry
     Zaczęłam się uczyć bo pani od matmy prawie codziennie robi kartkówki.
     Nagle zadzwonił do mnie Kacper.
     Byłam zdziwiona ale odebrałam.
      J-Słuchaj nie mam czasu.
      K-No ale...
Odrazu się odłączyłam i spowrotem zaczęłam się uczyć.
    Męczył mnie jeszcze kilka minut dzwonek mojego telefonu ale później przestał.
     Mama dalej nie wracała.
     Zaczęłam się martwić o nią.
     Spróbowałam do niej zadzwonić ale nie odbierała.
      Zadzwoniłam w końcu do Kacpra.
     J-Co chciałeś?
     K- twoja Mama kazała mi tobie przekazać że masz do nas przyjść.
     J-Japier... Dziś już byłam mam dość gnojku.
    K-No chodź.
    J-No boże spoko.
      Odłączyłam się i ruszyłam na dół.
      Zawsze jak byłam sama w domu się bałam nie wiem nawet czego.
       Szybko się ubrałam i Pobieglam do domu obok.
       Zapukalam.
      K-Witomy panią w naszych skromnych progach.
    Przy czym się ukłonił.
    Ja go tylko odepchnęłam z przejścia.
      J-Hej no mamooo
     Mj-No co? Przyszłam na kawę. Idź na górę do Klaudii.
     J-W sumie spoko.
     M-Nie idź tam, znowu Sławek jest u góry
     J-A no to racja.
     Mj-Baw się z Kacprem.
      J-Nie jestem mała.
     Mj-Bahhaha.
     M-bhahaha
      J-No co?
     K-Ja nie wiem.
    I się uśmiechnął.
    Boże ale ja go nienawidze.
   
-----------------------------------------------------------

Więc tak głównie to taki krótki bo serio nie mam czasu a chce coś od czasu wstawiać.
Przepraszam z góry za błędy.
Pa🙄
    

"When i saw you" -KxJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz