#14

592 37 2
                                    

°Julia°
Spacerowałyśmy tak aż zobaczyłyśmy nikogo innego niż Kacpra z Joasią.
K-Siema dziewczyny co tam?

L-A oglądałyśmy film i teraz sobie spacerujemy.

Jo-My szliśmy do sklepu po żelki

J-To fajnie więc może już pójdziemy.

K-Nie, skoro idziecie na spacer to może przejdziecie się z nami do sklepu?

J-Nie dzięki, chodź Lexy

L-Jezu Jula zluzuj! Tak idziemy z wami.

J-Nie idę

Jo-Zachowujesz się jak dziecko hahah

K-No dokładnie co ci szkodzi?

J-Odwalcie się ok?

Pobiegłam do domu jak najszybciej.
Słyszałam tylko jak gadają coś do mnie ale to olałam.
Wściekłość wzięła górę.
°Lexy°
Nie wiem co się stało że Julka zrobiła coś takiego.
Jo-Pfff

L-Dajmy jej czas :)

K-Słuchajcie mam dość, ide do niej, nie chce się ciągle kłócić.

L-Powodzenia.

Wtedy poszedł i zostałyśmy same.
°Kacper°
Szedłem przez dłuższą chwilę i w końcu doszlem do jej domu.
K-Dzień dobry przyszedłem do Julki

Mj-Cześć jest u góry.

Wszedłem po schodach i poszedłem do jej pokoju.

K-Ej co jest?

J-Spieprzaj

K-Milej, coś się stało? Proszę powiedz.

J-Bo nie przepadam za tobą poprostu :)  sprawiasz że chce jak najszybciej uciec z miejsca w którym się pokazujesz.

K-Aha no git myślę że nie mam dalej nic do powiedzenia.

Chciałem już wyjść ale Julka mnie zatrzymała.

J-Dobra przepraszam.

K-Przecież nie chcesz mnie widzieć.

J-Nie prawda

K-Ugh to czego chcesz?

J-Niczego no poprostu nie chce się już kłócić

K-Dobra.

J-Dzięki.

Podałem jej rękę na znak zgody ale ona to olała.

K-Dobra to ja już idę.

J-Ok pa.

K-Narazie.

Wyszedłem z pokoju i ruszyłem dalej.
Przed domem czekały już dziewczyny.

______________________________________

Sorka że rozdział taki krótki ale nie mam weny sory.
Pozdroo

"When i saw you" -KxJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz