~To jak marszczysz nosek kiedy się denerwujesz. ~Opierając się o drzwi, Jego serce waliło z niewyobrażalną prędkością, wieczór spędzony w towarzystwie Louis'a był wręcz spełnieniem jego najskrytszych marzeń.
Na zegarze widniała 23:00.
Odepchnął się od drewnianego obiektu, podchodzą na palcach do wieszaka, wieszając na nim płaszcz, który zdają po drodze, oraz ściągając buty. Po cichu udał się do kuchni z zamiarem napicia się wody, gdyż przez wrażenia jakie przeżył zaschło mu w gardle.
Wchodząc do wcześniej wspomnianego pomieszczenia ujrzał za kuchenną wyspą stojącą dziewczynę,
patrzącą się na niego, na jej ustach zagościł uśmiech na widok bruneta, wiedział już co go czeka.
- A więc siadaj i opowiadaj- powiedziała szatynka obracając się na pięcie i wyciągają z szafki dwa kieliszki oraz wino, które nalała do obu kieliszków, jeden stawiając naprzeciwko chłopaka a drugi zostawiając sobie. - no jak było?- Harry usiadł na przeciwko dziewczyny zaczynając opowiadać przebieg całej randki.Zaczynając od spaceru i dość poważnej rozmowy, poprzez kolację na altanie i tańca aż do powrotu do domu i pożegnania się pod drzwiami.
Opowiadał to z wielką pasją co chwilę się przy tym rumieniąc.
Nadszedł czas na zadanie nurtującego pytania, na które chłopak sam nawet nie znał odpowiedzi.
- Czyli teraz będziecie już razem? co dalej? któryś z was przeprowadzi się do któregoś? pamiętaj że przyjadą wasi przyjaciele, którzy mają dowiedzieć się o was. Jakim im to powiesz?
- Nie wiem naprawdę, nie wiem - powiedział zdołowany z lekka chłopak.
- Zrozum Harry im więcej osób wie, tym bardziej są zagrożeni wszyscy mieszkańcy. Nie zabraniam Ci, ale musisz wiedzieć że mówiąc, o tej tajemnicy ktoś może się dowiedzieć o tym sekrecie, pamiętaj Pomimo tego, że twój chłopak zrezygnował ze sławy po tym wszystkim, to nie oznacza, że oni zrezygnują. Co jeżeli się wygadają? Co będzie Jeśli ludzie się dowiedzą a co najgorsza łowcy? Oni wszyscy będą chcieli skrzywdzić mieszkańców, i tak musimy być czujni ze względu na przyjazd Armandy. Musisz też dać im trochę czasu na zrozumienie tego wszystkiego. Ufam Ci Harry i wierzę że postąpisz dobrze, i pamiętaj muszą przysiąść na swoje życie, że nigdy jej nie ujawnią.
- obiecuję - odpowiedział chłopak ale w jego głowie kłębiło się tysiąc myśli wokół jednego pytania..."Co dalej?"Pożegnał się z przyjaciółką, już o powolnym krokiem ruszył w stronę swojego pokoju. Otworzył szafę i wyciągnął z niej bokserki oraz bluzkę w kolorze czerwonym, udał się do łazienki aby wykonać podstawowe czynności, prysznic łącznie z umyciem głowy. Kolejno podszedł do umywalki zmywając makijaż, który zrobiła mu Rose oraz wyszczotkował zęby, po toalecie udał się w stronę sypialni kładąc się do łóżka.
Wziął do ręki telefon chcąc podłączyć go do ładowarki, zanim to zrobił na ekranie ujrzał wiadomość od Louis'a Na początku był zdziwiony skąd On ma jego numer, ale po tym przypominał sobie zdarzenia sprzed tygodnia gdzie przed wyjściem wymienili się ciągiem cyfr.💙LouLou💙:
Czy twoim zdaniem randka była udana?
Ja:
To zdecydowanie najlepsza randka na jakiej byłem.
💙LouLou💙:
W takim razie bardzo się cieszę.
Dobranoc skarbie xxJa:
Dobranoc xx
Podłączył telefon do ładowarki.
Nachylił się nad szafką wyciągając z niej pamiętnik. Oprawiany czarną skórzaną oprawką.
CZYTASZ
𝐿𝑜𝑣𝑒 𝐴𝑔𝑎𝑖𝑛 ✔︎ || Larry
Viễn tưởng- ...Dlaczego odszedłeś ? - Bo miłość do Ciebie mnie niszczyła... Bo rozum wolał by odszedł, a serce krzyczało zostań . Niestety posłuchał rozumu... Te oczy na nowo rozpaliły tak dawno uśpiony żar w jego martwym sercu... ~ Już raz idealnie dopasowa...