Szłam korytarzem na następną lekcję. Szukałam wzrokiem Rose, ale nigdzie jej nie widziałam.
"Znudziła się tobą. I nic dziwnego. Jesteś beznadziejna." - powiedział jakiś głos w mojej głowie.
"Nie masz przyjaciół, nikt cię nie lubi" - zawtórowały mu dawne słowa ojca.
Aż mi się smutno zrobiło. Ale przywykłam, więc nie płakałam.Jak najszybciej zaczęłam zmierzać do biblioteki, bo tam nikt się ze mnie nie śmieje. Byłam już prawie na miejscu, gdy na kogoś wpadłam. Wszystkie trzymane w rękach książki upadły mi na podłogę. Ja prawie też. Tracąc równowagę zamknęłam oczy. Ale spotkanie z podłogą nie nadeszło. Poczułam wokół siebie jakieś silne ramiona, które pomogły mi stanąć prosto.
Otworzyłam oczy. Spotkały one szkła okularów sportowych. Od razu je rozpoznałam. Cała się zarumieniłam. Oczywiście niezdarna Skyler MUSIAŁA wpaść na Króla Szkoły (aż mi się z Kageyamą i Oikawą skojarzyło xD).
- Uważaj, jak chodzisz, mała - puścił mnie. - Następna osoba, na jaką wpadniesz może nie być tak miła jak ja. A wtedy upadniesz i jeszcze potłuczesz sobie to swoje piękne ciałko.
Zaniemówiłam. To jego skanujące mnie spojrzenie sprawiło, że byłam jeszcze mocniej czerwona. Chwila... Czy on właśnie powiedział, że jestem piękna?!
- C-czy t-ty właśnie p-powiedziałeś, że j-jestem p-piękna? - wyjąkałam cicho.
- No.
- A-ale nie jestem!
- Sugerujesz, że kłamię? - jego ton wciąż był spokojny i jakby od niechcenia, ale wydał się też bardziej straszny. A, tak. Król szkoły.
- N-n-nie! - pisnęłam.
- No widzisz - uśmiechnął się z satysfakcją. Zabrakło mi odwagi, by dalej się kłócić. No ale co ja wiem? W końcu jestem głupia...
- Ah.
- Uroczo się rumienisz. - Na ten komentarz zarumieniłam się mocniej.
- Dzięki...
- Jestem Jude Sharp. Szarp, bo...
- ...wszystkie laski się o ciebie szarpią - skończyłam odruchowo. - Wiem.
- No tak, haha - przejachał dłonią po włosach.
Nie wiedząc, co zrobić, klęknęłam, chcąc pozbierać swoje książki. Nie zdążyłam wziąć ani jednej, gdy kapitan drużyny znów się odezwał.
- Wiem, że jestem królem szkoły, ale nie musisz przede mną klękać - zaśmiał się trochę zaskoczony.
- Zbieram książki, głuptasie!
- A to Ci pomogę.
No i mi pomógł. Unikałam jego wzroku onieśmielona. Nie wierzę, że tam się skompromitowałam! A, nie, wróć! Wierzę. Przecież zawsze to robię...
- Hahahehehihahahahheh - nagle się zaśmiał. (Ten śmiech zostawiam, bo mnie rozwala XD)
- Co? - wstaliśmy.
- Po prostu serio nie myślałem, że tak szybko przede mną padniesz na kolana hah. Znaczy wiem, że jestem sexi, ale aż tak? Hehe.
Zamurowało mnie. Już zapomniałam, jaki z niego dupek! Dawna ja dałabym mu z liścia, ale teraźniejsza za bardzo się wstydziła.
- Jestem Skyler Cloud - wyprostowałam się, odbierając mu książki. Właśnie zadzwonił dzwonek na lekcję. - A to nie jest nasze pierwsze spotkanie.
I nie czekając na jego reakcję uciekłam.
Heh, taki sobie drugi rozdzialik na osłodę Walentynek. Mam nadzieję, że się podoba! ^^
CZYTASZ
Zakochana w Królu ~ Jude Sharp x OC
FanficCześć! Jestem Skyler Cloud, ale wolę, jak mówią mi Sky! Chodzę do Akademii Królewskiej i bardzo lubię piłkę nożną! Poznaj moją historię - historię zwykłej cichej myszki zakochanej w Królu Szkoły! Uwaga! Czasami trochę zboczone! Pisane przez Kasię.