Część 18

8.7K 180 58
                                    


Natalia 

To już dziś są moje 17-naste  urodziny. W sumie niby się cieszę ale nie koniecznie bo jednak w sumie nie czuje się do końca na te 17 lat a za rok 18. Czuję nadal w sobie w jakimś stopniu to dziecko ale to się chyba nigdy nie zmieni - śmieje się sama do siebie i zastanawiam się w co się ubrać do szkoły bo dziś mogę iść bez munduru. Stawiam więc na Czarne spodnie , sweterek koloru szarego , czarną skurzaną kurtkę , trampki i kilka bransoletek i naszyjnik w kształcie krzyżyka do tego czarną torbę w której będę miała książki bo dziś nie mam jakoś dużo lekcji żeby brać plecak wiec idealnie się zmieszczę w torbę. Biorę moje śniadanie i wodę do picia i idę w kierunku drzwi wyjściowych zabierając moje klucze od mieszkania. Gdy jednak otworzyłam drzwi spotkała mnie mała niespodzianka bo na wycieraczce leżał bukiet czerwonych róż a nie było ich jednak mało bo aż 17 uśmiechnęłam się jak je zobaczyłam ale też zdziwiłam bo zastanawiałam się kto mógł dać mi taki prezent w tak śmieszny sposób. Gdy już włożyłam mój prezent do wazonu zauważyłam w nim liścik " Przepraszam ślicznotko za wczoraj to już się nie powtórzy obiecuje. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MOJA PIĘKNA " po przeczytaniu tego się uśmiechnęłam ale nadal byłam zdziwiona że Bartka stać na takie gesty do dziewczyny. Słodkie to bardzo. Dobra bo się mi autobus ucieknie. Szybko zamykam drzwi wejściowe i szybkim krokiem ide w stronę przystanku autobusowego. 

-Fuck uciekł mi mój autobus japierdole - mówię sama do siebie lecz nagle za sobą słyszę głos ...

- Podwieźć cię mała ? - uśmiecha się i czuję jego zapach oho Pan Bartosz odwracam się i mówię :

-Nie dziękuje Bartek 

- Mmm jak oficjalnie kochanie, wystarczy kochanie powiedzieć nie musisz mowić Bartek 

- Nie kojarzę faktu abyś był moim kochanie , kochanie - uśmiecham się z jego głupoty 

- A ja chyba jednak kojarzę piękna moja - uśmiecha się dwuznacznie pokazując te swoje śliczne ząbki 

- Moja ? tego faktu też nie kojarzę abym już była twoja skarbie 

- Jesteś tylko moja kochanie i nie oddam cię nikomu ...

- Co ? mowie uśmiechnieta 

- Nic słodka choć podwiozę cię kochana 

-Ale...

-Nie ma żadnego ale kochanie - mówi pewny siebie i uśmiecha się w moją stronę szeroko

-Ohhh...

-Tak będziesz jeczeć w łóżku mi do ucha jak będziemy się kochać - mówi po cichu i myśli że ja tego nie usłyszałam myli się 

-Kochać się będziemy ? A nie przypadkiem jebać ? 

- Z taką księżniczką tylko będę się kochać . Ale tylko za jej zgodą - uśmiecha się i puszcza piosenkę w aucie 

-PlanBe - Gdybyś tylko lubię to słuchać 

- "Gdybyś tylko wiedziała jee ile dołożyłem starań jee żebyś to wszystko miała jee 

Ja tylko popijam szampana (szampana)
Kobiety mi spamują DM (DM)
Nie bądź zazdrosna o mnie mała (mała)
Gdybyś wiedziała co robiłem (robiłem)
Gdybyś wiedziała co mi dałaś (co mi dałaś)
Gdybyś chociaż wiedziała ile (ile)
Miałabyś więcej zaufania (zaufania)
Kupiłaś w jedną stronę bilet (bilet)
Normalne życie to nie dla nas (nie dla nas)
Co do tego się nie myliłem (nie myliłem)
Ej wszyscy zróbcie wielki hałas! (ej hałas)
Wiedziałem, że dobrze zrobiłem (zrobiłem)
Że nigdy nie chciałem się poddawać" - spiewał mi to łapiąc mnie za ręke coś czuje że on wcale nie jest taki jak pokazuje że jest coś czuję że z niego jest totalna ciepła Cipka a udaje bad boya 

- Ta piosenka coś znaczy dla ciebie ?

- Tak jak ją śpiewam myśle o tobie piękna ...

- Jejku...

- Coś się stało ślicznotko ? - pyta przejety 

- Zastanawiam po co udajesz ...

- Nie rozumiem ?

- Po co udajesz że jesteś bad boyem jak tak naprawdę jesteś słodkim i troskliwym chlopakiem ? Co ci to da ta cała opinia Bad Boya ? 

- Długa historia kiedyś może ci opowiem ...

- Nie rozumiem cię naprawdę . 

- A ja nie rozumiem czemu jesteś tak zjawiskowo piękna i czemu tak cholernie mnie pociagasz mała - Automatycznie jak to usłyszałam spojrzałam mu na krocze. Uhu ma powstanie ...-uśmiecham się i wysyłam mu buziaka 

- Japierdole mała jak ty kusisz ... Gdybyś ty była inna to od razu bym cię wydymał na tylnich siedzeniach . A że jesteś taka to dzięki tobie uczę się jak być delikatny i jak być czuły a co dziwniejsze staram sie opanować i nie zgwałcić cię ślicznotko 

- Dziękuję za szczerość - smieje sie lekko 

-Masz cudowny uśmiech śliczna 

- Kochany 

- Mogę coś zrobić mala ? 

- Ale co ? 

-Pozwól mi prosze tylko pozwól 

- Pozwalam 

Nagle on agresywnie zjeżdza na pobocze i odpina swój i  mój pas . Bierzę mnie na rece tak że nagle siadam okrakiem na niego czując jego krocze . A on łapię mnie za wlosy i drugą ręką za policzek i gwaltownie rzuca się na mnie całując mnie zachlannie. Ja napoczątku zdziwiona nic nie robię lecz po chwili oddaje każdy jego pocalunek ręką czochrając jego idealnie ułożone włosy. Z każdą chwilą całujemy się coraz to bardziej zachlanniej aż nagle czuje jego rękę pod moim swetrem ja rękę wkladam pod jego koszulke on sciąga moj sweter a ja jego koszulke Bartek całuję mnie po piersiach a ja rozumiem co właśnie sie wydarzy odpycham go lekko i mówię :

-Nie teraz prosze ... 

-Przepraszam kochanie już ci ubieram ten śliczny sweterek -pocalował mnie w czoło jak to powiedział 

- Uwielbiam jak jesteś taki wyrozumiały kochanie 

- Tylko dla ciebie taki jestem piekna jesteś jedyna idealna tylko ty tak dzialasz na mnie 

- Uwielbiam 

-A ja ciebie uwielbiam mala a mogę coś jeszcze zrobic ? 

- Tak 

- Napewno ?

-Tak !

- Dobrze - Nagle czuje jego usta na mojej szyji jak zasysają mi kawalek mojej skory nic nie mówiąc poprostu się uśmiecham 

- Skoro ja już mam malinkę od ciebie to sorki ale ja nie mogę być dłużna nie lubię  poza tym  - po tych słowach przysysam się  do jego szyji robiąc mu dość sporą malinkę zadowolona z siebie puszczam po chwili i całuje go w nosek i zaraz po tym jedziemy do szkoły 

Zmień się dla mnie i Kochaj mnie. /18 +Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz