Co nie co

829 25 13
                                    

Ten rozdział dedykuje nieznam_cie
Sen:
Biegałam po wielkiej polanie przed zamkiem w krainie czarów. Mama i tata siedzieli na ławce przed domem i rozmawiali o prezencie urodzinowym gdyż za kilka dni jest ten fascynujący dzień. Biegałam i rozmawiałam z wymyślonym przyjacielem gdyż miałam dopiero 7 lat. Lecz nagle całe niebieskie niebo zaszyły czarne burzowe chmury . Z krzykiem uciekłam do zamku a za mną moi rodzice. Rodziciele wiedzieli co to oznacza więc matka wyczarowała portal do auredonu    I powiedzieli żebym przez niego przeszłam a potem się spotkamy.
Wtedy obudziłam się zapłakana mija już tyle lat odkąd ich nie widziałam . Przestałam liczyć że jeszcze ich zobaczę moja hope przestała istnieć . Wyjrzałam za okno i stwierdziłam że skoro są wakacje to postanawiam że zaszaleje z kieckami

 Wyjrzałam za okno i stwierdziłam że skoro są wakacje to postanawiam że zaszaleje z kieckami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A na rozpuszczone ciemno brązowe włosy założyłam złote liście

Wiem że możliwe przesadziłam ale dzisiaj jakoś miałam ochotę na kroczenie na różowych koturnach w cudownej kiecce i z wysoko uniesioną głową wyszłam na plac  gdzie spełniałam swoje zachcianki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wiem że możliwe przesadziłam ale dzisiaj jakoś miałam ochotę na kroczenie na różowych koturnach w cudownej kiecce i z wysoko uniesioną głową wyszłam na plac  gdzie spełniałam swoje zachcianki.
- hej Alice- powiedział ktoś z tyłu- Czemu się tak odstawiłaś
Odwróciłam się i zobaczyłam Bena.
- Ben, mam prawo chodzić w tej sukni i w tych koturnach . W tym make-up( lekko różowe powieki, wykonturowana twarz, rozświetlacz , brwi zrobione oraz lekko różowe usta) i chodzić dumnie a jakbyś mnie znał robię tak kiedy mam zły humor więc nie pogarszaj go jeszcze bardziej- wybuchnęłam i szybkim krokiem odeszłam zostawiając zdziwionego Bena
Ale przyznam że po tym wybuch od razu poczułam się niebo lepiej.
- Masz cudowną kieckę Ali- powiedziała Evie
- dzięki jest to mój projekt ale uszył ją specjalista- zaśmiałam się
- ja muszę lecieć . Do zobaczenia?- rzekła
- Do zobaczenia- odpowiedziałam pewnie na co ta się uśmiechnęła . To było miłe. Porozmyślałam jeszcze o wszystkim i o niczym po czym udałam się na kwiecistą łąkę. 
Siedząc tak na polanie przypomniał mi się mój dzisiejszy sen a raczej senne wspomnienie najlepszych i najgorszych chwil w krainie Czarów i szaleńców . Tęsknie z całego serca za moją rodziną i przyjaciółkami od serca. Za moim chłopakiem Zackiem.   Za moją najlepszą przyjaciółką Leą  i za moimi poddanymi którzy też są tak jakby rodziną. I mówiącymi zwierzętami za laskiem śpiewających kwiatów a najbardziej za rodzicami .
Możecie się dziwić i zadawać pytania dlaczego nie lubię Mal , przecież to przez jej matkę. A nie przez nią. To niedokońca  prawda. Diabolina  zabrała Mal na podbicie krainy czarów bo była potężna jako dziewczynka i tak naprawdę nieświadoma Mal przyczyniła się do rzucenia klątwy i tylko ona może ją odwrócić ale  musi do tego dojść bo osoby tego świadome nie mogą przez pewne zaklęcie  niczego zdradzić . Gdyby fioletowo włosa tylko pstrykneła palcami byłabym w domu obok ukochanej rodziny i przyjaciół ! Ale jej wcale to nie interesuje ! Niewiem ile wytrzymam bez szalonych przygód w mojej ukochanej szalonej krainie . Jestem ciekawa co porabia Lea...

Prov.Lea
Hej jestem Lea De Angelo córka szalonego kapelusznika. Długie blond włosy z kolorowymi pasemkami. Jestem naj naj lepszą przyjaciółką Alice. Tylko ona zdążyła przejść przez zamkowy portal. Brakuje mi jej , każdemu jej brakuje. Ona jest na tyle zdrowo walnięta że potrafi z jakiegoś nudnego bardzo ważnego balu zrobić najlepszą dyskotekę pod słońcem . Mimo iż diabolina jest schwytana my i tak jesteśmy pod wpływem klątwy. Ale ja głęboko czuje że niedługo spotkam Alice i jej humorek
Prov.Alice
Poszłam do zamku gdzie przebrałam się w

Zaraz potem poszłam do pokoju stylistycznego Dizzy- Hej, Dizzy Mam prośbę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaraz potem poszłam do pokoju stylistycznego Dizzy
- Hej, Dizzy Mam prośbę . Chcę byś rzuciłam na mnie zaklęcie dzięki któremu będę mogła zmieniać kolor swoich włosów kiedy będę chciała ok?- zapytałam dziewczynkę
- Jasne- powiedziała i wyszeptała kilka nie zrozumiałych słów- Sprawdź czy dzieła.
Podeszłam do lustra i pomyślałam o konkretnej fryzurze i kolorze Włosów . Otworzyłam oczy i zobaczyłam idealną fryzurę

 Otworzyłam oczy i zobaczyłam idealną fryzurę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

  Byłam nią zachwycona . Czułam się o niebo lepiej niż w tamtych włosach!





Hej, wiem że rozdział trochę krótki i bardzo za to przepraszam.
A tak właściwie mam nadzieje że obchodzicie tłusty czwartek należycie!
Mi osobiście jest strasznie słodko!🤗

Następcy - mój światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz