Część 5

1K 32 6
                                    




Wstałam o godzinie 12. Trochę sobie pospałam. Zaspana przetarłam oczy dłońmi i usiadłam po turecku. Odłączyłam telefon od ładowarki. Odpaliłam Instagrama i kliknęłam w relację chase'a. Na której pisało :

Dziś impra u mnie ! Pamiętajcie, aby wziąć stroje kąpielowe!

Na śmierć zapomniałam! Dobra mam od groma czasu do 20:30. Mam wspaniały plan. Będę robiła wszystko by Chase był zazdrosny. Postanowiłam zejść na dół w celu zjedzenia czegoś na śniadanie. Przy stole siedział mój tata.

- Gdzie mama? - zapytałam.

- Poszła z ciotką Aną do spa. O 20 idziemy do wykwintniej restauracji.- powiedział z uśmiechem Dominic.

- Mhm. Ja idę o 20:30 na imprezę do kolegi.- mówię zajadając się kanapką z nutellą.

- Ok. Wróć przed 2. - uśmiechnął się Dominic.

- Słuchaj córeczko ja muszę iść i załatwić jeszcze parę rzeczy związanych z kolacją.

- Pa tato!

Usłyszałam jak drzwi się zamykają. Od razu pobiegłam do łazienki, odkręciłam gorącą wodę i się umyłam. Po tej czynności owinęłam się ręcznikiem. Fuck! To ten krótki! ledwo zakrywał moje mokre ciało. Wyszłam z łazienki i usłyszałam dzwonek. AHA AKURAT W TYM MOMENCIE?! Szybko pobiegłam do drzwi wejściowych. Otworzyłam je i moim oczom ukazał się ......... CHASE?! Brunet zilustrował całe moje ciało.

- Chyba trafiłem w porę - powiedział przegryzając dolną wargę.

- Jak ty tu trafiłeś? - zapytałam.

- Nie ważne. Mogę wejść ?

- Jasne.

Chase wszedł do środka i zamknął drzwi. Zaprowadziłam go na górę, do swojego pokoju, aby tam na mnie poczekał puki się nie przebiorę. Wzięłam koszulkę i jeansy z dziurami i udałam się do łazienki.

Wróciłam przebrana do pokoju i zobaczyłam Chase'a leżącego na moim łóżku machając czymś przede mną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wróciłam przebrana do pokoju i zobaczyłam Chase'a leżącego na moim łóżku machając czymś przede mną. Zmrużyłam oczy i podeszłam bliżej. To była moja koronkowa bielizna!

- Założysz to na imprezkę? Dla mnie ? - zrobił maślane oczka.

- No chyba sobie w tym momencie żartujesz. - powiedziałam zabierając mu zastaw bielizny

Good girls like Bad boysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz