Część 6

1K 30 11
                                    

- Chcesz się czegoś napić?- zapytałam.

- Mogę chcieć.- oznajmił z uśmiechem.

- Wodę, colę,sok pomarańczowy czy jabłkowy?

- Może być sok pomarańczowy.- oznajmił.

Skinęłam głową i wyciągnęłam z szafki szklankę do, której później nalałam pomarańczową ciecz.

- Dziękuję madam. - ukłonił się teatralnie.

Chłopak usiadł razem ze mną przy wyspie kuchennej. Znudzona obserwowałam jak Chase opróżnia zawartość naczynia.

- Dobra kotek ja lecę. Masz 1,5 godziny do wyjścia. O 20:20 przyjadę po ciebie.- powiedział zakładając buty.

- CO?! Jak to 1,5 godziny?! - krzyczę.

- Normalnie. Żyjemy w 21 wieku. Istnieje coś takiego jak zegarek. Z e g a r e k. - powiedział i wyszedł z domu.

Przez chwilę stałam jak słup soli. Włączyłam telefon. Faktycznie! 19 w punkt. Pobiegłam szybko do swojego pokoju. Otworzyłam szafę.

- Chciał seksownie? Proszę bardzo. - mówię z uśmiechem.

Wyjęłam sukienkę z szafy i udałam się do łazienki. Ubrałam się, zrobiłam mocny makijaż, przeczesałam swoje włosy, założyłam czarne szpilki oraz torebkę (w której miałam telefon,strój kąpielowy i klucze od domu) i wyszłam z domu.

 Ubrałam się, zrobiłam mocny makijaż, przeczesałam swoje włosy, założyłam czarne szpilki oraz torebkę (w której miałam telefon,strój kąpielowy i klucze od domu) i wyszłam z domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na podjeździe już czekał na mnie Chase. Wsiadłam do jego samochodu.

- Wyglądasz jeszcze pięknej niż zazwyczaj! No teraz to będę cie pilnował, aby cię żaden chłopak nie zaczepiał. - mówił oglądając mnie od góry do dołu.

Podjechaliśmy pod dom gospodarza. Dom ( nie ukrywam ) zrobił na mnie wrażenie. Weszliśmy do jego salonu, trzymając się za ręce. Było tyle ludzi, że bałam się że go nie znajdę. Każdy się na nas patrzył. Czułam się bardzo nieswojo. Chase to zauważył i przytulił mnie szepcąc mi do ucha:

Rozluźnij się misiaczku. Zaraz przyjedzie Avani z Paytonem i Jacksonem.

Nie kłamał. Po kilku przyjechała moja przyjaciółka. Payton wymyślił, abyśmy zagrali w butelkę. Usiedliśmy w koło i Avani pierwsza zakręciła butelką - padło na Jacksona.

- Pytanie czy wyzwanie?- pytamy.

- To pierwsze.

- Czy miałeś już swój ,,pierwszy raz"?

- Tak. Jak pewnie większość tu zebranych. - powiedział Jackson.

Skinęliśmy wszyscy głowami. Teraz Jacksona kolej. Butelka wylosowała mnie. Świetnie kurwa. Po prostu cudownie.

- pytanie czy wyzwanie?- pyta.

- wyzwanie. - odpowiadam.

- Masz do wyboru : 1. Musisz się przelizać z Paytonem lub 2. Całować się z Chasem przez 10 minut.

Decyzja będzie trudna. I to bardzo.....

 I to bardzo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Good girls like Bad boysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz