Zamówienie dla -ChaeBoyo-
Mam nadzieję że ci się spodoba Myszko i nie będzie cringa
[T.I] - twoje imię
[K.W] - kolor włosów
[D.W] - długość włosów
[K.M] - kolor majtek🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪🔪
Deku P.O.V
-I to tu- powiedziałem do siebie gdy skończyłem przyczepiać przed ostatnie zdjęcie z moją kochaną słodziutką [T.I] do wielkiej tablicy korkowej. Gdy sięgłem ostatnie to uśmiechnęłem się na samą myśl spotkania się jutro z [T.I] w kawiarni oddalonej o 1 kilometr od domu ukochanej.
Gdy już przyczepiłem ostatnie spojrzałem na rezultat mojej ciężkiej pracy. No wiecie zdjęcia z ukrycia nie są takie łatwe.
Było tam zdjęcie [T.I] gdy ubierała się do szkoły, gdy brała prysznic, gdy ubierała się w piżamę, gdy jadła śniadanie i jedno jedyne którego niegdy, przenigdy nie wyrzucę to te które zrobiła sobie ze mną w dzień urodzin Uraraki...której już za niedługo nie będzie z nami. Na samą myśl zabicia tej małej suk...ymm...dziewczyny aż mi się ręce trzęsą. No bo jak taka kochaną osoba jak [T.I] może marnować czas na takiego kogoś jak Uraraka ja się pytam (halo admin xD). Gdy już się lekko opanowałem poszedłem wsiąść prysznic i pójść spać chociaż nie wiem czy zasnę.🔪TimeSkip/po wykąpaniu 🔪
Gdy się wykąpałem spojrzałem na ołtarzyk z rzeczami [K.W]. Coś mi w nim nie pasowało... a no tak dzisiaj zdobyłem włosy [K.W], [D.W] mojej ukochanej. Podeszłem do torby by wyjąć z niej zielone pudełeczko z włosami [T.I]. Gdy już je wyjąłem znowu podeszłym do ołtarzyka i położyłem na wolnym miejscu jej włosy.
Gdy to zrobiłem podeszłem do włącznika od światła i je zgasiłem (chodzi o światło).
Podeszłem do łóżka i położyłem się spać myśląc o jutrzejszym dniu z MOJĄ [T.I].[T.I] P.O.V
-Jasne , jasne dobranoc mamo, dobranoc tato- powiedziałam i zamknęłam drzwi od mojego pokoju. Gdy to zrobiłam to podeszłam do szafki z bielizną i wyciągnęłam z niej moje [K.M] majtki z koronką/bez koronki i kilkoma małymi kokardkami. Gdy to zrobiłam to podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej dresy i jakąś koszulkę z Sinsey'a. Z tym zestawem poszłam do łazienki zabrać relaksującą kąpiel z dużą ilością piany. Gdy zaczęłam wlewać wodę to dodałam płyn o zapachu Drzewa Wiśniowego.
-Mmm mój ulubiony - powiedziałam sama do siebie i uśmiechnęłam się przypominając sobie kto mi go kupił. Deku. Mówiąc że może mi się spodoba bo zazwyczaj gadam o drzewach Sakury i o ich pięknym zapachu. I tylko gdy biorę takie kompiele to tylko wtedy dodaje ten płyn.
Gdy wanna była już napełniona wodą to rozebrałam się i wskoczyłam do niej (nie dosłownie).🔪TimeSkip/po kąpieli🔪
Gdy już wyszłam z łazienki z wysuszonymi włosami to podeszłam do szafki nocnej nastawić sobie budzik na 12 bo i tak z nikim się nie spotykam....chyba.
Gdy to zrobiłam położyłam się i zasnęłam w objęciach Morfeusza.🔪TimeSkip(jak ja je uwielbiam/rano🔪
Deku P.O.V
Siedzę już w kawiarni z dobre 35 minut a [T.I] jak nie było tak nie ma. *Może zapomniała albo coś się stało?. Lepiej do niej zadzwonię. Tak to dobry plan.* Jak powiedziałem tak też zrobiłem. Odebrała po 3 sygnałach.
-H~Halo?- spytał swoim słoskim i zaspanym głosem?
-C~Cześć [T.I]- powiedziałem i podrapałem się po mojej zielonej czuprynie- gdzie jesteś? - spytałem niewinnie.
-Umm..w~w domy a co ? Stało się coś? -spytała i usłyszałem jak wstaje z łóżka*Musiała spać. A ja jej przerwałem. Ale ze mnie idiota* .
-N~Nie skąd że tylko byliśmy umów~wieni w ka~kawiarni i się nie zj~zjawiłaś więc pos~postanowiłem za~zadzwonić- powiedziałem i dałem sobie mentalnego face plame przez moje jąkanie.
-N~NAPRAWDĘ!?- wykrzyczała-Tak bardzo cię przepraszam Deku na śmierć zapomniałam nie gniewaj się proszę- powiedziała ze skruchą w głosie *Na ciebie? Nigdy* powiedziałem sobie w myślach.
-Nic się ni~nie stało- uśmiechęłem się do siebie.
-Za chwilkę będę tylko się ogarnę okey?- spytała a ja usłyszałem jak otwiera/rozsuwa drzwi od szafy i wyciąga ubrania.
-Okey, będę czekać- powiedziałem.
-To do zobaczenia- miałem już odpowiedzieć ale już zdążyła się rozłączyć.
CZYTASZ
𝙾𝚗𝚎-𝚂𝚑𝚘𝚝𝚢 𝚉 𝚊𝚗𝚒𝚖𝚎 𝚒 𝚗𝚒𝚎 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 🔒
Losowe🔓 - 𝘡𝘢𝘮𝘰𝘸𝘪𝘦𝘯𝘪𝘢 𝘰𝘵𝘸𝘢𝘳𝘵𝘦 🔒 - 𝘡𝘢𝘮𝘰𝘸𝘪𝘦𝘯𝘪𝘢 𝘻𝘢𝘮𝘬𝘯𝘪𝘦𝘵𝘦 🔏 - 𝘡𝘢𝘸𝘪𝘦𝘴𝘻𝘰𝘯𝘦 ✍ - 𝘒𝘰𝘳𝘦𝘬𝘵𝘢 𝘳𝘰𝘻𝘥𝘻𝘪𝘢𝘭𝘰𝘸 𝘞𝘴𝘻𝘺𝘴𝘵𝘬𝘰 𝘫𝘦𝘴𝘵 𝘯𝘢𝘱𝘪𝘴𝘢𝘯𝘦 𝘸 𝘱𝘪𝘦𝘳𝘸𝘴𝘻𝘺𝘮 𝘳𝘰𝘻𝘥𝘻𝘪𝘢𝘭𝘦 #1 - 𝘔𝘪...