Woda, ziemia, ogień, powietrze.
Babcia opowiadała mi o tym jak było kiedyś, o czasach kiedy avatar stał na straży pokoju między plemionami wody, królestwem ziemii, narodem ognia i nomadami powietrza.
Ale pewnego dnia naród ognia zaatakował i wszystko się zmieniło.
Tylko avatar miał władzę nad czterema żywiołami i tylko on mógł powstrzymać wojowników ognia. Lecz właśnie wtedy gdy świat najbardziej go potrzebował avatar zniknął.
Minęło sto lat i dziś naród ognia bliski jest wygrania wojny.
Dwa lata temu mój ojciec poprowadził naszych wojowników by wesprzeć królestwo ziemii. Mój brat i ja zostaliśmy by opiekować się plemieniem.
Wielu ludzi sądzi, że cykl został przerwany i avatar nie odrodził się wśród nomadów powietrza. Jednak ja nie tracę nadziei, wciaz wierzę, że pewnego dnia avatar powróci by uratować świat.
