inni niz wszyscy - poczciwy krzychu -

-18-

Pov. Zuza
Obudziłam sie o 5 nad ranem bi ktos mi cos wyslyla.  Gdy zobaczylam w telefon mam dwie wiadomości od nie znanego numeru. Co zobaczylam mnie zaniepokoilo.
,, odczep się od krzycha"

,, będzie lepiej Krzychowi bez ciebie "

Od razu wylaczylam telefon i wtulilam się w krzycha az się obudził
- co sie dzieje mala - pyta z troską
- nic nic
- przecież widzę
- mialam zly sen po prostu - odpowiadam
Nie będę tego mowila krzychowi bo po co. Ktoś sobie robi głupie żarty to tyle. Nawet nie wiem kiedy zasnelan.
POV. Krzychu
Jest 8 rano ide właśnie robić cos przy gruzie. Zawsze mnie to rozluźnia i wogule. Dzisiaj będzie nagrywanie cos mocnego na kanal karola.
POV. Zuza
Obudziłam sie a krzycha nie bylo moze jest na dole. Schodzę na dol tez go nie może pojechal gdzieś. Nie wiem. Dobra zjem śniadanko moze przyjedzie zaraz.
Chwila później
- co ci się stało - wybucham śmiechem gdy wchodzi krzychu
- przypadkowo rozwalilem torbę z olejem
- haha idz sie umyc
- idę
- hej krzychu - mówi friz i wybucha śmiechem
- nie pytaj - mówi wkurzony krzychu
- dobra hahah hej zozol
- hejka chcesz nalesnki - pytam
- tak
Później
Pov. Krzychu
- kochanie
- co tam - pyta sie Zuza
- idziemy gdzieś
- w sumie mozemy ale gdzie
- może kino
- ok
Zaczęliśmy się szykowac. Idziemy na horror.
- wychodzimy - krzynkąlem aby poinfirmowac domownikow
W kinie
Siedzimy juz na sali powoli sia napelnia. W połowie filmu Zuzia tak sie do mnie przytuliła ze zaczęłam sie cicho śmiać. Ten horror się śmieszny.
POV. Zuza
Po flimie
- to nie było śmiesznie - mówie do krzycha
- bylo
- nie
- idziemy do maka - proponuję krzychu
- tak
Już doszliśmy do maka
- co chcesz - pyta
- zastaw jakis - odpowiadam
- ok idz znamij miejsce
- oks
Szukam miejsca mam! Znalazłam. Dobra siedze patrze w telefon znowu te wiadomości. Boje się. Moze powinam powiedzieć o tym Krzychowi.
- proszę - wyrywa mnie krzychu z przemyśleń
- a dzięki
- cos się stalo - pyta
- nie nic zamyslilam się - odpowiadan