-56-

265 5 0
                                    

Następny dzień
Pov. Krzychu
Dzisiaj obudziliśmy się z Zuzią wsumie to Pola nas obudziła o 8 dzisiej trochę pospaliśmy ale to nie ważne.  Dzień dzisiejszy jest bardzo piękny dzisiaj jest wigilia. Pierwsze święta we trójkę.
- idę się ubrać - poinformowała mnie Zuzka
- oki a ja pobawię się z Pola - odpowiadam i biorę zabawkę.
Pov. Zuza
Dzisiaj jedziemy na 13 na obiad do rodziny Kamila potem znowu wracamy do domu ekipy po Kubę i Monie i ruszamy na Wincentow gdzie spędzimy 2 dni w środę ( ustalmy ze był poniedziałek) jest chrzest Poli. Patec i Amelia są rodzicami chrzestnymi. Zaraz wyjedzamy do rodziców Kamila. Postanowielam że ubiorę się w jeansy i bluzkę z napisem ,, levis". Chwilę później byłam w pokoju i ubierałam Pole w jasno różową sukienke. Po 15 min wychodzimy z cichego domu ekipy ponieważ jest tylko Patec z Monią którzy też jadą za chwilę do rodziców Moni i my. Więc jest cicho glucho i wogole. Dłuższą chwilę byliśmy już w Miłocicach w sumie jestem tu pierwszy raz
- o lal ale piękne - powiedziałam
- hehe wiem - odpowiedział Krzychu
- dlaczego mnie dopiero teraz tu zabierasz - pytam
- nie wiem - wzrusza ramionami. Pewnie zastanawiacie się czy dopiero teraz będę widziała jego rodziców otóż nie. Widziałam Kamila rodziców już wcześniej dużo wcześniej ale zawsze nie było czasu żeby tutaj przyjechać. Piec minut później wjeżdżaliśmy na podwórko Krzycha domu. Na posesji państwa Chwastek przywitał nas jego młodszy brat (zapomialam jak ma na imię możecie napisać w komentarzach)
-hejka - przywitał się ze swoim bratem Krzychu
- czesc - odpowiedział ja w tym czasie wyjęłam Pole z auta i podeszłam się przywitać
- heja - przytuliłam go z Polą
- czesc Zuzia a kto to taki piekny - zaśmial sie
- o Kamilek przyjechal - powiedziała pani Bożena (nie wiem jak ma krzycha mama na imię)
- czesc mamo - przytulił Kamil swoją mame
- dzien dobry - powiedziałam
- czesc Zuziu - odpowiedziala pani Bożena - wchodzcie - dodała chwilę później byliśmy już w jadalni
- daj mi ją -powiedział Kamil a ja dalam mu Pole
-pasuje Ci - zaśmial się jego brat
- dziękuję - odpowiedział
- zaraz przyjedzie Ala - poinformowała nas mama Krzycha
- kto to Ala - zapytalam
- nie mówiłem Ci - zdziwił się Kamil - to moja siostra - powiedział on ma siostre?!??
- Jezu nie widziałem jej rok - powiedział brat Kamila
- no ja też -powiedział Krzychu w tym momencie drzwi wejściowe się Otworzyły a w rogu stanęła siostra Kamila
- córeńko - powiedziała pani Bożena
- mamo - przytuliła swoją mamę Ala
- babcia - krzyknął jakiś mały chłopiec
- czesc Filipku - przytuliła się do chłopca kobieta
- siostra - powiedział Kamil
- Kamilek - wyciągeła ręce Ala a Krzychu się przytulił trzymając i uważając na Pole - a kogo taki slodziak hmm? - dodala Ala
- to jest Pola moja córeczka - powiedział Krzychu
- gratuluje braciszku
- dziękuję  - odpowiedział Kamil - poznaj moją narzeczona Zuzię
- hejka miło mi Ala
- czesc Zuzia - podałam jej rękę w momencie Pola zaczęła płakać
- chyba jestem głodna - zasmiala się siostra Krzycha
- daj nakarmie ją gdzie mogę - zapytalam
- w moim starym pokoju - odpowiedział Krzychu chwilę później byliśmy u niego w pokoju i zaczęłam karmić Pole a Kamil podszedł na dol

inni niz wszyscy - poczciwy krzychu - Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz