-7-

506 13 0
                                    

Jest 3 w nocy a ja nie spie juz od godziny. Ciagle płaczę za Patecem. Siedze w oknie i płaczę. Jeszcze ten stres bo dzisiaj mowie na pogrzebie.
- nie płacz juz nie lubię jak placzec - mówi krzychu i mnie przytula
- wiem skarbie ale nie umiem - mowie i opieram glowe o jego ramię
- rozumiem
- chodz idziemy spac bo jutro ciężki dzień
Przytuliłam sie do krzycha
Rano
- wstawaj misiu - budze go
- mmm jeszcze chwilę
- nie
- oj dobra
Z schodzimy na dol a tam Werka i Marta z Kasia placzą
- hej - mówię snetne
- czesc kochana - odpowiada Kasia
- nie wierzę ze juz nie ma pateca - mówi Marta
- oj ja też - mowie
- masz wszystko przygotowanie - pyta Werka
- tak
- prosze kawka dla pani - mówi krzychu
- dziękuję
- nie smutajcie - mówi majk
- trudno jest - mówi Kasia
- co ja gadam tez plakalem w nocy jak się czujesz Zuza
- slabo ale dzięki ze pytasz
- trzeba się szykować juz - mówi tromba
- Werka zrobisz mi lekki makijaż
- jasne Zuzol chodź
- dziena
W samochodzie
Jedziemy juz do kościoła chyba zaraz wyjele tonę lez
- tez mi go brakuje ale musicz byc silna - mówi krzychu
- no wiem
- jesteśmy już - mówi
Polykam silne i widze moja mamę
- czesc mamo - mówie gdy wychodze ze auta
- gotowa - pyta
- tak
- to chodzmy
W kościele
Nadeszła moja kolej. Podeszlam pod ołtarz
- kochany bracie - zaczęłam mowic - pamiętaj że zawsze będziesz moim starszym bratem. Byłeś dla mnie jak najlepszy przyjaciel. Pamiętam jak pokazywales mi co to zycie, jak chodziliśmy na papsy z twoimi kolegami, jak uciekaliśmy przed ludźmi broniac nasze przypaly. Serce mi zaraz pęknie jak mam sie z toba zegnac a tego nie lubię. Potrafiłeś..... nawet najbardziej zla chwilę zamienić w zart. Kocham twoje szalone pomysly. Dzisiaj mija dokładnie 4lata jak pojechaliśmy razem bez rodziców w gory pamiętasz jak bylo fajnie. Zawsze mnie  chroniłeś przed zlymi ludźmi. Braciszku kocham cie nad zycie. Spij dobrze nie długo sie zobaczymy.
Po pogrzebie
Placze i patrze w niebo czuje jak teraz Kuba patrzył się na mnie i chciał mi cos powiedzieć.
- mala zrobiłem ci kolacje, - powiedział moj skarb
- dobrze zaraz przyjde - mówie i odciaram łzy
- chodz tu - mówi i przytula mnie

inni niz wszyscy - poczciwy krzychu - Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz