-26-

333 9 2
                                    

Pov. Krzychu
Jestem już w połowie drogi. Myslalem ze zajmie mi to dłużej. Robie sie powoli głodny ale dam rade.
Pov. Tromba
- dzwonili z hotelu - zaczynam mowic do przyjaciół
- hmm no i - pyta Łuki
- możemy jechać wcześniej i wrócimy za 3dni
- jedziecie serio - pyta friz
- no tak przecież było mówione - odpowiadam
POV. Friz
Jestem zly na Mateusza. Jak moze jechać w takiej chwili.
- my też pojedziemy - mówi Łuki - ale jak znajdzie sie Krzysiu - wszyscy ruszali twierdząco glową.
- dzień dobry - wita sie Zuzu - jadę na chwilę do przyjaciela może on cos wie
- okej tylko wroc szybko - powiedział Kasia
- oki pa
Pov. Zuza
Jadę do Szymka może on cos wie na temat zniknięcia Kamila. Po drodze rozgladam sie za Krzychem. Gdy jestem pod domem Szymka otwiera mi Marcin. Moge go zapytac i nie wchodzic ale nie ufam mu za bardzo.
- hej jest Szymek - pytam
- tak a co
- moge z nim pogadac - mówie
- jasne wchodź - robi sztuczny uśmiech
Marcin podszedł po Szymona a ja siadam na kanapie.
- czesc co tam - pyta szybko Szymek
- hejka jest sprawa
Pov. Szymek
Od razu sie domyślilem o co chodzi. Biorę Zuzię do mojego pokoju i bede z nia szczery.
- o co chodzi dlaczego mnie tu zabrales - pyta Zuzia
- dlatego ze nie moglem mówić o tym przy Cinku
- mow szybko
- Marcin to on zabral Kamila bo chce byc z toba
-co?! Gdzie jest Kamil
- kazalismy Marcinowi go wypuścić ale on kazal Kamilowi isc sam aby udowodnić ze cie kocha
- i nic nie zrobiłes
- jasne ze tak ale kamil sie zgodzil
- on moze byc wszędzie teraz ale przyjnamiej wiem co sie stalo dzieki - mówi i wychodzi
- Zuzka zaczekaj - wolam ja - pomoge ci
Pov. Zuza
Szybko dzwonie do friza informuje go o sytuacji. Mówił ze juz pojechali do Vegas a reszta jedzie szukać Kamila. Szymek i Wera tez jadą ze mną szukac.
Ta wiadomość mnie trochę uspokoila ale nadal się boje o Krzycha.
Pov. Łuki
Kiedy Zuza zadwonila do friza wszyscy zaczęli biegać po domu. Jedziemy szukac Krzycha juz wiemy co sie stało.
Pov. Krzychu
Ide sobie nadal boję się ze moge dojść caly do domu już nie man sily.

inni niz wszyscy - poczciwy krzychu - Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz