9

892 34 30
                                    


****

Obudziłam się rano przez ten cholerny Budzik nie powiem bo się wyspałam ale no cóż dzisiaj szkoła więc kto jest szczęśliwy. Wstałam z łóżka i spojrzałam na bruneta jak na tyle alkocholu który wczoraj wypił to wyglądał świetnie.

Też bym chciała tak wyglądać po takiej dawce alkoholi.

Postanowiłam że nie będe go budziła niech jeszcze pośpi.

Ale jak powiem wszystkim co on wyprawiał to się posikają ze śmiechu.

Wziełam z szafy czarną koronkową bieliznę czarną jeansową spódniczkę do połowy uda z lekko poszarpanym dołem czarny crop-top z ciękimi ramiączkami i dekoldem w kwadrat do tego dobrałam crop-top kurtkę jeansową również z lekko poszarpanym dołem następnie ruszyłam do łazienki się wykąpać. Po wykąpaniu się poszłam do pokojó jednak bruneta już nie było usiadłam przy swojej taletce i zarzuciłam włosy do tyłu wtedy wszedł brunet.

- Gdzie byłeś?- Zpytałam nakładając baze pod makijaż.

- W łazięce. Masz coś przeciwbólowgo?- Zapytal siadając na moim łóżku.

- Tak. Poczekaj zaraz ci przyniosę.- Powiedziałam wklepując podkłat bebauty-blenderem.

- Po co się malujesz? przecież nie jestci to potrzebne.- Powiedział chłopak wpatrując się we mnie.

- Jak by mi nie było potrzebne to bym się nie malowała.- Powiedziałam zapudrowując twarz a następnie poszłam po tabletki dla chłopaka. Wruciłam ze szklanką wody i tabletką podałam chłopakowi po czym kontynowałam malowanie się.

- Ładnie dziś wyglądasz.- Powiedział brunet uśmiechając się.

Ja zawsze ładnie wyglądam.

- Wiem.- Powiedziałam pewna siebię.

- Skromna.- Prychnoł.

- Szczera.- Odparłam.

- I mega sexowna.- Powiedział podchodząc do mnie i całując mnie w szyję. Mimowolnie uśmiechnełam się na jego słowa i gest. Skączyłam makijaż czyli dodałam do tego rozświetlacz zrobiłam brwi wytuszowałam rzęsy i dodałam brzoskwiniową pomadkę. Teraz zaczełam prostować włosy.

- Co wczoraj odpierdalałem?- Zapytał btunet spowrotem siadając na moim łóżku.

- Szczeże?- Zapytałam a brunet pokiwał głową.- Okej. to jak jeszcze byliśmy pod klubem to zaczełeś gadać że coś jedzie po niebie... Później w taksówce zaczełeś gadać jakieś głupoty zaczełeś opowiadać taksówkarzowi że lubisz sex nawet pytałeś się czy ma córkę bo szukasz dziewczyny do trójkąta.... Ze mną...- Odwruciłam się w strone bruneta i pokazałam palcem na siebię na co on się zaśmiał.- W domu zaczełeś się do mnie dobierać i obmacywać mnie mówiłeś że masz ochotę na sex no i to tyle.... Oczywiście poza pominięciem tych wszystkich głupich pytań i twoich jakże interesujących opowiadań.- Powiedziałam i ubrałam na siebię bronzoletką z serduszkami i do kąpletu naszyjnik również pare pierściąków przypominających złote druciki.

- O Boże.- Jęknoł chłopak zakrywając ręką twarz.

- Nie ubierasz się do szkoły? Zostało 15 min do dźwonka.

- Tak już idę dzisiaj przejdę się z tobą na pieszo.- Powiedział zakładając spodnie i koszulkę a następnie udał się do wyjścia. Zeszłam na dół zjadłam szybko bułkę z masłem i serem a następnie poszłam umyć zęby.

Boże jeszczę o 14:00 muszę iść do tych bachorów ale na szcześcię będą inni.

Umyłam zęby a następnie zeszłam na doł ubierając swoje czarne vansy. Wyszłam z domu zamykając drzwi Patrick podszedł do mnie złapał mnie w talli i przytulił się do moich pleców kładąc brodę na moim ramieniu.

KOCHAM CIĘ KSIĘŻNICZKOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz