6

885 32 10
                                    


*

***

Po oglądaniu filmu troche nam się nudziło więc zagraliśmy w butelke na pytania i wyzwania. Wszyscy usiedliśmy na dywanie i zaczeła się gra pierwsza kręciła Lili wypadło na Holly.

- Pytanie czy wyzwanie?- Zapytała blondynka.

- Wyzwanie.- Odpowiedziała dumna szatynka.

- Uuu.- sykneli chłopcy a szatynka się zaśmiała.

- Okej już mam musisz przed wszystkimi tutaj zatańczyć taniec erotyczny.- Powiedziała zadowolona blondyneczka i się na chwile zatszymała myśląc nad czymś.- Na tej kanapie.- Powiedziała wskazując na kanape która się znajdowała tuż za mną.

Biedna kanapa.

Wszyscy zaczeli się głośno śmiać a szatynka lekko się zaczerwieniła i spojżała na mnie błagalnym wzrokiem ja tylko wzruszyłam ramionami a brązowoka wytchała mi język. Szatynka skierowała się na kanape stając na niej i patrząc na nas.

- A muzyka?- Zapytała z uśmiechem na twarzy.

- Dobra poczekaj.- odparła blondynka i sięgneła po swojego iphona leżącego na stoliku a następnie włączyła pierwszą lepszą piosenkę. Szatynka zaczeła tańczyć a raczej się wić w rytm muzyki. Wszyscy się zaśmieli oprucz Sama który uwarznie wpatrywał się w szatynke.

Prędzej czy później będą ze sobą.

Dziewczyna wiła się jak dżudżownica chłopacy opserwowali ją uwarznie oprucz Patricka który gapił się na mnie nie odrywając oczu. Gdy szatynka skączyła tańczyć zeszła z kanapy i usiadła na swoje miejsce a następnie zakręciła butelką tym razem wypadło na Patricka. Szatynka przez chwile nad czymś myślała aż po chwili na jej tważy pojawił się szeroki uśmieszek.

Co ona kombinuje? Ja pierdole już się boje!

- Patricccck MUSISZ wybrać jedną dziewczyne z tego pomieszczenia i pocałować ją namiętnie. - powiedziała szatynka naciskając na drugie słowo.

Kurwaaaa! Co ona knuje?

Patrick zaczoł się cwaniacko uśmiechać i spojrzał na mnie.

Kurwa tylko nie ja tylko nie ja! kurwa proszę!

- No wybierz kuzynku. - Powiedziała szatyna a ja spionowałam ją wzrokiem.

- Okej.- Patrick przybliżył się do mnie i złapał mnie za ramiona.

Kurwa! Jebany idioto.

- A co jeśli ta osoba tego nie chce?- Zapytałam gdy brunet zaczoł przybliżać swoją twarz do mojej.

Ten kretyn nie będzie mnie całował przy nich i uhu!

- No to będzie kara- Powiedział tym razem Alan dwuznacznie poruszając brwiami. Przewruciłam oczami i odwruciłam głowę w stronę mojego największego wroga.

Uuuuuuu. Boże Mia debilko ogarnij się!

Ten debil wciąż trzymał mnie za ramiona jednak teraz umieścił swoje wielkie ręcę na moich puliczkach odrazu przeszła mnie fala ciepła. Następnie przyciągnoł mnie do siebie łącząc nasze usta.

Zaraz zendleje? Tak chyba albo nie? Sama już niewiem. Kurwa!

Na początku nie oddawałam pocałunku ale nie mogłam się oprzeć.

On ma takie zajebiste usta Kurwa ja się rozpływam!

Całowaliśmy się namiętnie i czule. Uniosłam się troche na kolana a chlopak wepchnoł mi swuj język i tak zaczela się bitwa na języki nie dawałam za wygraną ale wkońcu się poddałam i ostatecznie wygrał brunet. Po chwili się od siebie oderwaliśmy a na koniec brunet polizał mi dolną wargę. Przeleciałam wzrokiem po mojch przyjaciołach któży się szeroko uśmiechali.

****

Gra skączyła się po paru godzinach pogadaliśmy trochę i potem wszyscy poszli do swoich domów. Było już późno więc postanowiłam się wykąpać wziełam z szafy pieżame czyli krótkie czarne spodenki z koronką i w tym samym koloże koszulke z bardzo cienkimi ramiączkami z koronkowym dekoldem poszłam pod pryśnic włosy umyłam kokosowym szamponem a całe ciało również kokosowym żelem pod pryśnic zmyłam makijaź i umyłam zęby. Wyszłam z łazięki i postanowiłam że pójde trochę na balkon mimo że był już wrzesień to noce były nadal ciepłe wyszczłam na balkon zabierając swojego iphona i usiadłam na krześle ogrodowym które się tam znajdowało przykryłam się troche kocem i zaczełam przeglądać social media gdy już skączyłam dostałam sms'a.

Od Zacka : Hej kochanie jutro mnie nie będzie w szkolę przepraszam ale jade do ciotki Madison : (

Do Zacka : Spoko mnie też jutro nie będzie. Napisz do Lily. A na ile jedziesz?

Od Zacka : A no tak zapomniałem. Na trzy dni : (

Do Zacka : Szkoda : (

Od Zacka : Nom. Okej ja już kończe dobranoc kochanie ; ) Kocham cię❤

Do Zacka : Dobranoc : ) Ja ciebie też❤

Posiedziałam jeszcze trochę na balkonie nawet popatrzałam na okno pokojó Patricka ale światło było zgaszone.

No tak pewnie teraz jest na imprezie i zalicza kolejną pustą laseczke. Pfff

Wkońcu zobaczyłam na telefonie że jest już po pierwszej dla tego postanowiłam się już kłaść spać.

****

Hej już wracam do pisania.

Rozdziały będą się pojawiały nie wiem czy reguralnie ale postaram się.


  Kocham!!!

KOCHAM CIĘ KSIĘŻNICZKOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz