Ship: Anna Maria x Vito
Na prośbę: i_am_blainerific
Anna Maria
Kończyłam właśnie swój makijaż do występu. Byłam ubrana w prześliczną sukienkę i piękne korki. Moja fryzura jak zwykle wyglądała idealnie. Chwilę później usłyszałam jak zapowiadają mój występ. To nie byłoby dla mnie nic nowego, często występuje. Jednak to było coś ważnego - konkurs. Który bardzo chciałam wygrać. Uszykowana po zapowiedzi mojego występu, wyszłam na scenę. Ktoś włączył muzykę, a ja rozpoczęłam swój wspaniały taniec. Poczułam na sobie wzrok milionów ludzi. Obróciłam się w stronę widzów, zaraz po zakończeniu występu. Wtedy spojrzałam na pewnego mężczyznę, stojącego blisko sceny. Chłopak mrugnął do mnie, a ja się do niego Uśmiechnęłam. Po mnie wystąpiło jeszcze kilka osób. Następnie ogłoszeni mieli zostać zwycięzcy.
- Uwaga! Zwycięzcą dzisiejszego konkursu zostaje... Anna Maria! - Krzyknął mężczyzna.
Ucieszona zaczęłam skakać ze szczęścia. Po odebraniu nagrody wyszłam z budynku, w którym odbywał się konkurs. Przed nim znowu spotkałam tego mężczyznę. Uśmiechnął się do mnie.
- Cześć mała, nieźle tańczysz. - Powiedział chłopak.
- Hej, dzięki. - Odpowiedziałam.
Podał mi jakąś karteczkę.
- Zadzwoń. - Powiedział i poszedł.
Otworzyłam zgniecioną kartkę.
111 111 111 (nie mam pomysłu na numer XD) ~ Vito
Uśmiechnęłam się i odrazu zapisałam sobie numer na telefonie. Poszłam do auta i pojechałam do domu. Odrazu jak tam weszłam zadzwoniłam do chłopaka. Rozmawialiśmy kilka godzin. Okazał się bardzo miłym i zabawnym kolesiem.
Tydzień później
Ja i Vito jesteśmy razem.
Dzisiaj odbywał się mój kolejny koncert. Nie zaprosiłam na niego Vito, mam nadzieję że sam przyjdzie. Właśnie jestem u kosmetyczki. Kobieta kończy mój makijaż, a swoją fryzurą sama się zajęłam. Wyglądam olśniewająco.
Kilka godzin później....
Weszłam na scenę. Zaczęłam tańczyć, gdy nagle na widowni zobaczyłam Vito. Nie był sam. Całował się z jakąś czerwonowłosą dziewczyną. Nie wytrzymałam i pobiegłam za kulisy. Tam zaczęłam płakać. Polubiłam chłopaka, a on teraz całuję się z inną?
- Wszystko w porządku? - Spytała Dakota, inna tancerka.
- Idźcie tańczyć. - Powiedziałam przez łzy.
Dziewczyny zrobiły to co powiedziałam. Ja weszłam na widownię do Vito.
- Jak możesz?! - Krzyknęłam.
- O co ci chodzi? - Chłopak wyglądał na zaskoczonego. - Kim jesteś?
- Nie pamiętasz mnie Vito? - Spytałam.
- Skarbie, kto to? - Spytała czerwonowłosa.
- Mogę spytać o to samo. - Powiedziałam.
- Jestem Zoey, jego dziewczyna. - Powiedziała.
- Ja jestem Anna Maria. Jego dziewczyna. - Odpowiedziałam i spojrzałam na chłopaka.
- Zaszło nieporozumienie. Posłuchaj nie byłaś ze mną tylko z Vito. - Odpowiedział.
- O czym ty gadasz? Przecież Ty jesteś Vito. - Powiedziałam zdenerwowana.
- Vito to jedna z moich osobowości... Tak naprawdę jestem Mike. - Powiedział mężczyzna. - Bardzo cię za to przepraszam, ale ja kocham Zoey.
Poczułam sie okropnie. Bez słowa pobiegłam w stronę auta i pojechałam do domu. Tam zamknęłam się w pokoju i płakałam. Dlaczego on mi to zrobił?
-------------
Przepraszam, że takie krótkie i że musiałaś tyle czekać.
