Siedziałam na kanapie w salonie, gdy usłyszałam pukanie do drzwi. Moi rodzice poprosili mnie, abym to ja otworzyła drzwi. Bez problemu wykonałam polecenie.
- Dzień dobry. - powiedziałam na przywitanie.
- Dobry wieczór. - odpowiedział ojciec Alexa.
- To ty jesteś ta Anna, o której Alex nam tyle opowiadał! - powiedziała matka Alexa.
- Cześć. - zmieszana powiedziałam do chłopaka.
W odpowiedzi chłopak się uśmiechnął. Zabrałam kurtki od gości i zaprosiłam ich do stołu. Rodzice zaproponowali, abym oprowadziła Alexa po domu. Nasz dom nie był duży, ale się zgodziłam. Co chwilę patrzyłam się na chłopaka, ponieważ on jakby na coś czekał. Gdy wszedł do mojego pokoju, zaczął wszystko oglądać. Po chwili wróciliśmy na kolację. Przez cały czas, tylko dorośli rozmawiali o wielu nudnych tematach. Postanowiliśmy z chłopakiem, że pójdziemy do mojego pokoju. Gdy zamknęłam drzwi zauważyłam błysk w jego oczach. Popatrzyłam na niego, a on mnie pocałował. Spodobało mi się to, więc odwzajemniłam pocałunek. Gdy skończyliśmy mocno go przytuliłam. Był cudowny. Pierwszy raz zauważyłam, że komuś oprócz moich rodziców, na mnie zależy. Po chwili poszedł na chwilę do łazienki. Postanowiłam, że przeczytam ten wpis, na którym treść się nie sprawdziła. Tylko, że... Nie było tego wpisu. Jednak znalazłam inny. Było na nim napisane:
Odejdź od niego, bo go zabiję!
P.S. Wpadnę w nocy :(
Jak wcześniej się także przestraszyłam. Mimo to postanowiłam nic nie mówić na razie Alexowi. Postanowiłam to na razie olać. Miałam nadzieję, że jak wcześniejszy wpis się nie sprawdził, to ten też będzie fałszywy. Jednak nie potrafiłam się uspokoić. Położyłam się na łóżku i zasnęłam.
Time skip...
Usłyszałam, jak mama mnie wołała, aby pożegnać gości. Po chwili siedziałam z powrotem na krześle w kuchni. Tata chodził nerwowo po kuchni, jakby miał mi powiedzieć coś okropnego. Mama tylko siedziała i czekała, aż tata to powie.
- Kochanie, wyjeżdżamy do pracy na miesiąc. - odezwał się mężczyzna.
- Ale jak to?... - nie wiedziałam co powiedzieć.
- Wraz z rodzicami Alexa wyjeżdżamy do innego kraju, a razem jedziemy, ponieważ jesteśmy współpracownikami. - powiedział.
- Alex zostaje? - zapytała.
- Tak. - odpowiedziała moja mama.
Za dużo rzeczy na raz. Byłam zmęczona tym, co przed chwilą usłyszałam. Po chwili usłyszałam, że Alex się do nas chwilowo wprowadzi i będzie mnie pilnował. Nawet spodobał mi się ten pomysł. Przystałam na niego, szczególnie, że całe popołudnia i wieczory będziemy razem. Tylko my, w cztery oczy. Wyrwał mnie z zamyśleń pomysł, aby pójść wziąć prysznic i iść spać. Szybko wykonałam wszystko i nareszcie mogłam iść spać. Tej nocy jeszcze spałam spokojnie, ale czułam, że wyjazd to nie jest za dobry pomysł. Miałam wrażenie, że może stać się coś złego. Jednak pozostawało jedno pytanie. Co może pójść źle?
...........................................................................................................
Mam nadzieję, że rozdzialik może być, nie marudzić mi tu, że książka nudna, bo dopiero akcja się rozwija. Od następnego rozdziału się trochę zmieni akcja na ciekawszą. Zgodnie z tytułem, zmieni się nasza bohaterka, dalej nie spojlerując, przypominam o komentarzach i gwiazdkach. Do zobaczenia w kolejnym rozdziale :)
P.S. Mam nadzieję, że rozdzialik dosyć długi, bo łącznie jest ponad 500 słów, ale jakby był jeszcze za krótki to macie takie coś jak komentarze :)
YOU ARE READING
Dziennik Pesymistki
RomanceOn jest sławny, przez wszystkich lubiany. Ona zna tylko smutek i zło. Na dodatek upierdliwy morderca próbuje ich rozdzielić. Czy miłość będzie wystarczająco silna, aby ich połączyć? P.S. Jak ktoś czytał o mnie na moim profilu to wie, że lubię creep...