Marvel Preferencje

116. Jak wyglądało wasze wesele?

Tony: Wasze wesele byłoby zdecydowanie waszą najlepszą chwilą w życiu, gdyby nie śpiewający, pijany Peter.

Steve: Wielka, przyozdobiona na błękitno sala, świetne jedzenie i atmosfera, jednym słowem - spełnienie marzeń.

Peter: Była to dosyć kameralna impreza. Nie zapraszaliście dużo osób, oprócz najbliższej rodziny i Avengers. Pomimo to, Thor i tak zdołał "przez przypadek" wyrzucić stół z jedzeniem przez okno.

Thor: Wasze wesele odbyło się w Asgardzie, gdzie zabawa trwała nawet kilka dni.

Loki: Uroczystość odbyła się na ziemi w drogiej restauracji, z dobrą muzyką i suchymi żartami Tony'ego.

Sam: Nie oświadczył ci się.

Bucky: Zabrał cię na wynajęty jacht, na którym świetnie się bawiliście przy muzyce Zenka Martyniuka.

Pietro: Wasze wesele odbyło się w Avengers Tower wraz z wszystkimi Avengers i waszą rodziną. Trzeba było przyznać, że sama miejscówka była oryginalna.

Clint: Wraz z waszymi dziećmi wesele wyprawiliście na wsi, w ozdobionej stodole.

Tak, ja nadal żyje.