W końcu..

71 1 0
                                    

W końcu mnie odwiązal ale nie wypuścił 💔 Poprostu postanowił zanieść mnie do trochę cieplejszego pomieszczenia. Była tam obdarty tapczan z rozerwaną pierzyną. Stolik mały , dwie szafki i małe połamane krzesełko z plastiku. Stwierdziłam ze będzie mi tu wygodniej niż przywiązane na ścianie wiec zgodziłam się siedzieć w tym pomieszczeniu. Miałam jednak nadzieję za w którce mnie ktoś znajdzie nie chce tu siedzisz mojego całego zycia💔 ehhhh mam jeszcze tyle przed sobą a jeszcze moja choroba o której nie wie antoni. Może wypadało by mu powiedzieć.? Zostawiam to na kiedy indziej teraz nie jrstem jak mu to powiedzieć niestety 💔😣 Antoni przyniósł mi kanapkę z masłem i papryką . przynajmniej coś ale ta kanapka spadła mu po drodze wiec była brudna i mokra. Jednak nie mogłam zjeść nic innego wtedy pomyślałam że może lepiej wg w domu nie było kosztować tej uczty Marcina bo tam się wszystko zaczęło 💔 Zjadłam kanapkę i siadam na tapczanie ale tu nagle przychodzi Mati Kłosowki który współpracował z Antonim. Byłam zawiedziona, kiedyś całowałam się z Matim ale teraz on jest gejem i nic już z tego nie wyjdzie. Wtedy Antoni wygonil go z tego pokoju aż nagle usłyszeliśmy pisk. Pisk jak z chorroru. Antonj zasuną drzwi kluczem i od dziurki na klucz wygląda swoimi sojowkami. Zauważył przez dziurę w drzwiach Gajownika. To on zabił Matiego. Antek zakleil moją buzię naklejka i sobie też i musieliśmy siedzieć tak cicho aż Gajownik pójdzie. Nie mogliśmy pozwolić żeby ten typ zabił nas asz tu nagle usłyszeliśmy Jana Dbrąwskiego,  okazało się ze Jan był chłopakiem Gajownika. Dlatego Gajownik miał ma nazwisko Dąbrowski. Nagle usłyszeliśmy z ust Jana: Gdzie jest Jusia?To moja kolejna osoba do .... sami wiecie czego.😣💔 Oddawaj mi ją a nie sam z niej korzystasz. Wtedy Gajownik wstrzrlował mu w czoło pistolet i powiedział ze sam mnie szuka. Wtedy coś mnie pchneło, wstałam i wybiegłam z pomieszczenia,  niechcący nadepnelam na stawonóg antoniego nagle całe te kanały zaczęły się zawalać udało mi się wybiec jednak. Gajownik Jan i Antoni zmarli na miejscu. Zaczęła mi bić głową i boleć serce zaczęłam krzyczeć ze to moja wina, wtedy w tym momencie usłyszeli mnie Beniamin i Dawid i pobiegli do lasu. Dawid ostrzegł Beniamina ze nie może iść dalej bo jest tu wielka ruina a Jusia stoi po drugiej stronie. Zrobili kłódkę z kłod i mogłam przejść. Byłam już ma drogiej stronie nagle nie.. oni spojrzali się w dół i zobaczyli obcięte części ciała Antoniego, rozbita głowę szkło po okularach, czaszkę Jasia,  podarte ciuchy Gajownika i wiele innych chorych rzeczy. Marcin dał mi antybiotyk na uspokojenie, i tabletkę z wieloryba. Taką zdrową. Przelknelam je i wtedy Dawid powiedział ze to okropne co tu się wydarzyło. Jednak my z Beniaminem swiecilismy szczęściem z racji pogrzebu Gejownika. Mozarta. Zgnite ciała Antoniego i Jana było czuć aż pod domem Dawida.  Co za smrud,  wyrzekł Beniamin. Beniamin założył maseczkę by tego nie czuć , Dawid w tym czasie z garażu wyjmował samochud. Wyparkował się już i powiedział żebyśmy weszli do tylu: Ja siedziałam z przodu a Dawid i Beniamina z tyłu , i Dawid zaczął jechać.  Gdy odwiozl Beniamina do siebie, powiedział ze mnie odwiezie do Marcina. Marcin nie wiedział przez ten czas gdzie byłam.  Nie miałam przy Sb telefonu i nie miał jak się skontaktować ze mną.  Nagle Dawid juz zaparkowal przy domu Marcina i gdy tylko odbiełam pas powiedział ze bardzo ślicznie dziś wyglądam i może będę chciała gdzieś wypaść wraz z nim jutro o 18:00. Nie wiedziałam co oprzeć wiec powiedziałam ze jak znajdę czas to napisze, Dawid powiedział ze okaj i odjechał a ja weszłam na podwórko. Marcin kopał się w basenie ale jak przyjzalam zwrok on się nie kąpał on... Chcecie kolejna część? ❤ Cześć przepraszam was za te dni w których nie było nowych części , plz wybaczcie 😕❤ Ja bardzo często jestem ostatnio u babci prawie na codzień a u niej nie ma internetu a nawet gdyby miała nie chce robić jej smutku korzystając z telefonu wtedy myślę że mnie zrozumiecie❤ ale teraz bd próbować wstawiać codziennie po 2 części kolejna w krotce ❤❤❤😘

To mogła być przyjaźń ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz